Witam
Mam problem z lokalizacją luzu który drażni ucho, 1,9 multiwagon. Amory, sprężyny, wahacze nowe całość testowana na diagnostyce kilka razy zero luzu, a stuka. Pozostała tylko przekładnia nie wymieniona ( maglownica), dodam że na dużych nierównościach nie ma problemu na kostce lub bruku normalnie MASAKRA aż pod nogami drgania. Jeśli ktoś to już przerobił to byłbym wdzięczny za podpowiedź co dokręcić.
Z góry dziękuję, Pozdrawiam.

Możliwe ,że maglownica stuka w Stilo to akurat słaby punkt ... duuużżżoooo o tym na necie ... a poduszki na amortyzatorach wymieniałeś ..??? no i łączniki stabilizatorów ..??? Bo to tez lubi sobie pukać... :)

Ja wymieniłem ostatnio łącznik stabilizatora bo stukało na małych nierównościach. Teraz jest git.
Jak stanąłem z boku auta i bujałem nim na boki to było słychać stuki.

Jeśli nie łącznik stabilizatora, to na rurce, która idzie od kierownicy do maglownicy czasem robi się luz i wkurza. A łączniki też mogą być, bo żaden diagnosta tego nie sprawdza, a to akurat najbardziej awaryjna część tego zawieszenia.

Witam i dziękuję za podpowiedzi.

Łączniki stabilizatora ok, łożyska macków ok, rurki nie sprawdziłem jeszcze ale to bije po prawej i po lewej więc rurka odpada ale sprawdzę. Pozostaje mi magla i teraz pytanie czy da się w warunkach domowych regenerować? Analfabetą technicznym nie jestem, mam dostęp do materiałów i obrabiarek brak mi tylko podpowiedzi, jak i czy warto kombinować samemu.

Pozdrawiam;