Zobacz pełną wersję : Automatyczna skrzynia biegów - czy coś jest nie tak?
mietkromski
29-04-2013, 22:43
Witam,
mam Kromkę 1,9 JTD 150 KM z automatem. Od momentu zakupu samochodu (przebieg 89 000 km) zauważam pewną rzecz i nie wiem czy to normalnie czy też nie. Mianowicie chodzi o to, że jak delikatnie przyśpieszam to czasami, gdy skrzynia przeskakuje z 3 na 4 wtedy jest wyczuwalne szarpnięcie. Pozostałe zmiany biegów są praktycznie niezauważalne. Czy to typowe zachowanie czy zaczyna się dziać coś złego?
Pozdrawiam
GUREGORI74
30-04-2013, 12:50
Witaj
W moim automacie biegi zmieniają się płynnie z 3 na 4 bieg nie wyczuwa się żadnego szarpnięcia.Ogólnie moja skrzynia pracuje bardzo ładnie mimo że ma już przejechane 141000 km.
Pozdrawiam
Ja bym zaczął od zmiany oleju.
derega19800426
06-05-2013, 19:16
Ja mam inny problem, w sekwencji choć nigdy nie używałem zauważyłem ze biegi chodzą tylko do 3, mogę redukować ale powyżej 3 przełącza automatycznie do D i jak wskoczy na pełny automat D to nie mogę wrócić już na sekwencję a po wyłączeniu stacyjki znów sekwencja działa jak wyżej napisałem. Skrzynia chodzi poza tym dobrze a biegi zmienia płynnie to niewiem czy już mam zacząć się martwić czy później, usterka mechaniczna raczej to nie jest bo auto normalnie jeździ.
hudini1974
20-08-2014, 23:28
Witam.
Podepnę się tutaj, bo jakoś nie znalazłem podobnego problemu.
W mojej Cromce (1,9 150km,automat) czasami słyszalny jest pisk podczas zmiany z 2 na 3 bieg, jak również podczas redukcji z 3 na 2. Nie wiem, czy to ze skrzyni, czy jakaś poduszka pod silnikiem luźna (ale to sprawdziłem, jest sztywno). Zawsze temu towarzyszy szarpnięcie silnikiem (podczas zmiany biegów) wyraźnie wyczuwalne. Nie ma znaczenia temp. silnika, obroty czy obciążenie. Ale tylko przy zapełnieniu DPFa pow. 80%. Czasem dzieje się tak przy ostrym przyspieszaniu, a czasem przy spokojnej, leniwej jeździe. A może to nie skrzynia, tylko turbina wariuje podczas szarpnięcia? Auto mam od kwietnia 2014, na liczniku 143000, ale komp mówi, że jest tego ponad 208000 (handlarze :confused:). No i jak jest z tą wymianą oleju w skrzyni? Tyle się naczytałem, że już nie wiem. Duży przebieg - nie wymieniaj, mały - wymieniaj. Ale czy ktoś u mnie wcześniej wymieniał? Czy poziom oleju sprawdza się jak w Volkswagenowatych (na pracującym silniku odkręca się korek spustowy)? Tyle pytań, tyle wątpliwości... To mój pierwszy automat:wink:
Pozdrawiam :cool:
harry_krk
21-08-2014, 10:48
Ja mam już 3 auto w automacie i w żadnym nie wymieniałem oleju, a w zasadzie w samochodach psuło mi się wszystko oprócz skrzyni - jak na razie ;) Czasem też wyczuwam lekkie szarpniecie między 3-4 ale w oplach było to bardziej wyczuwalne tylko pomiędzy 2-3 biegiem. To prawdopodobnie problem z elektrozaworem. Ale ja na razie tego nie ruszam szczególnie, że jeżdżę sporo a problem się raczej nie nasila i nie występuję zbyt często. Co do oleju to zmienić zawsze można, zaszkodzić raczej nie powinno :)
Od pół roku jeżdżę Cromą z automatem i za nic nie mogę się przyzwycxaić. Stwierdzam że producent ją spartolił:
1. Złe przełożenie biegu 4 przez co nie włącza sie w terenie zabudowanym. Efekt -duże zużycie paliwa oraz większy hałas od silnika.
