Zobacz pełną wersję : Przestaje szumieć przy skręcie w lewo, szumi jadąc prosto i w prawo - co to może być?
Witam wszystkich :smile:
Mam problem ze swoją Hienką... Ostatnio zaczęło mi szumieć w kabinie jak przekraczam 50 km/h. Zauważyłem, że jak delikatnie skręcam w lewo to szum ustaje... Jadąc prosto i w prawo szum jest taki sam. Szum się zwiększa wraz ze wzrostem prędkości. Początkowo moje podejrzenie padło na łożyska. Oddałem zatem auto do swojego mechanika aby zobaczył co i jak. Zostało wymienione lewe przednie łożysko, co zgadza się z większością opini, że jeżeli sręcam w lewo to lewe łożysko przestaje szumieć, bo zostaje odciążone. Jednakże problem pozostał... Mechanik powiedział, że mechanicznie wygląda wszystko ok i żeby na razie się tym nie martwić.
Nie dawało mi to jednak spokoju i wczoraj pojechałem do innego znajomego mechanika na podnośnik, żeby podnieść auto i rozpędzić koła i wtedy posłuchać skąd dochodzi dźwięk. W drodze do warsztatu jadąc na prostej 70-90 km/h poczułem bicie na kierownicy... Bicie było na tyle mocne, że aż zatrzymałem się na poboczu aby sprawdzić czy mi koło nie odpadnie :tongue
Po podniesieniu auta i rozpędzeniu kół okazało się, że lewe koło podskakuje i że to z lewej strony słychać szum. Podejrzenie padło na przegub.
Czy ktoś miał podobny problem? Nie chciałbym po raz kolejny nie potrzebnie wymienić sprawnej części. Co prawda łożysko, które zostało wymienione miało mały luz, ale jeszcze na pewno mogło troche pochodzić...
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
Jaki przebieg ma ta Hiena?
Typowe uszkodzenie przy przebiegu 200k km (i więcej) to mechanizm różnicowy (łożyska i tarcze/kamienie), ale półosie też potrafią "szumieć". Jeśli było jakieś uszkodzenie gumowych osłon półosi prawdopodobieństwo uszkodzenia rośnie. Chociaż one potrafią sporo wytrzymać, no ale nie w nieskończoność.
Przebieg to 80 tyś, więc prawie tyle co nic, ostatnie 30 tyś zrobiłem ja :smile:
Wszystkie gumy wyglądają na nieuszkodzone i wszędzie jest sucho...
A że tak głupio zapytam:
w jakim stanie są opony i felgi?
wyważenie prawidłowe?
Przy prędkościach powyżej 50km/h zaczynają się odzywać nierówne opony i pojawia się bicie powodowane błędami wyważenia. Kolejna sprawa to zawieszenie, zużyte gumy na drążkach "stukają" albo po wjechaniu z zerową prędkością w dziurę albo właśnie przy większych prędkościach.
Nie pamiętam żeby komuś poszły półosie przy takim przebiegu i bez wcześniejszego uszkodzenia osłon, a mam z tymi modelami sporo do czynienia. Sam pół roku temu wymieniałem osłony na lewej półosi, trochę jeździłem z pękniętą (jakieś 20k km ... dobra, moja wina, częściej widzę od spodu cudze wozy niż swój) i nie ma żadnych efektów ubocznych.
Łożysko wymienione na jakie? Bo jeśli "tani zamiennik" i do tego dociągnięte na siłę (ze złym ustawieniem klucza dynamometrycznego, albo "na oko, do oporu") to mogło nie wytrzymać nawet 1000 km. Kiedyś się na to nabrałem, niby z przodu jest łatwiej niż przy wymianie łożysk piast kół tylnych ale też należy zamontować łożysko i dociągać śruby mocujące piastę zgodnie z technologią a nie "po swojemu".
