Cześć,

Panowie od dłuższego czasu borykam się ze swoim sprzęgłem tzn przy wyciśniętym sprzęgle słychać chrobotanie po wciśnięciu już nastaje błoga cisza, przy puszczaniu sprzęgła słychać dźwięk tak jakby uderzenie w talerze od perkusji tylko dużo ciszej oczywiście. Co któryś raz gdy ruszam np z 1 oczywiście wciskam sprzęgło do podłogi powoli puszczam i następuje moment jakbym zrobił strzał ze sprzęgła pomimo, że puszczam je dalej powoli w takim samym tempie. Czasem samochód ruszy normalnie płynnie, ale te strzały mnie irytują gdy ruszam spod świateł i takie szarpnięcie nastepuje jakbym puścił od razu nogę z pedału... Linką się bawiłem i nie pomogło zbyt wiele. Łożysko oporowe czy sprzęgło szwankuje ?

Łożysko oporowe się kończy :)
Lepiej wymień bo pojedziesz gdzieś dalej i sprzęgła nie będzie wcale :)

Też mi się wydaje, że lepiej będzie wymienić już cały komplet.

Sprzęgło do sprawdzenia i ewentualnie do wymianu. Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz, a mianowicie te dźwięki przy puszczonym pedale sprzęgła ( tz. wyciśniętym). Przy puszczonym pedale sprzęgła, łożysko oporowe nie pracuje, pracuje wtedy łożysko wałka sprzęgłowego skrzyni biegów. Dopiero po wciśnięciu pedału sprzęgła zaczyna pracować łożysko oporowe.

W moim Bravo 1,2 po 50 tysiącach też trzeba wymienić sprzęgło. Regulacja niewiele pomogła, a wsteczny wskakuje ze zgrzytem.

W moim Bravo 1,2 po 50 tysiącach też trzeba wymienić sprzęgło.
To ładną kupę miałeś założoną albo jeździć nie umisz :P Sprzęgło powinno spokojnie 3-4x tyle wytrzymać..