2. Po jaką cholerę zrobiono wolne koło biegu 3. Nie można hamować silnikiem poniżej 1500 obr przez co zwiększa się zużycie paliwa oraz zużywają szybciej hamulce.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Odnośnie szarpania to zauważyłem w tej skrzyni że na biegu 3 po zmianie z dwójki skrzynia pracuje początkowo z uślizgiem który zanika w zależności od obciążenia w zakresie 1700-2000 obr. W momencie zaniku uślizgu obroty spadają o ok 200-300 i jest wyczuwalne lekkie pociągnięcie auta do przodu. Czy u Was też to jest?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
U mnie skrzynia najlepiej zmienia z trójki na 4 jak dochodzę do 2300-2400 obr i lekko ujmę gaz. Da się ten moment wyczuć przy dłuższej eksploatacji skrzyni. Wg mnie to jednak lipa że sam muszę nad tym czuwać- skrzynia powinna sama płynnie zmieniać biegi w każdych warunkach.
A najgorzej siepie jak jadę na czwórce ok 1500-1600 obr na tempomacie i automat sam redukuje na 3-ke.
Nie podoba mi się także jak z wolnego koła na 3-ce dodaję gaz bo też nieco szarpie
maciekpt
22-08-2014, 08:31
Lucek_ postraszyłeś trochę ludzi, którzy myślą nad automatem. Ja ich teraz trochę uspokoję ;)
Zgadzam się z większością tego co napisałeś ale nie chcę dramatyzować:
1. To prawda, że 4. bieg załącza się dopiero przy ok. 70 km/h ale sam musisz przyznać, że Croma to nie jest typowo miejskie auto i przełożenia na pewno są trochę inne niż w aucie miejskim - Croma lepiej się czuje po prostu poza terenem zabudowanym a najlepiej na autostradach. Ja osobiście nie mam z tym problemu.
2. Wolne koło - no rzeczywiście coś takiego tam jest. W jakim celu? nie wiem. Ale czy odczuwalnie zwiększa to zużycie paliwa? nie sądzę. A już zużycie hamulców to uważam za całkowicie pomijalne - zdecydowanie bardziej do ich zużycia przyczynia się to co jest jednocześnie zaletą automatu czyli podjeżdżanie po puszczeniu hamulca (czyli np. w korku: puszczasz hamulec, auto rusza, hamujesz, itd.; w manualu mógłbyś hamulca nie dotykać).
3. U mnie też występuje to co nazwałeś uślizgiem (czyli lekki spadek obrotów na 3. biegu przy ok. 2000 obr./min) - podejrzewam, że jest to właśnie związane z wolnym kołem.
4. Jak dla mnie to skrzynia zmienia biegi całkiem płynnie (nie mam za bardzo porównania z innymi automatami) i to w każdych warunkach, nie trzeba nic kombinować z ujmowaniem gazu.
Jedyna wada jakiej się doszukuję w tej skrzyni to powolne ruszanie z miejsca przy całkowitym zatrzymaniu (gdy np. trzeba szybko się włączyć do ruchu). Dodanie gazu na maksa niczego tu nie poprawi - skrzynia musi pomyśleć zanim zdecyduje się przekazać napęd na koła :) Już się nauczyłem, że lepiej w takiej sytuacji puścić hamulec, auto zaczyna ruszać i wtedy gaz bo gdy przełożę nogę z hamulca i od razu wcisnę gaz to może lekko szarpnąć a wcale nie ruszę szybciej.
Ogólnie jestem zadowolony z tego automatu i pewnie przy kolejnych autach też będę wybierał taką skrzynię.