Opony są w stanie dobrym, nie wiem jak jest z felgami i wyważeniem, ostatnio były wyważane w czerwcu, jak zmieniałem zimówki na letnie (nie dziwić się, że tak późno bo samochód stał). Od tamtej pory było wszystko ok, zrobiłem ponad 10 tyś km. Szum zauważyłem wracając po Wszystich Świętych z trasy, fakt wpadłem wtedy w jedną dziurę, chociaż nie była ona aż tak straszna, no ale cholera wie...
Mam wątpliwości, że to przegub, bo jak czytałem uszkodzony przegub przy maksymalnym skręcie powinien przeskakiwać i stukać a tak nie jest... Dziś robiłem bączki po parkingu i nasłuchiwałem... jedyne co zauważyłem to to, że faktycznie koło drży jakby miało jakiś luz i druga rzecz jakbym w prawo miał szersze zawracanie niż w lewo... ale być może to tylko moje złudzenie.
Chociaż z drugiej strony jak samochód był na podnośniku i gość docisnął ręką półośkę w stronę koła a drugi kręcił kołem to bicie ustawało więc może faktycznie wymiana przegubu załatwi sprawę.
Łożysko nie wiem jakiej firmy, drogie nie było bo kosztowało 75 zł, ale myślę, że raczej najgorszego mi nie założył i założył je dobrze, bo ten mechanik już kilka takich Sien robił. Chyba, że miałem pecha i trafiłem poprostu na wadliwe fabrycznie, bo i o takich sytuacjach czytałem...
No nic, jutro zdejmę koło i założę zapasowe, żeby wyeliminować winę koła (też już o tym myślałem zanim napisałeś).
Kapciaty
29-11-2013, 00:09
Obstawił bym taką prozaiczną rzecz jak lekko skrzywiona felga, albo spadnięty ciężarek ;)
Moim zdaniem, to raczej nie przegub - dla przegubu typowe jest takie "strzelanie" i to przy mocnych skrętach (jak wjazd na krawężnik), a szum i szarpanie kierownicą, to będzie raczej jakieś niewyrównoważenie koła.
Może być jeszcze tak jak kolega ata wspomniał o drążkach. Najlepiej dość mocno rozbujać samochód na boki i słuchać czy nie ma stuków.
Tak jak myślałem koło jest dobre, w piątek założyłem zapasowe, przejechałem się i dalej to samo...
Przez weekend zrobiłem prawie 400 km w trasie. Co ciekawe jadąc dwupasmówką z prędkością 100 km/h w pewnym momencie jadąc prosto szum całkowicie zniknął. Dopiero jak zwolniłem to wrócił z powrotem...
Też myślę, że to nie przegub aczkolwiek cholera wie...
A może być tak, że smar w przegubach ze starości stwardniał i skruszał przez co zaczeło zacierrać? Samochód ma nie duży przebieg ale jednak swoje lata ma, więc mogę się spodziewać wszystkiego.
Pewne jest to, że to coś po lewej stronie z przodu, bo 1 że koło biło na podnośniku a 2, że jak skręcam w lewo, to przestaje szumieć bo lewa strona zostaje odciążona.
Stawiałbym jednak na przegub.
A ja stawiam na prawe łożysko. U mnie było tak, że cichło, gdy skręcałem w prawo a do wymiany było lewe. Po wymianie cisza.
Ale on już łożysko wymienił
Kobra, ale wymieniłem lewe, a turek86 pisze, że uszkodzone jest prawe. Tylko skąd te bicie na lewym kole skoro to niby prawe łożysko?
Bicie na podnośniku pokazuje się tylko po stronie gdzie coś jest uszkodzone.
Półoś będzie powodować bicie koła jeśli jest uszkodzona.
Ja wiem? przebieg mały, ale przecież mogło się zdarzyć uszkodzenie (nasze drogi nie są "gładkie jak stół"). Wymienić można na używaną, bo uszkodzenia półosi to nie jest plaga w tym modelu (nawet przy dużych przebiegach) i są szanse na kupienie sprawnej używki.
