Witam
Od 2 dni pojawiły się stuki przy hamowaniu silnikiem, czasami pojawi się pojedynczy stuk przy ruszaniu. Przy skręcaniu raczej żadnych dźwięków z przegubów. Obstawiam że poduszki silnika, macie jakiś sposób żeby sprawdzić czy to na pewno poduszki, ewentualnie czy kłopotliwa jest ich wymiana, czy da rade w przydomowym garażu je wymienić? silnik 1.6 16v 99r. po lifcie. Pozdrawiam

Spróbuj nimi trochę poruszać breszką.. A skąd te stuki nie słychać?

ciężko ustalić skąd stuki gdyż oczywiście występują tylko podczas jazdy, okolice silnika może napędu, częstotliwość stuków tym większa im z większej prędkości hamuje, w sumie to najgłośniej stuka po odpuszczeniu gazu ale niecałkowitym gdy nie chce tak mocno hamować silnikiem i troszeczkę trzymam jeszcze gaz...

A gdy ruszasz na zmianę przód tył?

wczoraj próbowałem to robić i nie słyszałem stuków ale gdy jeżdżę po mieście to na 5 ruszeń jedno jest z pojedynczym stuknięciem...

A nie jest to dźwięk podobny do tego?

Bravo - stukanie z piasty / koła / zawieszenia? - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=QwIrVrFwdpM)

dźwięk podobny ale u mnie przy ruszaniu przód-tył praktycznie nie występuje stukanie... Sprawa się trochę rozjaśniła bo dzisiaj stukanie także słychać gdy auto toczy się na luzie z większą prędkością i mam wrażenie że z każdym km jest głośniejsze wiec to pewnie przegub tylko który... nie ma co jutro jadę do mechanika

Przegub właśnie nie sądzę.. To co jest na filmie wrzuconym przeze mnie to niedokręcona nakrętka przegubu do piasty..

A może po prostu łożyska? To też moim zdaniem warto sprawdzić...

Poduszki sprawdź w 2 osoby.
Jedna w kanale obserwuje, a druga robi tzw strzelanie ze sprzęgła (zaciągnięty hamulec ręczny-postojowy). Szybko sprawdzisz czy to poduszki.

Przy skretach nie strzela?

Łożyska wyją

Też jakbym strzelał to chyba poduszki. Sprawdzić tak jak lukq pisze. Czasem nie potrzeba kanału - do poduszek silnika nie potrzeba. Z resztą breszka i można to sprawdzić bez ruszania..

Ostatnio spotkałem się z identyczną sytuacją jak tu występuje i było to łożysko, które najnormalniej w świecie się trochę rozleciało i strzelało podobnie jak na filmie powyżej.

Auto u mechanika, po wstępnej przejażdżce z mechanikiem podejrzenie pada na przegub wewnętrzny, chociaż przyczyn może być wiele, tuleje wahacza, poduszka skrzyni a może coś jest poluzowanie... wieczorem będę wiedział

usterka usunięta, jednak to wahacz tuleje powybijane i tak dziwnie stukał, wchodził w jakieś drgania podczas hamowania silnikiem, mechanik 2 dni potrzebował żeby to rozgryźć, wymienił wahacz i łącznik stabilizatora, urwały się także śruby mocujące podczas wykręcania wiec i z tym się nie mało męczył. Ostatecznie zamknęło się w 450zł. Dzięki koledzy za pomoc ;)

Matko to co on Ci za wahacz wstawił że 450zł zapłaciłeś? Takie rzeczy wymienia się parami bo zaraz będzie stukać po 2giej a ustawianie zbierzności też tanie nie jest.

No to chyba dostałeś Ricambi Orginali :-)
Tak na poważnie, jak rozumiem jest w tym zbieżność (cenie) wahacz, łącznik i czas pracy mechanika?

ot.
Strasznie dużo.

nie, no za wszystko zapłaciłem tyle (części, robocizna, zbieżność), ale i tak mam wrażenie że za dużo, 1 dzień szukali przyczyny stukania między innymi wygrzebali przeguby wewnętrzne, 2 dzień wymieniali wahacz pourywali śruby i jeszcze z sankami była zabawa, tak czy inaczej muszę zmienić mechanika albo samemu robić takie rzeczy ;) pojechałem na przegląd od razu i wszystko wyszło niby cacy ;)