Wygląda na to że postraszyłem ale uważam że skrzynia automat w cromie ma dużo wad. Nie znaczy to że nie da się jeździć. Tyle że nie mam przyjemności z jazdy. Miałem okazję przejechać się accordem i tam skrzynia chodzi dużo lepiej. Uważam że w cromie skrzynia ma złe przełożenia i oprogramowanie. Moze jest dobre na autostrade ale ile procent przebiegu robicie w Polsce na autostradach ?
maciekpt
22-08-2014, 12:16
Ja akurat sporo bo do pracy jeżdżę ok. 15 km w jedną stronę autostradą/ekspresówką (pozostałe 5 km to teren zabudowany ale do płynnej jazdy, bez korków)
Oto moja teoria nt dużego zużycia paliwa w cromie automat w mieście i ter. zabudowanym:
1. Wolne koło wysprzęgla na luz przy zwalnianiu z 50 do20 km/godz. W tym stanie silnik zużywa paliwo pracując na wolnych obrotach. Jakby nie wysprzęglał to zużycie było by zerowe ( odcięcie paliwa). W efekcie przy zwalnianiu zużywa się dodatkowo klocki i tarcze bo skoro nie można hamować silnikiem to hamulce muszą więcej pracować. Krótko mówiąc ecodriving cromą w mieście jest niemożliwy.
2. Skrzynia w cromie jest tak zaprogramowana że bardzo wcześnie włącza się trzeci bieg ale początkowo pracuje z poślizgiem sprzęgła. Jeżeli się nie rozpędzamy lub jedziemy pod górkę jedziemy cały czas na uślizgu. Czyli zamiast całej pary w koła - część energii idzie na mieszanie oleju w sprzęgle.
Uważam że te dwa zjawiska (plus duża masa ) powodują że moje auto w mieście pali 10-12 l/100. Natomiast sam silnik fiata 1.9 jtdm jest bardzo oszczędny bo na 130 km trasie udało mi się zejść ze spalaniem do 4,6l/100 (głównie na 4-ce z prędkościami 60-80)
hudini1974
22-08-2014, 22:43
Jeśli chodzi o zużycie paliwa,to...W Stilo z manualem przy "dobrych wiatrach" spalałem 8 litrów w mieście. Przy większych korkach to już było 9,5-10,5 l/100. Cromka spala 9,9-10,1 l/100. Kolega z pracy ma taką samą jak ja, tylko z manualem i on za chińskiego Boga nie może zejść poniżej 10/5 l/100, a średnio ma 11-11/5. No to tu się trochę pocieszam. Wolne koło od "trójki" to też trochę lipa (już się zastanawiałem, czy to tylko u mnie :smile:). I to ruszanie od 0. Ale poza tym to nie zamieniłbym się teraz na manuala. Z żadnego auta po przejechaniu 250-300km po zwykłych drogach nie wysiadałem tak zrelaksowany i odprężony jak z tego. Stilo było fajne, (mam do niego sentyment), ale Croma...Ciągle muszę kontrolować prędkościomierz :smile: Ale co z tymi piskami? Nie zawsze, czasem, ale tylko podczas szarpnięcia i z DPFem pow. 80%. Miał ktoś coś takiego? Jak sprawdzić poziom oleju? Jak w Volkswagenowatych?
Pozdrawiam :cool:
TF-80SC Automatyczna skrzynia biegów Aisin inaczej także zwana AF40 (http://www.prnd.pl/tf-80sc-automatyczna-skrzynia-biegow-aisin-inaczej-takze-zwana-af40,4,36.html)
Do poczytania.
Niestety u mnie po 150 tys i dlugiej jezdzie tez jest szarpniecie miedzy 2 a 3 biegiem. Typowe niedomaganie tej skrzyni.
U mnie 190 tys i zadnych szarpniec nie odczuwam, wszystkie biegi przerzuca bardzo plynnie. Jedyne delikatne szarpniecie jest kiedy zaparkuje na lekkim wzniesieniu i przerzucam z P na D, ale porownywalem z innymi cromami i jest podobnie.
To nie wystepuje zawsze. U mnie tylko na dlugich trasach i duzych predkosciach. Czyli w praktyce jak jestem na autostradzie czy S3. Wtedy gdy ruszam spod bramek szarpie miedzy 2 a 3 biegiem. Na codzien po miescie i na zwyklych trasach to nie wystepuje.
No ja jestem po wakacjach, trasa 1500 km, duza czesc z tej trasy to wlasnie autostrady i powiem szczerze zadnych problemow ze skrzynia nie zauwazylem.
