czołem

przymierzam się do wyprania tapicerki w aucie czyli fotele, boczki drzwi, wykładzina podłogowa. chcę to zrobić w miarę porządnie więc należałoby zacząć od wyjęcia przednich foteli. poproszę o wskazówki w tej kwestii. jakie śruby, w którym miejscu, na co uważać, czego nie robić. przypominam, że "teoretycznie" posiadam 2 poduszki powietrzne ;) wszelkie sugestie co do środków piorących mile widziane. na razie zaopatrzyłem się w Vanish do dywanów i piankę PLAK do prania tapicerki. jest jeszcze jakiś specyfik z Auto Landu do odświeżania klimatyzacji i wnętrza auta. powinno starczyć, hmmm?

Ile wydales na specyfiki:) przepraszam ze.pytam ale ostatnio kolega pral srodek auta na 230 zl:)

Z uwag, odlacz aku zabezpiecz wtyczki i do przodu. No i dobrze wysusz potem. Fotel i resztę masz w manual woshkop albo w samym sam naprawiam

dzięki. na te dwa specyfiki (Plak, Auto Land) wydałem 40 zł. Vanish do dywanów zajumałem kobicie ;) nie będę wydawał na pranie tapicerki 17 letniego auta więcej jak 50 zł :kapelusznik:

No rozumiem przy tych kosztach. Myślałem że te środki są trochę droższe i oscylują w kwocie koło 150 zł. Wiec Twoja robota, czas, wtedy warto oddać:)

Ja po użyciu podobnych specyfików dokładnie odkurzyłem fotele i podłogę odkurzaczem do mokrego. Odessało sporo wilgoci i szybciej się wysuszyło.

Boch na moje jak sam się za to zabierzesz bez sprzętu to tylko kaszanę zrobisz.. Te wszystkie świństwa które kupiłeś zostaną w fotelach i za miesiąc będziesz miał syf jakiego nie widziałeś :P Na moje jedyną opcją jak przeszkadza Ci wnętrze to oddać auto na profesjonalne pranie parą i odkurzaczami wodnymi. Kolega w fokusie próbował prać tapicerkę i po wielokrotnej próbie pozbycia się świeżo narobionych plam oddał auto do firmy gdzie wypucowali je za 150 zeta. Wyglądało autentycznie jak nowe..

Wyjmij fotele i zdejmij tapicerke. Namocz porzadnie w wannie z proszkiem. Po godzinie wygnieć i powtarzaj i wymieniaj wode az bedzie czysta. Koszty zadne a efekt piorunujący. Zrobilem tak w stilo i myślałem że umrę za szczęścia jak zobaczyłem efekt. Plastiki montażowe sa wytrzymałe i można wirowac spokojnie.

Boch na moje jak sam się za to zabierzesz bez sprzętu to tylko kaszanę zrobisz.. Te wszystkie świństwa które kupiłeś zostaną w fotelach i za miesiąc będziesz miał syf jakiego nie widziałeś :P Na moje jedyną opcją jak przeszkadza Ci wnętrze to oddać auto na profesjonalne pranie parą i odkurzaczami wodnymi. Kolega w fokusie próbował prać tapicerkę i po wielokrotnej próbie pozbycia się świeżo narobionych plam oddał auto do firmy gdzie wypucowali je za 150 zeta. Wyglądało autentycznie jak nowe..
w takich firmach raczej nikt się nie bawi w wyciąganie foteli. tak mi się przynajmniej wydaje :roll:

Jak masz jeszcze urlop to polecam poświęcić to kilka godzin na pytanie ręczne. Tylko uważaj na rzepy. Trzeba je trzymać palcami bo jak urwiesz to będzie trzeba kleić bo inaczej będzie brzydko.

zacznę sam. jak dam plamę to oddam auto do specjalistów. czy takich mam w okolicy, jeszcze nie wiem ;) w weekend spodziewana jest poprawa pogody, więc jak mnie baba nie wyciągnie w góry, to bede prać ;) generalnie w aucie mam jeszcze pozostałości płynu chłodzącego na siedzeniach, na tapicerce. trzeba się tego pozbyć. jeszcze muszę poszukać odpowiedniej szczotki do szorowania.

w takich firmach raczej nikt się nie bawi w wyciąganie foteli. tak mi się przynajmniej wydaje
Jak mają dobry sprzęt to uwierz nie muszą nic wyciągać.. Auto wygląda jak nowe i to bez żadnej chemii - wszystko gorącą parą..

Jak ściągniesz tapicerkę to po co szorować? Wystarczy uprać w wannie albo miednicy. Cała operacja razem z wysychaniem trwa ok 4-5 godzin.

no zobaczę jak to ściąganie pójdzie. myślałem, że ta tapicerka ściągnąć się nie da ;)

Owszem da się, ale to nie jest tak hop siup. Podsufitki też nie ściągniesz, nie ściągniesz też plastików wszystkich do mycia, wyciągniecie całej wykładziny z podłogi to wywalanie całego wnętrzna z pasami, fotelami, tunelami itp - do czyszczenia? 4-5h? Bez strat w postaci kołków itp? Nie ma mowy.. :D

Parowo wypraliby Ci całe auto łącznie z plastikami, podsufitką, pasami, boczkami i podłogą w 2h.. Wg. mnie można próbować sobie np. fotele wyprać ściągając materiał po po fotelu po kolei ale podłoga czy podsufitka wg. mnie nie do ruszenia są..

No to akurat racja. Ja piszę o praniu foteli. Dzięki temu przynajmniej 150 zł w kieszeni. Pranie podsufitki kosztuje 25 zł a boczków po 10 od sztuki, więc to można sobie fundnąć ekstra.