Witam.
Wszak Fiat jest żony no ale jak to w życiu, większość rzeczy ja muszę przy nim robić. Mam problem z zawieszeniem silnika. Strasznie trzęsie więc postanowiłem przyjrzeć się poduszkom. Na pierwszy rzut oka widać że zerwany jest element oznaczony na zdjęciu lecz nigdzie nie mogę znaleźć co to jest, jak się nazywa, gdzie to można kupić i czy wymienia się całość czy może tylko środek. Z góry dziękuję za pomoc.

Kiedyś szukałem tego bo chciałem wymienić. Facet w sklepie znalazł mi to po numerze z epera za jakieś 100zł, ale łatwo nie było(chyba w jednej hurtowni w Polsce mieli 1 sztukę). Niestety jakieś specjalnej nazwy to nie ma, więc pozostaje szukać po numerze.

Próbowałem koledze pomóc i szukałem w ePer.. guzik - nie ma przynajmniej tam gdzie być powinno (wszystkie silniki prócz 1.2 są)

No nic, pozostaje jakiś szrot. Mimo wszystko dzięki za pomoc gdyż już zacząłem się zastanawiać czy durnota mnie nie dopada na stare lata objawem której niemożność odszukania sporych rozmiarów wszak części do fiata. Gdyby ktoś coś miał do dodania w temacie mądrego jeszcze to będzie mi miło niezmiernie. Pozdrawiam.

Tak się zastanawiam i dochodzę do wniosku iż to dosyć dziwna sprawa. Na co dzień jeżdżę Saabem i powiem szczerze że nie ma choćby śrubki o której nazwie, modelu, numerze fabrycznym rzucając hasło na forum klubowym ktoś wiedzy by nie miał. Dodatkowo EPC, jak dobrze dedukuję odpowiednik fiatowskiego ePer-a, co do jednej, każdą śrubkę jak i info o niej z numer producenta zawiera. Tutaj mamy samochód, nie ma co ukrywać, popularnością i mnogością liczebną bijący na głowę jakieś tam auto ze Szwecji, do tego element sporych rozmiarów, wydaje się iż wymagający czasami wymiany na którego temat, okazuje się iż brak jakichkolwiek informacji? I w tym momencie pojawia mi się rozterka gdyż nie wiem - czy to włosi słoneczni się nie popisali czy też to normalne może iż tak mało osób na tym forum skorych do pomocy? Powiem szczerze iż nie wiem co myśleć, jestem zaskoczony. Dociekliwy też jestem na co dzień i gdy czegoś nie wiem, nie rozumiem, na pytanie odpowiedzi sam sobie udzielić nie umiem to drążę do skutku by spokoju zaznała ma ciekawska natura. Zatem gdyby ktoś na tyle był miły i mógł mnie, jak to jest zatem, oświecić, nie ukrywam, będę szczerze wdzięczny. Pozdrawiam.

Czasem dokumentacje zawierają błędy - i to jest raczej właśnie taki błąd. Proponuję udać się do ASO i niech szukają jaki to ma nr - bo takowy na 1000% posiada.

Przejrzałem eper i dotarłem do numeru 46522215 - ale w googlu ciężko coś znaleźć po tym. Wychodzi na to, że ten wspornik przykręcony do głowicy i ta "poduszka" to jedna część;/

Nie no to co mówisz 46522215 wydaje się faktycznie poszukiwaną częścią.. I jest ona chyba sama.. Problemem może być cena bo w ePer kosztuje ona 100eur :/

11238

Na schemacie 6stka.. markshall'owi należy się podziękowanie :P

Chodzi mi o to, że w środku jest coś co wygląda jak gumowe "łożysko" i wygląda jakby dało się to wybić i wymienić aczkolwiek z tego co znalazłem wynika, że to jest jedna część. Jak pisałem wcześniej, facet w jednym sklepie w łodzi mi to znalazł, ale w końcu nie zamawiałem tego więc nie wiem czy to miała być całość czy tylko ten środek.

