PDA

Zobacz pełną wersję : [Bravo 1.2] Na biegu jałowym czasami nierówno pracuje



nike166
30-05-2013, 13:21
Cześć,

Panowie od pewnego czasu coś nie tak z pracą silnika na jałowym biegu, niby pracuje normalnie ale co jakieś 10s słychać, że coś mu przeszkadza w równej pracy i na jakąś 1s delikatnie spadają obroty i tak cały czas. Świece nowe przewody też, kabla nie mam i nie wiem czy coś na kompie pokazuje. Czasami na światłach się zatrzymam to obroty falują poniżej 1000 obr/min aż prawie gaśnie albo nie falują tylko spadną na taką wartość, że trzęsie kierownicą... Przy odpalonym silniku z okolic korektora ssącego słychać cichy syk ale przy przyłożeniu ucha tylko do korektora więc nie wiem czy tak ma być czy naprawdę zasysa gdzieś lewe.. Ma ktoś jakieś pomysły ?

markshall
30-05-2013, 15:21
Po pierwsze zainwestowałbym w kabel (50zł).
Po drugie sprawdź dokładnie to lewe powietrze , zatkaj rure od filtra i będzie bardziej widać.
Po trzecie poruszaj wiązkami przewodów na pracującym silniku i zobacz czy coś się zmieni.

nike166
30-05-2013, 19:50
No kabel zakupie na dniach, w którym miejscu zatkać tą rurę od filtra i co to da ?

asarx
30-05-2013, 20:26
Pewnie wina podkładek pod krokowcem , bo z tego co pamiętam to wkładałeś.

Bez podkładki .
9356

Z podkładką bez resetu nastawnika. Po resecie parametry mniej więcej jak wyżej .
9357

To nie jest lewe powietrze tylko skutek oszukania ECU silnik się dusi .
Po wyjęciu podkładki obroty na jałowym 3tys.

nike166
30-05-2013, 20:59
Czyli rozumiem, że po ponownej adaptacji powinno wszystko być dobrze? Bo po zastosowaniu podkładek nie robiłem resetu krokowca... Chyba, że da się jeszcze to dopracować próbując dołożyć podkładki pod inne śruby i zmieniając współosiowość ?

asarx
30-05-2013, 21:40
Zrób adaptację , nic więcej nie podkładaj ewentualnie wyjmij podkładki , zobaczysz jak będzie lepiej .
Po zastosowaniu podkładki i zrobieniu resetu , jest praktycznie tak jak bez podkładki .

nike166
30-05-2013, 21:53
Ok zrobię tak jak kupie kabel i dam znać co i jak :)

markshall
30-05-2013, 22:47
Samą adaptacje zrobić jak kolega radzi też nie zaszkodzi, a może pomoże ;)

kross5
10-08-2013, 21:58
Panowie jakie powinno być minimalne otwarcie przepustnicy???.Mam problemy z obrotami - podczas pracy na biegu jalowym nie chce schodzić do 850 obr/min.Po odpaleniu dochodzi do 2000(w zimie 3000 nawet) pozniej spada na 1500 i na problemy z zejsciem niżej, dopiero jak rusze albo wlacze dodatkowe obciazenie to spadaja obroty.Czyscilem przepustnice , robilem adaptacje w roznych konfiguracjach podkladek pod krokowcem , srubke regulacyjna tez przestawiałem( przy patrzeniu na przelot przepustnicy)chwile bylo dobrze a po jakims czasie zaczynalo albo falowac albo przerywać przy obrotach 850 az do gasniecia wlacznie w ostatnich dniach (bylo bardzo goraco na zewnatrz).Mierząc na pinach 1-3 ,2-4 rezystancja na potencjometrach krokowca wyglada na to ze ma przerwy w okolicach gdzie przepustnica reguluje obroty minimalne wiec podejrzewam tylko krokowca obecnie.
Map sensor pokazuje w FESie sensowne temperatury - obecnie rzedu 30 st , jak bylo cieplo nawet ponad 50 st.Napiecie przeplywomierza ok 1,5V , przy wyzszych obrotach spada.Mierzylem czujnik polozenia wału - mial ok 1500 Ohm , z jakiegos manuala znalazlem ze ma miec 840 Ohm.
Dodam , ze to przerabialem to samo na starym jak i kupionym uzywanym krokowcu( stary tez mial wytarte sciezki przy przebiegu 150k km)
Co proponujecie?

markshall
11-08-2013, 12:32
Jaki przeplywowierz? W 1.2 nie ma. Nie masz lewego powietrza w dolocie? Przedzwon omomierzem kable od krokowego do kompa.

kross5
10-09-2013, 21:44
Co do lewego powietrza w dolocie to dziwi mnie ze jak przystawie reke do miejsca ,skad jest pobierane powietrze to go nie dlawi.Dopiero kiedy sciagne rure za filtrem powietrza patrzac w strone kolektora to zaczyna go dlawic i az wciaga rekę.
Przeplywomierza nie ma ale jest czujnik cisnienia i temperatury w kolektorze.
Sprawdzalem napiecie zasilania krokowca - jest 5V.Masa do krokowca też jest w porzadku.
Sprawdzalem dzis w Multiecuscan pozycje przepsutnicy - zauwazylem ze jak robie test silnika krokowego to raz zatrzymuje sie na pozycji ok 25,8 st a czasami na 36 st. Jak zrobie reset to ogolnie to silnik przez chwile pochodzi dobrze a pozniej znowu przerywa....

