Witam
Dziś po wejściu do auta a następnie odpaleniu zauważyłem lekki dymek prawie że nie widoczny przy dźwigni kierunkowskazów, jednak po sekundzie ustało zgasiłem auto. Po czym odpaliłem ponownie ponieważ musiałem wrócić do domu, podczas jazdy cały czas palą się światła drogowe tylko jeśli lekko podciągne dźwignie to gasną no ale tak się jechać nie da nawet jeśli wyłącze światła drogowe nadal się palą ale jeśli podciągnę i puszczę dzwignie gasną, czym to może być spowodowane ? czy dam rade to sam naprawić ?

Masz zwarcie na przełączniku zespolonym. Lepiej wymień od razu (używki nie są drogie). Może wypaliło tylko jakiś styk, ale może też szlag trafić całą wiązkę.

Hehe kiedyś przerabialem to u ojca. Tipsy objaw uszkodzenia pająka-przełącznika zespolonego. Tak jak kolega napisał wymień na używkę, jest ich kilka na allegro.

Taplniete w notatniku drugiej generacji