Mam problem z moją Paliozą. Tydzień temu wymieniłem hamulce tylne - bębny, szczęki, samoregulatory, wszystkie te blaszki, sprężynki, prowadnice i cylinderki. Auto hamuje świetnie, ale ... powyżej 60 km/h podczas dłuższego hamowania stopniowo zaczyna trzęść całym tyłem i huczeć. Im mocniej hamuje tym bardziej się te zjawiska nasilają. Im szybciej jadę, tym gorzej. Gdy już huczy i telepie tyłem i odpuszczę hamulec, wszystkie nieprzyjemne dźwięki i wibracje momentalnie ustępują. Dodam, że przed wymianą hamulców nie było takich objawów. Co u licha się dzieje ?

Najprawdopodobniej krzywe bębny ,ewentualnie źle wyczyszczona piasta i bęben krzywo dolega do piasty i ma wibracje .
Podnieś samochód ,zaciągaj po ząbku ręczny tak aby szczęki dotykały bębna ,ale dało się obracać kołem.
Obracaj kołem ,jeżeli nie idzie równo, raz łapie mocniej ,a raz mniej to zrzuć bęben i popatrz co się z danej strony dzieje i dlaczego.

Najprościej to rozbierz wszystko i poskładaj jeszcze raz i tym razem wszystko dokładnie wyczyść;-)

KOBRA dobrze radzi..

Panowie, byłem ASO Fiata, tam gdzie te hamulce były robione. Informacja, którą otrzymałem rozśmieszyła mnie, ale postąpię zgodnie z sugestią, że wszystko musi się tam dotrzeć. Tzn. w moich bębnach a nie w ich ASO :) W przyszłym tygodniu zaatakuje ich ostatecznie, wsadzę mechanika na tylne siedzenie i pokaże mu o co chodzi. Porażka powiem szczerze w takim podejściu do klienta i w takim tłumaczeniu usterki i to ASO a nie pan Henio z młotem i przecinakiem.