witam wszystkich
czy komukolwiek z forumowiczów udało się w szybki, bezbolesny i w miarę tani sposób namierzyć problemy, które sprawiały że licznik i prędkościomierz wariowały - tzn. raz działały a raz nie. z tego co czytałem zwykle wiąże się to z jakimiś fatalnymi kosztami. macie doświadczenie w tym temacie?

Nie koszty,a roboty trochę. Wyjmij zegary, sprawdź luty, przeczyść styki, przemyj denaturatem i po założeniu powinno działać.

problem w tym, że raz działa, raz nie, tzn w trakcie jazdy wskazówka potrafi opaść i sobie poleżeć tak dobrą chwilę, po czym nagle odzyskuje wigor i działa dalej. zastanawiam się czy problem jest od strony zegarów (dotyczy to tylko licznika kilometrów i prędkości) czy od zupełnie drugiej strony

Jakby ECU nie miało sygnału obrotów to raczej silnik zacząłby wariować. Zacznij od wyjęcia zegarów i sprawdzenia lutów i wtyczek. Przy wyciąganiu ramki trzeba uważać, żeby nie połamać tunelu przy kratce nawiewu. I od razu proponuję sprawdzić żarówki podświetlenia omomierzem (czy mają podobną wartość). Mi po wyciągnięciu i złożeniu na drugi tydzień padły 2 żarówki...

Jakby ECU nie miało sygnału obrotów to raczej silnik zacząłby wariować. Zacznij od wyjęcia zegarów i sprawdzenia lutów i wtyczek. ...

czyli sugestia jest żeby nie zaczynać od impulsatora, a dobrać się do zegarów?
bo obawiałem się że to właśnie kwestia impulsatora...

W moim przypadku pomogło kilkukrotne wyjęcie i włożenie wtyczek od zegarów.

Miałem podobnie u siebie a winne okazały się zimne luty w nadajniku na skrzyni biegów.Więcej znajdziesz w temacie o moim aucie http://fiatklubpolska.pl/moje-auto-462/moja-maryska-12147/

U mnie w Bravo 1.6 16V mam zwieszone liczniki, tzn cały czas mam w nich napięcie nawet jak wyciągnę kluczyk to pokazuje stan km, a wskaźniki od paliwa i temp nie spadają, chyba że wystygnie to temp idzie w dół. Elektromechanik powiedział, że procesor od motoroli lubi się wieszać i prze lutowanie może pomóc na chwilę. Od razu mówił żeby kupić jakieś używane i założyć.

Interesujące podejście, przelutowanie pomaga na zawieszanie, a za chwile znów się problem pojawia?:)

A problem zawieszonych zegarów masz od jakiegoś czasu czy odkąd masz to auto?

Ja bym sprawdził napięcia jakie dochodzą po stacyjce bo to aż nieprawdopodobne żeby się coś "zawiesiło"..

Ja bym sprawdził napięcia jakie dochodzą po stacyjce bo to aż nieprawdopodobne żeby się coś "zawiesiło"..
Stąd moje pytanie, bo bardziej bym przypuszczał że dochodzi tam jakieś napięcie które nie powinno po wyłączeniu stacyjki. Może jakiś druciarz coś kombinował kiedyś?