witam, szukalem tematu na forum ale nie moglem znalesc konkretnie takiego ktory opisuje moj problem.
a wiec do rzeczy. odpalilem samochod i normlnie pojechalem na stacje zatankować. pozniej jezdzilem ale coraz gorzej odpalal. na sam koniec dni tzn dzisiaj nie odpalil. myslalem ze akumulator nawalil ale jednak nie, poziom aku na ok 85%. zadzwonilem do kumpla ktory przyjechal i po prostu mnie popchnął z górki i samochod odpalil. czy to wina rozrusznika czy cos innego moze byc tego przyczyna? dodam ze samochod stal nieuzywany przez okolo 1,5 miesiaca ale dzis odpalil za 1 razem rano.

Mogą być tuleje w rozruszniku, mogą być kable, brak masy, zaśniedziałe klemy, automat rozrusznika i 100 innych rzeczy. Powykluczaj trochę sam to się dowiesz.. ;)