Witam.
Mam problem z moją Maryśką. Pasek kwiczał i kwiczał.. Kupiłem nowy BOSHA, założyłem naciągłem go na tyle ile umiałem raz po raz kwiknął, ale dało się przeżyć.. Teraz kwiczy w ciul mocno. Pojechałem do serwisu gdzie naciągnęli mi pasek.

Pasek dalej piszczy, a wymieniłem każde kółko nawet to od napinacza..

Czy napinacz ma coś z tym wspólnego ?

naciągłem go na tyle ile umiałem

Pojechałem do serwisu gdzie naciągnęli mi pasek.
tam jest napinacz automatyczny plus rolka do ręcznej regulacji więc jeśli jest zle wyregulowane np na skraju pracy napinacza automatycznego lub napinacz jest uszkodzony to bedzie piszczeć.

Czy napinacz ma coś z tym wspólnego ?
tak jeśli będzie zużyty sprężyna będzie słaba itp to nie będzie z wystarczającą siłą napinał paska.
11600jeśli w miejscach zaznaczonych masz luzy ewentualnie tam gdzie ta śruba na inbus będzie zatarte to napinacz nadaje się do wymiany.

miałem to samo w moim samochodzie wymieniłe dwie rolki prowadzące i pasek
zmień pasek na firmy SKf polecił mi go mechanik i po problemie

Założyłem napinacz, faktyczne stary był zużyty (tuleja od sprężyny wyrobiona) z początku po odpaleniu delikatnie zapiszczał i przestał.
Po jakimś czasie 4h stania, pasek znów kwiczy... KURRRR ! Już brak sił na to.

Mam jeszcze nowe koło pasowe, ale .. Guma w środku jest szersza niż w seryjnym, i seryjne jest wyważone ponawiercane dziurki, a w tym nowym z firmy Dayco nie ma..

Więc co mówicie ?
Bo już ręce mi opadają.