Witam... Problem w moim samochodzie polega na tym, że samochód słaby jest do 2400 obrotów, dostając te obroty dostaje nagły "strzał" choć i tak nie taki jak powinien być "tak mi się wydaje"... Samochód jest podobno wersją specjalnie osłabianą do firm w celu uniknięcia zniszczenia koła dwmuasowego i sprzęgła, "tak powiedział mechanik" po sprawdzeniu nr. VIN... Wszystko bym przyjął do zrozumienia gdyby nie to, że po odpięciu przepływomierza samochód jest bez porównania znacznie mocniejszy przyspiesza od najmniejszych obrotów i dosłownie wciska w fotel... Według mechanika przepływka niedoładowuje o 300mg/H, czy to wystarczająco dużo, żeby samochód był aż tak słaby.?? Dodam, że EGR i czujnik ciśnienia doładowania był czyszczony. Czy dodanie zdjęć wykresów podczas jazdy pomoże rozwiązać ten problem.??

Sam sobie odpowiedziales na pytanie ... przeplywka do wymiany :)