byrrt
11-09-2013, 12:58
Co do lewego powietrza w dolocie to dziwi mnie ze jak przystawie reke do miejsca ,skad jest pobierane powietrze to go nie dlawi.Dopiero kiedy sciagne rure za filtrem powietrza patrzac w strone kolektora to zaczyna go dlawic i az wciaga rekę.
U mnie jest to samo. Szczelność połączenia łapacz - rura od filtra powietrza powoduje że bez problemu zasysa sobie tam.. Przed filtrem powietrza to spoko jak sobie zasysa - gorzej jak zacznie przed..

kross5
15-09-2013, 20:56
U mnie problem dalej nie rozwiazany - bylem ostatnio w Fiacie bo widzialem ze jest notatka wewnetrzna fiata o wymianach oprogramowania w starszych ecu silnika.Mechanik powiedzial mi ze faktycznie bylo cos takiego ale to bylo dawno, nie wiadomo gdzie jest ta dyskietka i wogole chyba examiner teraz jest inny ;/
Jutro wioze samochod do mechanika bo mi przerywa przy 850 obr i ja juz nie widze opcji co to sprawdzic.U mnie podejrzewam nawet problem z pierwszym cylindrem - jak sciagalem swiece to na nagar na tej od 1 cylindra byl smolisty i wygladalo jakby na nim nie bylo dobrego spalania.Przy tym przerywaniu z rury wydechowej tez slychac takie pyrczenie jakby nie bylo pelnego spalania ale to tylko moje wymysly.

kross5
29-10-2013, 22:00
Problem został w 90% rozwiazany.U mnie nalozylo sie kilka rzeczy - przede wszystkim walniete swiece po 30 tys km - ja sprawdzalem i nie bylem pewien , pozniej mechanik mowil ze są OK.Wymienilem jednak te swiece i okazalo sie ze przerywanie i pyrczenie z wydechu ustapilo.Wymienione zostały także kable WN.
Dodatkowy problem sprawiał, jak sie okazalo, niby mało ważny presostat przy wspomaganiu kierownicy.Czujnik był mechanicznie uszkodzony, komputer nie wykrywał błedów bo on daje sygnał otwarty/zamkniety do komputera.Przy zwiekszonym cisnieniu w ukladzie wspomagania kierownicy czujnik rozwiera styk,u mnie był rozwarty caly czas bo był uszkodzony .Na tej podstawie komputer na biegu jałowym niby delikatnie podwyzsza obroty zeby silnik nie zgasl jesli jest wieksze obciazenie.To powodowało u mnie falowanie na jalowym.Podejrzewam ze wiele osob moze miec problem z tym presostatem bo komputer nie wyswietla zadnych błedów - jedyna opcja to sprawdzic go na kompie - jest jedna zmienna dotyczaca wspomagania ukl. kierowniczego w Multiecuscan ale nie pamietam dokladnie nazwy.Po tych naprawach silnik zapala w miare normalnie, wchodzi na 2000 ale po kilkunastu sekundach spada na 1100.Jedyny problem to "kangury" w korkach jak silnik jest dobrze nagrzany po przejchaniu ok 15 km ale to moze mu przejdzie albo sie pogorszy i wetdy bede na nowo szukał:)

markshall
29-10-2013, 23:33
.Podejrzewam ze wiele osob moze miec problem z tym presostatem bo komputer nie wyswietla zadnych błedów - jedyna opcja to sprawdzic go na kompie - jest jedna zmienna dotyczaca wspomagania ukl. kierowniczego w Multiecuscan ale nie pamietam dokladnie nazwy.Po tych naprawach silnik zapala w miare normalnie, wchodzi na 2000 ale po kilkunastu sekundach spada na 1100.
Jest prosty sposób - kręcisz kierownicą do oporu, kiedy dokręcisz obroty powinny wzrosnąć na chwilę.

kross5
14-02-2014, 22:09
Panowie problem z szarpaniem i brakiem mocy na cieplym rozwiazany - problemem okazala sie byc sonda lambda.Konkretnie polegalo to na wieszaniu sie wskazan na napieciu 0,8V , sonda podawala ze mieszanka jest bogata i ja zubazala przez co wystepowaly chwilowe spadki mocy i czasami szarpanie- tak sobie to tlumacze:).Na 1 i 2 biegu nie bylo mozliwosci spokojnej jazdy tylko pojawiały sie "kangury".Czasami tez obroty zatrzymywaly sie np na 2000.Teraz jest OK.
Jedno co pozostalo i nie wiem jak z tym walczyc to wysokie obroty zaraz po odpaleniu silnika - wchodzi na ok 2000 i dopiero po ok 3 min spada jak sie nagrzeje.Na cieplym silniku nie ma takiego problemu.Jak ktos ma pytania to walcie PW.