Ostatnio zauważyłem dziwne zachowanie mojego sprzęgła i obawiam się, że się kończy.
Mianowicie przy zgaszonym silniku, gdy wciskam pedał, gdzieś po 2/3 skoku czuć pod nogą jakby coś lekko przeskoczyło i słychać ciche metaliczne "pyknięcie". Po odpaleniu silnika efekt znikał i wszystko działało ok, ale dzisiaj jadąc dłuższą trasę zauważyłem też ten efekt czasem podczas jazdy. Poprosiłem drugą osobę o wciskanie sprzęgła i to metaliczne "pyknięcie" słychać ze skrzyni. Początkowo miałem nadzieję, że to linka nadaje się do wymiany ale pomału zaczynam myśleć że takie efekty generuje docisk... Poza tym od 2-3 miesięcy mam wrażenie że wysprzęglenie wymaga większej siły. Co o tym myślicie ?

A jak bym powiedział, że to linka. Miałem tak kiedyś w Uno, że coś chrupało, stukało przy wciskaniu pedału sprzęgła. Pewnego poranka linka puściła i już nie pojechałem. Po założeniu nowej ustały efekty dźwiękowe ;) Zużyte sprzęgło najlepiej wyczuć gdy dodajemy gazu, a obroty rosną i auto nie przyspiesza tak jak powinno - innymi słowy ślizga się.

Zużyte sprzęgło najlepiej wyczuć gdy dodajemy gazu, a obroty rosną i auto nie przyspiesza tak jak powinno - innymi słowy ślizga się.
Zużyte jeszcze nie jest bo nic się nie ślizga. Ale zastanawiałem się czy docisk się nie rozpada i nie powoduje takich efektów.

Docisk byś słyszał raczej gdy byś wcisnął pedał sprzęgła. Choć może też być tak jak mówisz. Docisk jest zdradliwy też, bo potrafi nawalić od tak bez ostrzeżenia. A na pedale sprzęgła czujesz w momencie wciskania go jakieś opory lub skoki? Coś co by mogło wskazywać na linkę?

A na pedale sprzęgła czujesz w momencie wciskania go jakieś opory lub skoki? Coś co by mogło wskazywać na linkę?
Czuć tak jakby coś o coś zawadzało w jednym konkretnym miejscu podczas ruchu. Jest to widoczne przy zgaszonym silniku, jak zapale to ustaje (stąd wykluczyłem linkę), aczkolwiek dziś się pojawiało podczas jazdy więc sam już nie wiem...

Wymieniłem kompletne sprzęgło razem z linką i problem rozwiązany. Padłem niestety ofiarą oszczędności, ktoś wymienił samą tarczę,więc była ładna (6mm grubości, nowa 8mm) a docisk i łożysko w fatalnym stanie. Kilka ząbków docisku całkowicie się wytarło i łożysko częściowo już wpadało, stąd ten problem o którym pisałem wcześniej. No i ustało telepanie budą przy ostrym ruszaniu, o co podejrzewałem również sprzęgło.
1177711778
Przy okazji - ktoś fajnie dokręcił nakrętkę piasty w prawym kole - po próbie odkręcenia klucz wyglądał tak:
11779
Na szczęście da się skrzynię wyciągnąć zostawiając prawą półoś - z montażem jest przez to trochę trudniej ale jakoś się udało.
Nowe sprzęgło działa że aż miło ;)