Lena
29-09-2013, 15:56
Witam.
Jestem tutaj nowa i proszę o poradę w denerwującej mnie sprawie.
Zacznę może od początku ...
Kilka dni temu opaliłam cienkiego na ssaniu i przejechałam kawałek po czym wyłączyłam ssanie. Jechałam jeszcze chwilkę, po czym autko zaczęło szarpać aż zgasło. Wszelkie próby uruchomienia samochodu nie dały żadnego rezultatu, rozrusznik pracował a auto nie chciało odpalić, nawet na pych nie dało się go uruchomić.
Sprawdzałam iskrę na świecach - jest, odłączyłam wężyk pomiędzy pompą paliwa a gaźnikiem w celu sprawdzenia czy nie uszkodziła się pompa, jednak po przekręceniu kluczyka paliwko tryska jak trzeba, a samochód nie odpala. Zupełnie nie wiem co mogło się stać. Proszę szanownych forumowiczów, którzy mają jakieś doświadczenie z Fiatem CC o POMOC
Z góry dziękuję :)
Jestem tutaj nowa i proszę o poradę w denerwującej mnie sprawie.
Zacznę może od początku ...
Kilka dni temu opaliłam cienkiego na ssaniu i przejechałam kawałek po czym wyłączyłam ssanie. Jechałam jeszcze chwilkę, po czym autko zaczęło szarpać aż zgasło. Wszelkie próby uruchomienia samochodu nie dały żadnego rezultatu, rozrusznik pracował a auto nie chciało odpalić, nawet na pych nie dało się go uruchomić.
Sprawdzałam iskrę na świecach - jest, odłączyłam wężyk pomiędzy pompą paliwa a gaźnikiem w celu sprawdzenia czy nie uszkodziła się pompa, jednak po przekręceniu kluczyka paliwko tryska jak trzeba, a samochód nie odpala. Zupełnie nie wiem co mogło się stać. Proszę szanownych forumowiczów, którzy mają jakieś doświadczenie z Fiatem CC o POMOC
Z góry dziękuję :)