witajcie.. w długi weekend mój cromiacz 2009 oberwał:

1. kamyk z tira poleciał na szybę czołową i jest pająk nie do naprawienia... (szyba z lusterkiem fotochromatycznym - duże czarne wcięcie -wersja bez sensora deszczu )
poszukuję dobrego zamiennika typu saint gobain, pilkington, a nie chińskiego g...a z USA z allegro za 400zł.
lub od dawcy.... może macie jakiś namiar... okolice poznań - zielona góra

(dodam, że zamienniki są tylko na sensor + lusterko fotochromatyczne lub zwykłe lusterko - a oryginał ma jeszcze 3 wersję moją na lusterko fotochromatyczne)

z autoszyby (PZU) dostałem 1070zł a cena we fiacie około 1500zł....


2. jakiś pacan przerysował tylni błotnik i tylnie prawe drzwi nie wiem jak ale tak że zrobił sobie essy floresy.... na szczęście mam większe ac i zniżka też nie poleci... ale to już będą malowane elementy... :(


Na otarcie łez pogoniłem cromką parę passacików i golfików.... fiacikiem....

pozdro

Na otarcie łez pogoniłem cromką parę passacików i golfików.... fiacikiem....
To zawsze cieszy ;)

bardziej cieszy uwalenie Q7 i paru beemek ;)

Stilo- głębokie rysy? Zakłady detailingowe w większości wypadków (jeśli nie jest do podkładu) dają radę bez lakierowania usunąć je

hurra! szukajcie a znajdziecie... ponad rok szukałem...znalazł się dawca w wielką sobotę... :) szybka czołowa - wersja z lusterkiem fotochromatycznym ( bez czujnika deszczu) oryginalna fiatowska upolowana... rocznik szyby 2011r. więc nie zniszczona... cromka wzbogaciła się również o fotel składany, podwójną podłogę oraz rolety tylne szybek... za grosze... jeszcze kiedyś relingi..... i będzie git majonez...

... ponad rok szukałem...
masz chłopie cierpliwość, ;-), gratuluję udanych zakupów :-)

hurra! szukajcie a znajdziecie... ponad rok szukałem...znalazł się dawca w wielką sobotę... :) szybka czołowa - wersja z lusterkiem fotochromatycznym ( bez czujnika deszczu) oryginalna fiatowska upolowana... rocznik szyby 2011r. więc nie zniszczona... cromka wzbogaciła się również o fotel składany, podwójną podłogę oraz rolety tylne szybek... za grosze... jeszcze kiedyś relingi..... i będzie git majonez...
a zdradź, gdzie to cudo znalazłeś?Bo normalnie to towar spod lady

miras a więc tak... czysty przypadek... nie uwierzysz... poczta pantoflowa... dawca - auto kupione w Polsce (niebieski emotion rocznik 2008r. biksenony, dvd na dachu ....) jeździło sobie trochę w Polsce nr rejestracji zaczynał się na SG....... - w między czasie była wymiana szyby czołowej w serwisie stąd rocznik 2011r. W między czasie auto pojechało do Anglii - właściciel sprzedał auto Polakowi (kierowca Tira), który wrócił nim do Polski i zarżnął motor (MULTIJET 150KM -przy przebiegu 180tys) i się nie chciało mu naprawiać więc zaczął go rozbierać i sprzedawać klamoty... spóźniłem się trochę...ktoś mnie ubiegł... bo dvd sufitowe sprzedał za 250zł... nie mogę tego przeżyć... praktycznie na dzień dzisiejszy została sama kasta z oczkiem wodnym w kole zapasowym :( wraz z dokumentami - dowód rejestracyjny - i stertą kabli, jakieś drzwi miał, klapę.... Jak będę miał kaskę to poluję na relingi... i basta - climatronica nie będę zakładał...

Ps. cudo - raczej to co kiedyś było cromą stoi w Lubuskiem :) FZ jak Falubaz!
pozdrawiam!

1425914260 kod tapicerki fotela 635 a ja mam 249... zrobi się dziurkę - zabezpieczy overlockiem i gitara...

Jak ktoś będzie potrzebował tapicerkę fotela prawego składanego górę i dół - kod tapicerki 635 - pisać oddam prawie za darmo...

Mnie bardziej zmartwił fakt że gościu zarżnął silnik przy 180 tys. Ja mam w tej chwili 175 tys. Mam nadzieje że , w odróżnieniu od Renówek, to nie norma....

Mnie bardziej zmartwił fakt że gościu zarżnął silnik przy 180 tys. Ja mam w tej chwili 175 tys. Mam nadzieje że , w odróżnieniu od Renówek, to nie norma....

moim zdaniem mało prawdopodobne żeby tak po prostu gość sobie zarżnął multijeta :D

Wytłumaczenia są 4:

1. Realny przebieg nie był 180 tysięcy tylko dużo dużo więcej (powiedzmy 400-500 tysięcy)
2. Wyjątkowo go katował.
3. Wyjątkowo o niego nie dbał (np. nie naprawiał co trzeba, nie zmieniał oleju kiedy trzeba)
4. Trafił się wyjątkowo felerny egzemplarz

Bo JTD padające przy tak niskim przebiegu to na pewno nie jest norma

Mówią, że w jtd wdzystko może paść ale nie silnik. Żeby zajechac tego diesla trzeba być wyjątkowym katem z epoki kamienia lupanego...

mugsy... raczej o niego nie dbał... coś mi się przypomniało, że mu gasł w czasie jazdy i go nie oszczędzał.... kupił niby za grosze od Polaka w Anglii ale nie chciał powiedzieć ile dał:confused:

Mojego ojca stilo 3d jtd 1.9 115km ma prawie 200 tys... i nic się nie dzieje... Czeka go tylko wymiana gąbki i pokrowca fotela kierowcy... (dawca już dawno czeka na strychu... z 2 lata będzie jak z Angola fotel lewy kupiłem za 100zł)