Witam
posiadam autko fiat seicento 1,1 benzyna rok 2002. od około 2 lat mam problem z odpaleniem otóż dzieje się to zazwyczaj rano gdy jest zimny gdy chcem go odpalic to nie odpala rozrusznik kreci swieci sie kontrolka od silnika alternator dobry akumulator ma 0,5 roku z centry stan ma dobry bo zawsze rano sprawdzam jezdze duzo po mechanikach i niemoga trafic co sie dzije jeden kazał mi wymienic kostke w stacyjce wymieniłem ale nic to nie dało, kiedy chcem gdzieś rano wyjechac samochodem i niepali wtedy odpalam go na popych co pali bardzo dobrze wystarczy ze sie koła przekreca i juz pali.
oczekuje na waszą pomoc i z góry dziękuje.

a rozrusznik mocno kręci? jak świece ? jak ciepły to odpala ok?

Czujnik położenia wału? Słaba masa

rozrusznik kręci normalnie. swiece ok. jak jest ciepły to przeważnie pali ale miałem tez sytuacje że był ciepły i nie zapalał, ale więkrzośc nie pali na zimnym np rano

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

czujnik nie był sprawdzany, czemu na popych pali od razu a na rozrusznik nie da rady ?

możiwe że czujnik, z rozrusznika iskra idzie w fazie rozrządu , jak czujnik daje nie tak sygnał iskra nie trafia w mieszankę , z pychu idze odrazu na cztery cylindry . nie umiem tego idealnie wytłumaczyć , ale sprawdz czujnik położenia wału