PDA

Zobacz pełną wersję : Brava - charczy przy odpaleniu - pomożecie?



ania8902
03-12-2013, 12:04
Witajcie koledzy.

Od pewnego czasu miałam nieprzyjemne sytuacja z moją bravą.
Przy odpaleniu wydobywał się dźwięk 'charczenia'. Poczytałam trochę na internecie.. Myślałam że szczotki lub bendiks.
Dałam do mechanika w zeszłym tygodniu - w czwartek. Diagnoza że koło zamachowe a dokładniej jakaś zębatka na nim.
No to odkupiłam od kolegi to koło zamachowe - ponieważ sprzedaje on na części swoją bravę.
Dałam to koło mechanikowi, on wymienił. W Piątek odebrałam samochód, widziałam poprzednie koło zamachowe i tę ząbki na nim. Było przytartych 9 ząbków ( mechanik mówił że raz palił dobrze, a jak bendiks zazębiał się z kołem zamachowym i trafiał na te przytarte ząbki to charczyło ). - mówiłam mu jeszcze żeby wymienił bendiks ( tak mi polecił ten kolega od którego kupiłam koło zamachowe - mechanik mówił że nie ma takiej potrzeby bo patrzył i mówił że jest dobry.
Odebrałam samochód, pojeździłam kilka godzin i znowu ten dźwięk.
No to dzwonie do mechanika i wydzieram się na niego jak to zrobione itd, za wymiane koła zamachowe też sporo sobie policzył. Mówi że to pewnie akumulator bo nie ma prądu czy czegoś i tak charczy przez akumulator teraz i pasuje go wymienić ( czy może tak być? ).

Panowie co poradzicie? To wszystko jest drogie a tu wymieniać wszystkie części to cała wypłata mi na to pójdzie...:mad:

Bardzo proszę o pomoc.
A.

luki183
03-12-2013, 15:35
Jeśli dźwięk jest taki sam jak przed wymianą to na pewno nie akumulator. Jeśli ząbki na kole zamachowym są dobre do pozostaje "bendix" na rozruszniku.

Kapciaty
03-12-2013, 16:05
Fakt, trzeba jechać i opierdzilić mechanika. Po prostu spławił klienta, bo nie chciało mi się pierdzielić ze zdejmowaniem bendixu, za to pewnie z chęcią wymieniłby rozrusznik :/ A jeśli wieniec na kole był tak zniszczony, to nie wierzę, że bendix był ok.

ania8902
03-12-2013, 17:01
Panowie dziękuję za odpowiedzi.
Tak jak mówiłam 9 zębów na kole zamachowym było starych/przytartych.
Mechanik mówił że sprawdzał bendiks i jest OK.
Mówił że to pewnie wina aku ( ale czy to może tak być? ) - dodam że jak są mrozy po -5 stopni to pali normalnie. Możliwe że aku nie miałbym wystarczającej mocy dla rozrusznika i byłby taki dziwny dźwięk? ( Takie charczenie i też taki dziwny odłos taki wrrr jakby takie napięcie nie wiem jak to wytłumaczyć ). - bo jakbym aku miał za mały prąd na rozruch to chyba wgl nie zakręcił?
Czy to bendix jednak będzie? Koło zamachowe wymienione to chyba tylko zostaje bendix? ( no chyba że więcej częsci może dawać takie objawy )?

No mi się wydaję że jak koło zamachowe miało starte te ząbki to bendiks podczas odpaleń również po tyłku dostawał?


Bardzo proszę o pomoc.

luki183
04-12-2013, 23:14
Tylko i wyłącznie bendix. Akumulator nie ma tutaj nic do rzeczy.

boch
05-12-2013, 00:19
ja bym pretensji do mechanika nie miał. skoro faktycznie zęby na kole zamachowym były w fatalnym stanie, to naturalnym wydawałaby się jego wymiana. jeśli koło zamachowe było przytarte i zębatki bendiksu zamiast się zazębiać tarły o koło zamachowe, to siłą rzeczy musiał również oberwać. na miejscu mechanika wymieniłbym zarówno koło jak i dla spokojności bendiks.
a co do akumulatora... moja kumpela miała problem z Fiestą w której po dłuższym postoju rozładowywał się akumulator. objawy były podobne jak przy wytartym bendiksie. warczenie z okolic rozrusznika. widziałem i słyszałem na własne oczy i uszy. wystarczyło naładować aku i problem znikał :)