Generalnie jestem jakos nastawiony na to ze moze cos sie podziac, i porownujac koszty manuala i automata to nie sa jakiea kosmiczne ceny . Koszt nowego sterownika to cos okolo 3500 tys(gdzies tak mi sie obilo o uszy) do tego robota, olej a kpl do manuala z robota powiedzmy kolo 3 tys. Ja jestem tylko ciekawy jaka jest zywotnosc skrzyni po takiej naprawie.
U mnie przy przebiegu 210 tys. skrzynia pracuje wzorowo.
Olej wymieniony statycznie przy 200 tys. km
pzdr
U mnie po dwóch wymianach statycznych wyraźnie zmniejszyło się szarpanie przy zmianie biegów ale nie zniknęło całkiem - czasami się pojawia.
Najbardziej mnie irytuje sposób reakcji skrzyni. Wg mnie to wina oprogramowania, komputer uczy się stylu jazdy i przełącza sam charakterystykę pracy, więc jak nagle naciskasz gaz podczas spokojnej jazy - głupieje. Za to byłem pozytywnie zaskoczony jak jeździł w górach - zmiana przełożeń, zupełnie inaczej niż na płaskim.
Hudini, nie sprawdza się poziomu oleju bo wg Fiata i producenta nie wymienia się go. A wg Opla jest trochę inaczej:-) Na forum Vectry możesz znaleźć procedurę wymiany wg ich serwisówki. Zresztą tutaj chyba kolega Lucek opisywał sposób wymiany.
wymiana oleju w AF-40 - VC - skrzynia biegów - Vectra Klub Polska (http://forum.vectraklub.pl/index.php/topic/148658-wymiana-oleju-w-af-40/)
Mam Cromę 2.4 dopiero od paru dni, ale zauważyłem, że da się nią jeździć w miarę ekonomicznie po mieście (przynajmniej według wskazań komputera). Rozpędzam się normalnie do ok 50 i delikatnie odpuszczam gazu. Automat zmienia bieg na 4 zanim przekroczy 2000 obrotów. Obroty spadają do ok 1300, prędkość 50-55, a komputer pokazuje spalanie 3,7-6.0 w zależności od nachylenia drogi. Tylko u mnie jest większy moment i może dlatego tak się da zrobić.
ale zauważyłem, że da się nią jeździć w miarę ekonomicznie po mieście (przynajmniej według wskazań komputera). Rozpędzam się normalnie do ok 50 i delikatnie odpuszczam gazu. Automat zmienia bieg na 4 zanim przekroczy 2000 obrotów. Obroty spadają do ok 1300, prędkość 50-55, a komputer pokazuje spalanie 3,7-6.0 w zależności od nachylenia drogi.
Rodzi się tylko pytanie: czy to samochód jest dla Ciebie, czy Ty dla samochodu????:lol:
Kupując auto z założeniem, że ma być ekonomiczne w mieście, raczej nikt nie rozgląda się za Cromą z sinikami zaczynającymi się od 1,8 l a co dopiero z pojemnością 2,4 l.
Ciągnik siodłowy z naczepą też może palić o mieście 20 litrów zamiast 30-40 litrów, tylko czy aby o to w tym wszystkim chodzi?
maciekpt
08-02-2015, 11:46
Rozpędzam się normalnie do ok 50 i delikatnie odpuszczam gazu. Automat zmienia bieg na 4 zanim przekroczy 2000 obrotów
Automat w 1.9 nie da rady w ten sposób. 4. bieg wchodzi dopiero przy ok. 70 km/h
Python28
08-02-2015, 12:22
Rodzi się tylko pytanie: czy to samochód jest dla Ciebie, czy Ty dla samochodu????
Kupując auto z założeniem, że ma być ekonomiczne w mieście, raczej nikt nie rozgląda się za Cromą z sinikami zaczynającymi się od 1,8 l a co dopiero z pojemnością 2,4 l.
Ciągnik siodłowy z naczepą też może palić o mieście 20 litrów zamiast 30-40 litrów, tylko czy aby o to w tym wszystkim chodzi?
