Witam. Od jakiegoś czasu mam problem z otwieraniem klapy bagażnika. Dokładnie to problem ten polega na tym, że jak otworzę auto z pilota czy też kluczykiem to próbując otworzyć klapę bagażnika i naciskając na czujnik nic się nie dzieje - nie słychać otiwerania zamka. Na poczatku myślałem że może ten pstryczek co się go naciska jest zepsuty lub też cały mechanizm ale... otwierając klapę z pilota wszytsko działa więc zepsuty zamek wykluczyłem. Podejrzenie padło na pstryczek ale, jak otworzę klapę pilotem to naciskając na pstryczek wszystko działa.. słychać dźwięk otwierania. Z racji powyższego udałem się do mechanika który powiedział mi że winą może być jakaś kostka pod kierownicą która kosztuje ponad 400zł... ale powiedział to w oparciu o pobieżne oględziny auta i informacje jakie mu przekazałem (nie grzebał przy aucie). I tu pytanie do Was czy może miał ktoś podobny przypadek lub też co obstawiacie może być winą powyższego? Aha... auto dałem koledze który myślał że może być jakiś przewód naderwany ale poogądał on auto, coś pomierzył i stwierdził że to jednak nie to.
Za odpowiedzi z góry dziękuję

W komputerze moze wlaczyles opcje otwierania klapy tylko z pilota - poczytaj instrukcje

Wstyd się przyznać ale zmiana ustawień kompa pomogła. Dzięki wielkie temat do zamknięcia.

Wstyd się przyznać ale zmiana ustawień kompa pomogła. Dzięki wielkie temat do zamknięcia.
Ważne że się wyjaśniło ;)

w naszym Stilaku też pojawił sie ten problem, ale pomogło zdjęcie osłony z klamki i posmyranie po mechanizmie ;)

Mam problem z otwieraniem klapy w stilo mw, mikro przełącznik w klapie jest sprawny na 100% ale klapa się nie otwiera. Mam pytanie, czy po wciśnięciu przełącznika do otwierania klapy na silniczek podawana jest masa czy +12V? Gdy odłączyłem kostkę która idzie do mikro przełącznika do otwierania to na jednym pinie mam plus a na drugim masę, czy tak powinno być? Bo mi się wydawało że na jednym powinna być masa a na drugim nie powinno być nic, dopiero po wciśnięciu przełącznika masa powinna iść do body computera. mam rację czy się mylę? Czy miał może ktoś podobny przypadek?