WItam pomocnych internautów :)

Kupiłem Punto II 1.2 16V z Włoch (wersja 3D) ... troszkę porysowany ale reszta powinna byc ok (2 mechaników tak stwierdziło i wujek), przeszedł przegląd (wymieniony czujnik wałka rozrządu na nowy). Ale nie zawsze odpala... :( mam traume jako świeży kierowca na światłach.

Przykład z wczoraj - auto stoi obok domu -zszedłem wieczorem - odpaliłem za 1 razem (całą dobę stało nieruszane) i czekam na zone i dziecko ale mysle po 5 minutach ze zgasze aż przyjdą... i juz nie moglem odpalic z 10x - potem zgasiłem na parkingu i odpalil za 5 po odczekaniu chwili

Akumulator wyglada na sprawny, kontrolki świecą, nie ma znaczenia czy silnik zimny czy już rozgrzany trochę. Podczas przekrecania kluczyka nic się nie dzieje - żadnego przygasania kontrolek, żadnego mielenia rozrusznikiem - po prostu brak reakcji. W koncu za ktorymś razem się udaje i odpala normalnie, obroty nie faluja i wszystko ok. (nie ma znaczenia czy odpalam z wlączynymi czy zgaszonymi swiatłami mijania)

HELP! Jak pomysle ze mogłby mi się tak rozkraczyć gdzieś na głównych swiatłach to....

Podpinałeś pod kompa,wywala jakieś błędy? Może czujnik temepratury

Też miałem takiego Kropeczka i przed sprzedażą zaczął się podobny problem tylko tyle że nie tak często jak u Ciebie, ja bym proponował sprawdzić rozrusznik.Te Punciaki mają też wade fabryczną że słabo ładują, jeżeli mało jeździsz to będziesz miał ten problem szczególnie zimą :/ .

Podczas przekrecania kluczyka nic się nie dzieje - żadnego przygasania kontrolek, żadnego mielenia rozrusznikiem - po prostu brak reakcji
czyli rozrusznik nie kręci. a nie to że silnik nie chce zapalić? jeślinie kręci to do spr kostka stacyjki lub rozrusznik.