Nie wiem co masz na myśli pisząc tego posta mam w domu auto z silnikiem 1,3 JTD i spala średnio 4,5l-5l A jeździłem wiele lat Lanicią kappą 2,4 JTD i średnio spalała mi 6,5 l. Jak widać różnica w spalaniu znikoma a komfort podróżowania zupełnie inny. Wiadomo że jak trzeba było to lancia spaliła i 8 l ale czy diesel na pewno służy do tego żeby wskazówka przez większość czasu znajdowała się na czerwonym polu? Tym bardziej Croma 2,4 w automacie to nie jest samochód sportowy i wyścigowy żeby trzymać pedał gazu cały czas w podłodze. Jeżeli da się jeździć ekonomicznie to czemu tego nie robić?
Inna sprawa że nie rozumiem dlaczego dyskutujemy o tym w wątku o problemach z automatyczną skrzynią biegów.
Oj przepraszam, ale różnica 25-30% w spalaniu nie jest znikoma.
pzdr
Python28
08-02-2015, 13:43
Nie zapominaj o różnicy w komforcie podróżowania, bo to chyba nie jest bez znaczenia.
Ja tylko zaznaczam, że różnica nie jest znikoma.
Python28
08-02-2015, 14:13
Ja robię miesięcznie 1800 km różnica to 150 zł. Uważam że to nie jest zbyt wygórowana kwota za odrobinę komfortu i bezpieczeństwa. Każdy oczywiście oceni to inaczej.
Ależ komfort to rzecz oczywista :-)
Natomiast różnica 25-30% w czymkolwiek to nie jest znikoma różnica. Wyobraź sobie kredyt oprocentowany o 30% wyżej, walutę wartą 30% więcej. To są ISTOTNE RÓŻNICE a nie znikome. Kłania się matematyka. Jeśli robisz 1800 km miesięcznie, różnica to ok. 2000 zł rocznie.
Moja wersja jest taka. Różnica jest znaczna, natomiast rekompensuje ją większy komfort.
pozdrawiam,
Piotr
Nie wiem co masz na myśli pisząc tego posta mam w domu auto z silnikiem 1,3 JTD i spala średnio 4,5l-5l A jeździłem wiele lat Lanicią kappą 2,4 JTD i średnio spalała mi 6,5 l. Jak widać różnica w spalaniu znikoma a komfort podróżowania zupełnie inny
Komfort OK, ale powoływanie się na oszczędzanie w jeździe miejskiej, samochodem o silniku z dużą pojemnością jest po prostu NIELOGICZNE! Możesz kupić sobie czołg i kombinować jak tu oszczędzać paliwo ale takie dywagacje wzbudzą tylko uśmiech politowania:redface:
ale czy diesel na pewno służy do tego żeby wskazówka przez większość czasu znajdowała się na czerwonym polu?
Jeśli jeździsz dieslem to pewnie już zauważyłeś, że zakres NORMALNEJ pracy silnika mieści się zazwyczaj pomiędzy 2000 a 3000 obr/min - nigdzie nie napisałem o katowaniu silnika na czerwonym zakresie. Użytkowanie w w/w zakresie pozwoli na płynną ale dynamiczna jazdę po mieście oraz poza miastem. Różnica jest tylko w ilości zatrzymań/rozpędzań pomiędzy miastem a trasą co przekłada się na zużycie paliwa. Fizyki nie oszukasz...
A jeśli mówimy o faktycznym oszczędzaniu to trzeba przesiąść się na rower oraz komunikację miejską/międzymiastową - nie od dzisiaj wiadomo, że to najtańszy sposób podróżowania w pojedynkę (jeśli każdorazowo jedzie z tobą więcej niż 1 osoba i wszyscy partycypują w kosztach to ekonomia skłania do jazdy samochodem). Wiadomo jednak, że ludzie szybko przywiązują się do "luksusu" i trudno jest zrezygnować z auta - należy jednak pamiętać, że takie rozwiązanie wiąże się z ponoszeniem podwyższonych kosztów.
Sorki za OT.
Python28
08-02-2015, 16:14
Trudno automat zmusić do takiej zmiany biegów jak tobie odpowiada, i tak zrobi to tak jak jest zaprogramowany. Im delikatniej obsługujemy pedał gazu tym mniejsze obroty silnika do tego są potrzebne.
