Witam szukałem podobnego tematu ale nie znalazłem
otóż problem polega na tym mam bravo od początku września i była objawa ślizgania sie sprzęgła, czasami zgrzytał wsteczny.
Po jakimś czasie ślizganie się sprzęgła przeszło lecz zgrzytanie przy wstecznym zostało
Az pewnego dnia wjeżdżam sobie na rodno nagle cos chrupło i samochód nie chciał jechać
Nie zgasł lecz przy odpalonym silniku był straszny hałas pod maska.
biegi wchodza gdy go odpale lecz moge puscic sprzeglo i nic sie nie dzieje.przy wcisnietym sprzegle przestaje hałasowac a biegi mozna wrzucac bez sprzegła.
jeszcze nie bylem u mechanika bo nie wiem co to moze byc a wiadomo jak zarabia wiekszosc z nich... przy holowaniu i zgaszonym silniku rowniez hałas pod maską
mam nadzieje ze chociaz troche mnie naprowadzicie i z gory dziekuje za pomoc;)

Wygląda że się sprzęgło rozsypało... tak czy owak bez wyciągania skrzyni się nie obędzie, a wtedy będzie pewność czy to sprzęgło czy skrzynia.

jak dla mnie to łożyskiem rozwaliłeś docisk tylko dziwi mnie ten hałas przy holowaniu
ale jedno jest pewne musisz go rozebrać a wtedy wszystkiego się dowiesz

no wlasnie ten hałas... w czwartek bedzie mi mechanik rozbierac samochod wiec sie okaze. wczoraj bylem sie dowiedziec i czysto teoretycznie mechanik postawil ze to kolopot ze sprzeglem ale okaze sie w czwartek;) sprzeglo troche droga sprawa ale trzeba zrobic swoj pierwszy samochodik hehe;)

A wiec diagnozy okazały sie nie trafne. Problemem byla ukrecona półośka...