Witam Panowie,

zmieniłem wóz z brawy na bravo 1.8 gt 96 rok. Ze jutro wyjeżdzam na urlop na tydzien i mam do pokonania 200 km w jedna strone chciałem podciągnąc linke od sprzęgła więc zgodnie z instrukcjami na forum rozpiąłem akumulator (i tu podobno błąd ze najpierw odpiąłem mase a poźniej plus - co podobno powinno być w odwrotną stronę. ) Co sie okazało do - do linki nie udało mi sie dostać gdyż mocowania akumulatora są tak zapieczone ze dałem sobie spokój , zrobie to po powrocie . Wszystko zacząłem składac tak rozkładałem, czyli wsadziłem akumulator podpiołem najpierw PLUS potem mase i po odpaleniu samochodu i ujechaniu 400 metrów okazało sie ze obroty na biegu jałowym falują. Brat mój twierdzi ze to przez kolejność jaka wpiąłem akumulator czyli ze najpierw wpiąłem plus a potem mase a powinienem zrobić odrotnie - sugeruje abym odkręcił klemy - zwarł je na kilkanascie sekund ze soba a następnie podpiął w poprawnej kolejności czyli najpierw masa potem plus.

Panowie bardzo prosze o podpowiedzi, jakies sugestie jutro rano musze wyjechać a dziś juz południe niedzielne.

Dziwne gdyż wszystko przed rozpieciem akumulatora było okej .

Pozdrawiam i czekam na wasze sugestie na co zwrócic uwage - tylko plis nie piszcie ze to krokowiec bo nie wieże bo przed rozpięciem wszystko było ok

Dodam tylko ze samochód nie posiada instalacji LPG

Nie słyszałem żeby odwrotna kolejność wpięcia klem powodowała falowanie obrotów. Wpierw podłączamy oczywiście plus a potem masę (minus). A gdy rozpinamy to najpierw masę a potem plus. Aczkolwiek gdy się człowiek pomyli to nic się nie powinno stać. Sam nie raz odwrotnie robilem czy znajomi i zadnych objawow nie było.

Wina raczej leży po stronie złej adaptacji kompa.A więc odepnij akumulator jak masz czas to może być nawet na noc,rano plus-masa i odpal auto nie dotykając niczego(pedał gazu itd) i pozostaw tak auto aż załączy sie wentylator chłodnicy. Póżniej śmiało w trase i wszystko powinno być już ok

Bzdura z tym akumulatorem - kolejność nie ma żadnego znaczenia i jako że jestem elektronikoem nigdy nie rozumiałem czemu niby powinno odpinać się najpierw mase. Nie ma to żadnego znaczenia bo i tak obwód jest zamknięty..

A co do rozwiązania problemu to tak jak poprzednik radzi - odepnij klemy. Pozostaw na dłuższą chwilę i odpal.. Może rozpinając coś gdzieś coś naderwałeś lub poluzowałeś np. czujnik temp, coś przy przepustnicy/przepływce/dolocie..

Z tymi klemami to może być tak żeby odpiąć najpierw masę po to gdyby się czasem zdarzyło tak że przypadkiem dotkniemy klemą gdzieś nadwozia lub innej części silnika i wtedy mamy w ręce ujemną klemę.gdyby to było odwrotnie i mając klemę dodatnią i przypadkiem dotkniemy to może być problem. A tak poza tym to nie ma znaczenia w jakiej kolejności.

A jaki to problem, że dotkniemy odłączoną klemą do masy? Ew. jeżeli są jakieś pojemności w układzie to się rozładują.. Na moje to farmazony jakieś z tą kolejnością..