Mimo tego że mój dojazd do pracy to 2/3 trasa w 1/3 jest to miasto i jakoś trzeba delikatnie pokonywać ten krótszy odcinek. Bo pierwsze 2/3 trasy jadę 20 minut a pozostałą cześć 30 minut. Gdybym nie uważał na spalanie w tej 1/3 drogi to samochód zapewne spalał by spokojnie 1,5 litry więcej na 100 km. Chyba że idąc twoim torem rozumowania to samochód z silnikiem 2,4L nie nadaje się na takie dojazdy.
Poprzednio jeździłem Foresterem z automatem. Samochód był super ale skrzynia już nie. Takiego muła to.... Ale to był mój pierwszy, wymarzony automat, więc nie narzekałem za bardzo. Tym bardziej, że przynajmniej w terenie nie paliłem sprzęgła.
Teraz jest Croma A/T. Ta szybkość przełożeń mnie urzekła (na początku :-) ). Jednak ruszanie od zera jest wolniejsze niż w Subaru. Fiatowska skrzynia po kilku (około 10) sekundach ciągłego trzymania nogi na hamulcu,
gdy auto stoi, rozłącza napęd. Nie mieli oleju non stop. Szarpnięcie może być odczuwane przy próbie nagłego startu spod świateł ponieważ po puszczeniu hamulca wpierw spina się skrzynia a dopiero potem ciągnie do przodu.
Niestety, to nie sportowiec. Puszczamy hamulec, delikatnie na gaz i majestatycznie (w pierwszym momencie) ruszamy. Jeśli taka wola, po momencie - w palnik.
Poprzednio jeździłem Foresterem z automatem. Samochód był super ale skrzynia już nie. Takiego muła to.... Ale to był mój pierwszy, wymarzony automat, więc nie narzekałem za bardzo. Tym bardziej, że przynajmniej w terenie nie paliłem sprzęgła.
Teraz jest Croma A/T. Ta szybkość przełożeń mnie urzekła (na początku :-) ). Jednak ruszanie od zera jest wolniejsze niż w Subaru. Fiatowska skrzynia po kilku (około 10) sekundach ciągłego trzymania nogi na hamulcu,
gdy auto stoi, rozłącza napęd. Nie mieli oleju non stop. Szarpnięcie może być odczuwane przy próbie nagłego startu spod świateł ponieważ po puszczeniu hamulca wpierw spina się skrzynia a dopiero potem ciągnie do przodu.
Niestety, to nie sportowiec. Puszczamy hamulec, delikatnie na gaz i majestatycznie (w pierwszym momencie) ruszamy. Jeśli taka wola, po momencie - w palnik.
To nie jest fiatowska skrzynia a japoński AISIN, znany z dziesiątek aut (Volvo, Ford, Peugeot, Saab, Citroen, Opel...).
By ruszyć z kopyta, musisz zrobić jak w amerykańskim filmie :-) Trzymając hamulec nożny, naciśnij gaz. Po chwili puść hamulec, dodaj gazu i zobaczysz istotną różnicę w ruszaniu. Automat lepiej rusza na obciążeniu (hamulec, lub pod lekka górkę).
pzdr
To nie jest fiatowska skrzynia a japoński AISIN, znany z dziesiątek aut (Volvo, Ford, Peugeot, Saab, Citroen, Opel...).
By ruszyć z kopyta, musisz zrobić jak w amerykańskim filmie :-) Trzymając hamulec nożny, naciśnij gaz. Po chwili puść hamulec, dodaj gazu i zobaczysz istotną różnicę w ruszaniu. Automat lepiej rusza na obciążeniu (hamulec, lub pod lekka górkę).
pzdr
................. a po paru ( nastu) takich startach szykuj skrzynkę by pozbierać do niej to co zostanie ze skrzyni. Brawo !
................. a po paru ( nastu) takich startach szykuj skrzynkę by pozbierać do niej to co zostanie ze skrzyni. Brawo !
Ja Ci tylko napisałem jak możesz uzyskać efekt pocisku przy ruszaniu. Specjalnie poparłem "amerykańskim filmem" ;-)
Równie niezdrowy (dla sprzęgła i dwumasy) jest start z kopyta na jedynce w manualnej skrzyni. W dieslu na to trzeba uważać.
Żeby było jasne: nie polecam! :-)
Mi absolutnie wystarczy zwykły start w Cromie w automacie.
