Witam , jestem posiadaczem fiata stilo abart i gdy podjechlem na stacje zatankowac samochod po jego zatankowaniu auto nie chcialo odpalic auto sie krecilo ale nie odpalo , teraz jest taki problem ze jak przekrecam kluczyk to wszytsko szaleje i tak jakby sie wszytsko resetowalo. Prosze o pomoc

Podepnij do kompa, bo nikt nie lubi wróżyć z fusów. Wydaje mi się jednak, że masz padnięty akumulator i sterowniki silnika dostają za niskie napięcie.

Witam , akumulator cala noc sie ladowal wsadzilem go do auta przelaczylem go aby sie odpalil na sekwencji i odpalil normalnie auto jechalo , lecz gdy wylaczylem sekwencje i normalnie chcialem auto odpalic to ani drgnelo normalnie rozrusznik pracuje ale auto nie odpala. Wiec przyczyna chyba tutaj lezy w paliwie prosze o porady.

akumulator cala noc sie ladowal wsadzilem go do auta przelaczylem go aby sie odpalil na sekwencji i odpalil normalnie auto jechalo
To, że akumulator ładowałeś całą noc, nie znaczy, że jest naładowany. Może mieć kupę osadu na dnie, albo oberwaną jedną z płyt i nie daje wymaganego napięcia. Skoro jednak na gazie odpala, to wina leży raczej w układzie zasilania paliwem (zaklejone wtryski, awaria pompy paliwa, albo elektronika sterująca dawką paliwa).

Tak jak Ci napisał przedmówca - diagnostyka i wszystko będziesz wiedział.. Można sobie gdybać..

Coś nie tak z pompa jest...gdyz po jej odkryciu sciagnelem węża ktory podaje paliwo i proboowalem odpalic auto i pompa nie podaje w ogole paliwa

jak masz gaz to nie byl bym taki pewny co do winy po stronie paliwa ... wiekszosc problemow tego samochodu robi licha lub zle wlozona instalacja lpg ... pozdrawiam