Witam,może coś pomogę w temacie.W moim Bravo miałem podobną usterkę,tuleja metalowo gumowa była całkiem "wybita".Też próbowałem w ASO dokupić,ale mieli tylko całą "łapę"-cena mnie zniechęciła.Poza tym okazało się,że tej łapy nie da się zdemontować (dwie widoczne śruby tak,ale dwie pozostałe są pod jakimś kołem).Problem rozwiązałem w ten sposób,że kupiłem na allegro używaną (tuleja metalowo gumowa w b.dobrym stanie) poduszkę silnika-to ten element który jest połączony z omawianą łapą(taka "kratownica"na pierwszym zdjęciu). Tuleje są takie same,starą z łapy wycisnąłem i wcisnąłem dobrą z tej kupionej.Do tego zabiegu musiałem dorobić odpowiednią tuleję,podkładkę i śrubę.

Dziękuję zarówno "markshall-owi" jak i pozostałym serdecznie wszystkim. Temat, nie ukrywam, wygląda stosunkowo ciężko. Mógłbym Cię "ferdek71" jeszcze o garść bliższych informacji zatem poprosić? Czy by wybić tuleję demontowałeś cały element? Czy tuleja sama w sobie ma jakieś zabezpieczenie? Za pomocą czego przedmiotową wybiłeś i czy ciężko wychodzi? W jakim celu trzeba dorobić wymienione powyżej przez Ciebie trzy elementy (tuleja, podkładka i śruba) i ewentualnie zbliżone tychże wymiary? No i na koniec czy cała operacja przyniosła oczekiwany efekt? Pozdrawiam.

Przepraszam,że dopiero teraz odpisuję-nie mogłem wcześniej.Tak jak napisałem nie ma możliwości demontażu całej "łapy" (el. poz.6 wg.FIAT ePER) bez demontażu paska,koła itd. Starą część wycisnąłem przy pomocy dopasowanej tulei (w kształcie szklanki z otworem) i śruby.Zasada podobna jak w przypadku wyciskania tulei wahacza przedniego np.w Skodzie Fabia.Oczywiście wymiarowo musi być dopasowane do naszej tulei.Tym sposobem wyszło mi dosyć łatwo.Ten sam przyrząd (+podkładka na miarę średnicy nowej części) posłużył mi do wciśnięcia dobrej części. Podaję link do sklepu (nie wiem,czy część jest dostępna),gdzie znalazłem interesującą nas tuleję: unto.pl/tuleja-zawieszenia-silnika-alfa-romeo-lancia-fiat-p-2322.html Podane są tam też wymiary nowej tulei. Wymiana dała znaczną poprawę(już tak nie trzęsło przy ruszaniu itp.)Ale jeszcze musiałem wymienić wahacze,końcówki drążka kierowniczego i łączniki stabilizatora-wszystko było "rozklekotane".Pozdrawiam.

Dzięki wielkie. Ja spróbuję trochę inaczej. Postaram się wyjąc tą tuleję tak jak opisałeś i dam ją po prostu do regeneracji (do jakiegoś zakładu gdzie regenerują np. poduszki silnika). Wydaje mi się że nie powinno być problemu. Pozdrawiam.

Przepraszam,że dopiero teraz odpisuję-nie mogłem wcześniej.Tak jak napisałem nie ma możliwości demontażu całej "łapy" (el. poz.6 wg.FIAT ePER) bez demontażu paska,koła itd.

Patrząc na fotkę niżej to raczej nie powinno być problemu z odkręceniem łapy nie rozpinając rozrządu. Chyba, że czegoś jeszcze nie wiem.

Oj, jak się wezmę i rozbiorę a następnie zrobię to dla potomnych i opiszę gdyż iż włosi jak widać wyobraźnię w składaniu aut mają bez ograniczeń;).

Faktycznie,patrząc na zdjęcie powyżej można zdemontować łapę bez ingerencji w rozrząd. Jednak z tego silnika na zdjęciu zdemontowano cały zespół napędzany przez pasek wielorowkowy (alternator,pompa wspomagania..) To co ja zobaczyłem trochę mnie "przeraziło"(ten zakres prac przy demontażu),więc poszłem najkrótszą drogą i po prostu wycisnąłem uszkodzoną tuleję.

To powiedz mi jeszcze dobry człowieku czy ustrojstwo w miarę lekko czy raczej ciężko wychodzi i czy demontować jednocześnie poduchę z tą kratownicą koniecznie trzeba oraz czy silnik po wyciśnięciu przyczyny problemu został w miejscu czy też być może dość mocno opadł? Może inaczej - podpierać od dołu go trzeba?