Do żwawego ruszania mam Bravo w benzynie i manualnej skrzyni.
pzdr
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
PS: przy normalnym starcie zbiera się przyzwoicie: https://www.youtube.com/watch?v=SoZPXAvlZYo
pzdr
maciekpt
12-02-2015, 14:14
https://www.youtube.com/watch?v=SoZPXAvlZYo
No tak licznikowo to jakieś 9 sek. do setki.
BTW to Twój filmik? But w podłogę od razu czy jakaś inna technika? U mnie się chyba trochę szybciej zbiera na starcie gdy trzymam hamulec i go delikatnie luzuję -> czuć, że skrzynia puszcza napęd i wtedy puszczam hamulec całkowicie. W sumie podobnie do tego co napisałeś dwa posty wcześniej ale bez dodawania gazu
Python28
12-02-2015, 19:57
Do żwawego ruszania mam Bravo w benzynie i manualnej skrzyni.
I jak duże jest twoje zdziwienie jak na światłach Croma w automacie znika gdzieś z przodu jak ty ruszasz żywo swoim Bravo?
Croma w automacie znika gdzieś z przodu
potwierdzam, i to zdziwienie na twarzy urzytkownikow niemieckiej motoryzacji, którzy na kolejnych swiatłach juz nie prubóją dotrzymac kroku i to mimo lekko zamulonej skrzyni w cromuli:wink:
Ja rownież potwierdzam to zdziwienie, ostatnio nowy passat w kombi probowal dotrzymac kroku ale musial uznac wyzszosc Fiata...
A ja łeb w łeb z Ocatwią kombi.
Muszę coś z mocą mojego auta wykombinować, bo żeby ze Skodą.....?
maciekpt
13-02-2015, 16:08
Octavia 3 1.4 TSI mojego teścia naprawdę nieźle sobie radzi :) 140 KM i w papierach przyspieszenie 8,4 sek do setki czyli lepiej niż Croma ;)
porównaj masę skody i cromy - jak na tak ciężkie auto jak croma to przyspiesza bardzo dobrze
ps. jak do tej pory to wszystkie auta typu tdi zostają za moją cromą :dresik:
maciekpt
14-02-2015, 20:06
Jasna sprawa. Swoją drogą coraz cięższe te auta teraz. Byle wypierdek waży teraz ponad tonę.
Dużo opinii znalazłem na temat ospałego automatu w cromie - czy ten "problem" dotyczy jedynie startu od zera czy także ospale jest na wyższych biegach, powiedzmy z 3 na 4?
maciekpt
17-02-2015, 10:28
Trochę przysypia na starcie ale później jest ok. Na pewno nie zmienia biegów wolniej niż taki typowy kierowca, który nie jest nastawiony na bicie rekordów czy ściganie
hudini1974
03-03-2015, 21:05
(...)
Teraz jest Croma A/T. Ta szybkość przełożeń mnie urzekła (na początku :-) ). Jednak ruszanie od zera jest wolniejsze niż w Subaru. Fiatowska skrzynia po kilku (około 10) sekundach ciągłego trzymania nogi na hamulcu,
gdy auto stoi, rozłącza napęd. Nie mieli oleju non stop. Szarpnięcie może być odczuwane przy próbie nagłego startu spod świateł ponieważ po puszczeniu hamulca wpierw spina się skrzynia a dopiero potem ciągnie do przodu.
Niestety, to nie sportowiec. Puszczamy hamulec, delikatnie na gaz i majestatycznie (w pierwszym momencie) ruszamy. Jeśli taka wola, po momencie - w palnik.
I tak było do dziś.
