Witam jestem nowy na forum stworzyłem konto na forum aby poradzić się bardziej doświadczonych ode mnie.
Mam taka maja zagadkę samochód to punto 1 z 1995 roku. W którym kiedys był zamontowany autosystem fox.
Niedawno system się spalił nie wiem z jakiego powodu i rozładowywał akumulator. Tak więc wyrzuciłem go i zmostkowałem
dwa przewody aby auto paliło i poprawnie chodziło. Wszystko było w najlepszym porządku. Aż po jakimś tygodniu
gdy wrzucam kierunkowskaz załączają sie swiatła awaryjne. obojętnie czy bym wrzucił lewy czy prawy zawsze załączają sie awaryjki.
Dziwne jest to ze nie migają mi kontrolki z kierunkowskazów. rozebrałem zespolony rzełacznik kierunkowskazów i na pierwszy rzut oka wyglada na dobry.
tak samo sprawdziłem zmostkowane wtyczki od autosystemu czy casem nie dostała sie wilgoć i tak samo wszystko wygląda wporządku. bezpieczniki tak samo suche i sprawne. nie wiem gdzie mam jeszcze zerknąć może miał ktoś z forum taki problem jak ja ? z góry dziekuje i czekam na odpowiedzi ;)

Alarm na pewno miał wyjście na kierunki - najprawdopodobniej połączone do instalacji lewego i prawego kierunku przez diody prostownicze - często na kablach od kostki alarmu - sprawdź jak tam to wszystko jest połączone i czy diody jakoś nie dostały zwarcia..