Ja jeszcze podejrzewam przegub wewnętrzny... Jak zdjęłem koło i zacząłem obracać ośką to zauważyłem delikatne przeskoki/nierówności w tym właśnie miejscu...
No nic, trzeba będzie rozebrać połoś i przeguby i zobaczyć co tam się dzieje... Dam radę to zrobić na zwykłym podnośniku seryjnym do wymiany koła, czy nawet sie za to nie zabierać??:tongue
Mi duże bicie wprowadzają same opony. Będę musiał je wymienić i będę się upierał przy tym łożysku.
Dziś wymieniłem opony na ziomowe razem z wyważeniem (wszystkie felgi były ok), bicie jakby ustało... przynajmniej ja nic nie czuje na kierownicy, jeszcze sie okaże jak pojade na podnośnik, ale szum jest nadal... ;/ Jak sie wkurze to zostawie to w piz#u i poczekam az sie rozpier$%li do końca, wtedy będzie wiadomo co to :smile:
Chyba kupie nowe osłony przegubów i wymienię ję, dokładnie przeczyszcze przeguby i dobrze nasmaruje nowym smarem... to będzie najtańsze. Jak to nie pomoże, to może faktycznie wymienię to drugie łożysko...
Kapciaty
02-12-2013, 23:13
Jak wiesz co i jak, to wymienisz nawet pod blokiem, ale co się umordujesz to Twoje. I ja osobiście wyposażyłbym się w jakieś kobyłki czy inne drewniane klocki, na których można oprzeć samochód (żeby nie stał na lewarku).
to będzie najtańsze
Ja kupiłem przegub firmy (uwaga) Kamoka :D za 35zł i na razie tysiąc kilometrów bez problemów i szumów. Może warto spróbować? Czytałem pozytywne opinie na temat tych przegubów dlatego postanowiłem go sprawdzić.
Ooo ciekawe, ciekawe, a gdzie go kupiłeś? jakieś allegro czy normalnie w sklepie motoryzacyjnym?? tysiąc to tyle co nic, ale jak wytrzyma 20 tyś to już będzie dobry wynik. Ode mnie zawołali 115 zł za jakiś bardzo średniej jakości...
Czci samochodowe do aut europejskich, japoskich i koreaskich (http://www.4cars.pl) ale nie wiem czy aktualnie jest taka cena, bo często tam się zmieniają.
Przegub warto kupić firmowy. Wszelkiej maści chińskie g. rozpada się po miesiącu.. GKN Lobro, Matelli itp..
panowie, się tak wtrącę, dla mnie będzie to łożysko prawe. Bicie ustało po wyważeniu kół, przegub zew. zużyty strzela, a wew. rzuca całym samochodem. Niedawno wymieniałem oba wew i oba zew przeguby (przegub wew miałem uszkodzony,pęknięty w środku) A szumy ustające przy skręcaniu autem, zawsze to łożyska. I jest prawdą, że trzeba kupić firmowe, jak ktoś pisał wyżej do 1000km chińskie i z powrotem wyją.
Wszelkiej maści chińskie g. rozpada się po miesiącu
Kamoka jest czeska :D nie mówię, że ten przegub będzie wieczny. Jak się rozwali za rok czy pół to go zmienię, ale myślę, że warto było spróbować za te 35zł.
dla mnie będzie to łożysko prawe
Dla mnie też !
Kapciaty
05-12-2013, 20:19
Jak sobie samemu wymieniasz i masz na to czas, to można się bawić. Ale jak ktoś ma być jeszcze skasowany za tą wymianę i nie ma ochoty na kolejne unieruchomienie auta, to powinien kupić SKF, Ruville lub czegoś tej półki :)
SKF, Ruville lub czegoś tej półki
Ruville i SKF nie leżą na tej samej półce ;) Jest wiele firm specjalizujących się w łożyskach (i SKF do nich należy) ale Ruville tylko to pakuje i nie jest producentem żadnego łożyska - tak naprawdę nie wiesz co dostaniesz..
