Zmieniłem autko ale bardzo mi brakuje wspólnych, weekendowych zlotów na kanał :-)
Wcześniej miałem tak w klubie Nissana i klubie Opla. Było genialnie. Co 3,4 głowy to nie jedna. A może na forum Fiata są w ok. Warszawy jacyś zapaleńcy zainteresowani wspólnymi naprawami / przeróbkami / modernizacjami?
Było by super! Zawsze więcej kluczy pod ręką by było :-)
Jak by co jestem blacharz / lakiernik...

Fajna inicjatywa, ale niestety ja troche daleko mam :D

No jest, do samej Łodzi 110km... a od Łodzi chyba drugie tyle...
ale mam nadzieję że się trafią jacyś zapaleńcy do rozkręcania hurtowego!
W Nissanie robiliśmy tak że każdy ciułał części 2,3 miesiące przed zlotem i się spotykaliśmy na 2,3 dni pod namiot (szopę) u któregoś. Wtedy od rańca do wieczorca wozy na żabach :-) No wiesz! Wjechała Almera - wyjechało Porsche. A tak na poważnie to dwa, trzy auta w kupie robi się lepiej. Każdy ma jakieś narzędzia. Nawet liczba podnośników czy kobyłek się liczy (wymiana poduszek pod wahaczami czy belką). Co dwie, trzy osoby to nie jedna. Naprawdę baaardzo dużo można sobie nawzajem pomóc. Ja blacharz-mechanik, ty lakiernik, on elektryk a czwarty elektronik i robota aż się pali!