Witajcie...

Obecnie jestem w Niemczech, a podczas trasy "wyskoczył" następujący problem - auto zaczęło głośniej chodzić. Przed wyjazdem nie było tego słychać, po przejechaniu 1000 km, dźwięk już jest dość głośny. Na początku obstawiałem tłumik środkowy, ale dźwięk nie dochodzi z połowy auta, tylko z przodu, z okolic maski (od dołu). Po dźwignięciu klapy czuć spaliny. Dziś wjechałem na klocki, odkręciłem osłonę i wszystko wskazuje na to, że ten dźwięk dobiega z plecionki... Widać (na zdjęciach), że jest ona pęknięta (wykruszona) na łączeniu z rurą z kolektora.

Pytanie brzmi - czy da się to jakoś zrobić po kosztach, żeby dojechać do kraju bez problemu? Jakiś silnikon/klej do tłumików, żeby tą dziurę zakleić?

1032010321

Do uszczelniania układów są specjalne pasty cementowe - można spróbować chociaż jak to nałączniku elastycznym wytrzma nie wiadomo..

Wymiana i tyle.

Wymiana i tyle.
Oczywiście ale mowa o jakimś rozwiązaniu tymczasowym..

Oczywiście ale mowa o jakimś rozwiązaniu tymczasowym..

Bandaż azbestowy.

Dokładnie. Mowa o rozwiązaniu tymczasowym, tak tylko, żeby dojechać do Polski bez problemu.
A masz pomysł gdzie to kupić w Niemczech? I czego konkretnie szukać? Bo azbestowej już się chyba kupić nie da...

Inna sprawa taka, że może dałbyś radę kupić cały element z łącznikiem elastycznym? Wtedy nie trzeba nic spawać itp tylko byś sobie na lewarku to zmienił.. A gdzie w Niemczech takie coś to skąd ja mam wiedzieć :P

Był też taki pomysł... Szybko poległ, ponieważ jest problem z wykręceniem śrub ;) Wychodzą razem ze szpilkami... Wolę tego w Niemczech nie ruszać, bo nie mam do dyspozycji całego warsztatu...

Dokładnie. Mowa o rozwiązaniu tymczasowym, tak tylko, żeby dojechać do Polski bez problemu.
A masz pomysł gdzie to kupić w Niemczech? I czego konkretnie szukać? Bo azbestowej już się chyba kupić nie da...

Pytaj o Hitzeschutzband.

Ewentualnie koc gaśniczy, będzie łatwiej go kupić poten owinąć i skręcic opaską.

Byłem w Helli na zakupach. Kupiłem klej (gumę) do tłumików oraz bandaż do tłumików. Zalepiłem tym klejem te miejsca gdzie plecionka była już wykruszona. Po utwardzeniu się owinąłem tym bandażem i powiem, że jest ciszej. Wprawdzie czuć, że spaliny dmuchają przez pozostałą część plecionki, ale myślę, że do kraju dojadę bez problemów. W piątek się okaże :)
Dziękuję wszystkim za pomoc :)