Zobacz pełną wersję : Padający akumulator
lukasz3101
11-12-2013, 13:41
Witam. Mam taki problem. Chodzi o to że jak jeżdżę codziennie to wszystko jest ok. Ale jak przyjdzie np weekend i odstawie samochód w sobote i postoi całą niedziele nie ruszany to w poniedziałek już nie chce odpalić. Nie zawsze ale bardzo często. Zakręci raz albo wcale i koniec. Akumulator rozładowany. Akumulator wykluczam ponieważ kupiłem kiedyś tani akumulator i myślałem że to wina akumulatora więc zainwestowałem i kupiłem droższy i lepszy ale nic to nie dało. Cały czas to samo. W lato nie mam z tym problemu. No chyba że postał by ze 2, 3 dni to też sie zdarzało. Ale jak tylko zrobi sie zimnom to już lipa. Czy może być to wina alternatora bo ma za słabe ładowanie? Czy może jednak coś innego?
Mam fiata Punto II, 2000r, 1.2, 8v
U mnie w takim samym Puncie było identycznie. Co zrobiłem ?
1. Przeczyściłem mocowanie masy do karoserii i na skrzyni biegów, oprócz tego klemy a zwłaszcza minusowa - ale to normalka, minusowa się bardzo mocno oksyduje
2. Wymieniłem akumulator na 44Ah (trzeba wyciąć przednią plastikową ściankę, bo się nie zmieści)
3. Założyłem światła to jazdy dziennej - znacznie mniejszy pobór prądu (około 10W zamiast prawie 140W) - spalanie nawet przez to spadło o prawie 0,5l/100km
4. Co jakiś czas profilaktycznie doładowuję akumulator prostownikiem
Ale jest coś na rzeczy w tym co piszesz, być może alternator nie doładowuje, albo instalacja nie jest zaprojektowana do tego, żeby światła cały czas świeciły. Choć, kiedy mierzyłem multimetrem to napięcie na klemach akumulatora podczas pracy silnika wynosi 14,3V. Niestety to tylko pomiar napięcia, dokładnych pomiarów innych parametrów nie jestem w stanie wykonać. Obecnie mam trzeci akumulator (Exide 44Ah), autko mam od nowości. Fabryczny Magneti Marelli 35Ah wytrzymał 6 lat, potem Centra 40Ah - już tylko 4 lata. Obecny działa, ale trzymam się tego, co napisałem powyżej.
lukasz3101
11-12-2013, 15:10
No dzięki wielkie za pomoc zrobie tak jak napisałeś. Alternator też wymienie bo już kupiłem :)
Kapciaty
11-12-2013, 22:33
Tylko przypadkiem nie wyrzucaj starego alternatora. Jak obudowa jest cała, to koszt regeneracji zmieścisz w 50-80zł i pojeździ 3 x dłużej niż nowy zamiennik.
Ale fakt, problem leży po stronie układu ładowania i tu masz kilka rzeczy do sprawdzenia.
Ładowanie może być za słabe. I tu należy zmierzyć ładowanie. Podłączasz multimetr do aku i mierzysz napięcie prądu stałego. Odpalasz silnik. Powinno pokazywać 14,1-14,4 V. Sprawdzasz na różnych obrotach. Nie powinno przekroczyć 14,4 V, jeśli przekracza, to uszkodzony jest regulator napięcia i to uszkadza akumulator. Następnie włączasz wszystko co się da: światła, radio, ogrzewanie tylnej szyby, cb, zapalniczka, nawiew i co tam jeszcze masz i sprawdzasz ponownie napięcie. Jeśli spada poniżej 13V to jest niedobrze, a jeśli spada poniżej 12V to jest już bardzo niedobrze, bo ładowania nie ma wcale i ciągnie prosto z aku.
Ogólnie jeśli ładowanie jest słabe, to najeży powtórzyć pomiary bezpośrednio na alternatorze. + do kabla wychodzącego z alternatora, a - na blok silnika. Jeśli pomiary wychodzą takie same, to sprawdzamy jak się ma pasek napędu alternatora i jeśli z nim jest wszystko ok, to wyciągamy alternator na falbanek.
Natomiast jeśli pomiary na alternatorze wyjdą lepsze, to znaczy, że mamy problem z połączeniami elektrycznymi. Tutaj musimy sprawdzić przede wszystkim masę. Do sprawdzenia są połączenia dwóch przewodów: od aku na karoserię i od karoserii na blok silnika. Połączenia muszą być czyste, nie zardzewiałe, styk musi mieć cała linka kabla (często pojedyncze przewody są ułamane. Jeśli przewody wyglądają nieciekawie, to trzeba je wymienić lub zrobić dodatkowe połączenia.
Sprawdź sobie jeszcze jaki masz pobór prądu na wyłączonym silniku i zgaszonym zapłonie. Trzeba włączyć multimetr w szereg między + aku i czerwony zacisk i zmierzyć ile mA ucieka. Wartość graniczna to jakieś 30mA. Jeśli jest więcej to warto się zainteresować co ciągnie prąd na postoju.
michal_123
12-12-2013, 09:54
Możesz sprawdzić jeszcze czy jak wyłączysz samochód to nie pali ci się lampka w bagażniku bo to również się w tych punciakach zdarza. Opuść tylne siedzenia i zerknij na pewno nie zaszkodzi..
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.