SKF, NSK,INA, FAG, SNR.. Sam firmy tego typu ;)
No to chyba będę musiał obadać najpierw to łożysko, tym bardziej, że dźwięk jest typowy jak od walniętego łożyska. Powiedzcie mi czy łożysko OPTIMAL nr 801 880 A będzie pasowało do 1.4 EL '98 ? według tego co znalazłem w necie to powinno pasować, chociaż w jednym miejscu było napisane, że to jest do aut z ABS... dlatego wole się upewnić :)
Jak będziesz badał łożysko to pooglądaj dobrze piastę . Często po waleniu młotkiem jest uszkodzona i łożysko szybko siada. Powierzchnia piasty przylegająca do przegubu powinna być równa i bez uszkodzeń mechanicznych.
"pooglądaj dobrze piastę . Często po waleniu młotkiem jest uszkodzona i łożysko szybko siada" - yyy... chyba nie ma takiej opcji. Lewe łożysko, które było robione było wyciskane na prasie i raczej nie był do tego używany młotek, a prawe które zamierzam wymienić jest od nowości...
Może źle mnie zrozumiałeś, pisząc "dźwięk jest typowy jak od walniętego łożyska" miałem na myśli, że się poprostu zużyło ;)
Na razie jeszcze nic nie robiłem w temacie poza kupnem nowego łożyska, ale ostatnio zauważyłem jeszcze jedną rzecz... Mianowicie jak jadę prosto to mam lekko skręconą kierownicę w prawo, czyli żeby jechać prosto muszę mieć kierownicę lekko skręconą w prawo. Jeżeli ją wyprostuję normalnie to skręcam lekko w lewo. Coś ze zbieżnością? Jak to się ma odnośnie wcześniej opisanych rzeczy? bo wcześniej tego nie było, więc zakładam, że może być powiązane... Czy przegub może mić z tym coś wspolnego??
żeby jechać prosto muszę mieć kierownicę lekko skręconą w prawo. Jeżeli ją wyprostuję normalnie to skręcam lekko w lewo. Coś ze zbieżnością?
Jeśli była robiona zbieżność to została źle kierownica ustawiona podczas tego zabiegu. Ponownie trzeba zrobić zbieżność lub się przyzwyczaić..
Nie było nic robione ze zbierznością, teraz ostatnio sie tak pochrzaniło... Ponawiam pytanie, czy to może być od przegubu? podejrzany jest lewy przegub i prawe łożysko. Prawe łożysko raczej nie powinno mieć z tym nic wspólnego...
Ponawiam pytanie, czy to może być od przegubu? podejrzany jest lewy przegub i prawe łożysko.
Nie. Jeśli zwrotnicy, wahaczy, drążków i ich końcówek nikt nie ruszał to coś musiało się gdzieś skrzywić..
tomekcebula12
24-01-2014, 23:06
Witam. Niedawno kupiłem Palio i też gnębi mnie szum powyżej 50 km/h. Ale mi wydaje się że to może być spowodowane brakiem osłony pod silnikiem i ten szum powoduje pęd powietrza, bo przy silnym bocznym wietrze chwilami szum ustawał.
Może to będzie przyczyna?
to może być spowodowane brakiem osłony pod silnikiem
Niemożliwe! To łożysko
Asieres95
27-01-2014, 12:46
Witam. Niedawno kupiłem Palio i też gnębi mnie szum powyżej 50 km/h. Ale mi wydaje się że to może być spowodowane brakiem osłony pod silnikiem i ten szum powoduje pęd powietrza, bo przy silnym bocznym wietrze chwilami szum ustawał.
Może to będzie przyczyna?
Też nie mam osłony i nie szumi ;), to łożysko.
tomekcebula12
03-02-2014, 15:16
Udało mi się wyciszyć ten nieszczęsny szum, który podczas jazdy pod wiatr przy większej prędkości zmieniał się w gwizd.
Winna całej awantury okazała się antena radia. Przygiąłem ją do dachu i przestało szumieć:lol:. Nastała błoga cisza.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.