W pewnym momencie, zatrzymując się przed światłami, miałem wrażenie, że coś zbyt mocno pcha mnie do przodu. Po zatrzymaniu silnik szarpał i rzucał całym autem. Po chwili ustało. Ruszyłem bez problemów. Po pewnym czasie, podczas zwykłej jazdy, nawet nie za szybkiej, przy delikatnym przyspieszaniu, znów zaczęło się szarpanie. Ale nie takie, jakby na jeden cylinder nie palił, tylko jakbym dodawał i odejmował gaz, bardzo szybko. No i nie chciał przyspieszać. Po chwili ustało. Po zatrzymaniu na światłach znów coś pchało mnie do przodu i trzęsło całą budą. Nie ustąpiło. Gdy chciałem ruszyć nie udało mi się. Tylko się toczyłem. Tak stoczyłem się na chodnik, by nie blokować ruchu. Nie gasiłem silnika. Wrzuciłem na Neutral, przestało szarpać. Wrzuciłem na R, ruszył, potem na D, ruszył. Wszystko gra, pojechałem dalej. W silniku ani w skrzyni brak błędów. Myślałem, że zapchany DPF. Gdy zbadałem miał 93%. Dopaliłem. Po kilkugodzinnym postoju ruszył normalnie, ale po kilku minutach jazdy znów nie miał mocy, trochę szarpał. Nie przyspieszał. Dopiero kiedy wcisnąłem Kick-down poszedł. Wróciłem do domu już bez problemów. I teraz nie mam punktu zaczepienia. Silnik nie halo? Skrzynia? Pedał gazu, czy czujnik pedału hamulca? Ktoś tak miał?
Pozdrawiam
Python28
03-03-2015, 21:50
Pedał gazu możesz wykluczyć, znajdują się tam dwa nadzorujące się na wzajem potencjometry każdy którykolwiek sfiksuje wywala błąd i tryb awaryjny. Czujnik pedału hamulca łatwo możesz sprawdzić, światła stop są albo ich nie ma. Jak masz tempomat to czujnik hamulca ma dwa styki i również możesz go sprawdzić albo zwyczajnie miernikiem albo podłącz komputer. Na moje oko zaczyna wariować skrzynia może przycina się któryś elektrozawór?
hudini1974
03-03-2015, 22:23
Na chwilę obecną brak jest błędów w jakimkolwiek systemie. Włączniki świateł STOP to już nie tylko styk do świateł, ale tempomat działa. Teoretycznie mam najechane 149000km, a praktycznie 215. Czy wymiana oleju w skrzyni pomoże, czy zaszkodzi? Bo wiele się naczytałem...
Python28
03-03-2015, 23:22
Olej w skrzyni należy wymieniać i kropka. Nie ma żadnej dyskusji na ten temat, jeśli ktoś twierdzi że nie ma takiej potrzeby jest idiotą i nie ma pojęcia o budowie automatycznej skrzyni biegów. Jeśli chodzi o czujnik stopu to działa on w ten sposób że, w pozycji gdy naciskasz pedał hamulca otwiera się jeden obwód a zamyka drugi w momencie puszczenia hamulca sytuacja jest analogiczna.
hudini1974
04-03-2015, 22:31
No i mamy już jakiś postęp. Ani skrzynia, ani gaz, czy hamulec.
Byłem dziś u automatycznych skrzynkowców i nie stwierdzili problemu ze skrzynią, choć olej wymienić trzeba. A jak do nich jechałem, to przed jednymi światłami ... zgasł mi silnik. Zatelepotało, przydusiło, pykło i zdechło. Jakby mu czegoś brakowało. Tak se wykoncypowałem, że pewnie paliwa, choć filtr wymieniałem rok temu (12tys.) Jak silnik się nie kręci, to i skrzynia działać nie będzie.
Jutro się do niego dobiorę i dam znać.
Pozdrawiam
Python28
04-03-2015, 23:00
Dziwne objawy piszesz, sam jestem ciekaw co takiego jest nie tak. Gdyby nie to że ludzie od automatów skrzynie wykluczyli to obstawiał bym zamiennik momentu a w takiej sytuacji nie mam zielonego pojęcia. Filtr paliwa? na wolnych obrotach? Aż zgaśnie silnik? Mało prawdopodobne, najpierw zaęło brakować by wyższych obrotów na wyższym obciążeniu.
No i mamy już jakiś postęp. Ani skrzynia, ani gaz, czy hamulec.
Byłem dziś u automatycznych skrzynkowców i nie stwierdzili problemu ze skrzynią, choć olej wymienić trzeba. A jak do nich jechałem, to przed jednymi światłami ... zgasł mi silnik. Zatelepotało, przydusiło, pykło i zdechło. Jakby mu czegoś brakowało. Tak se wykoncypowałem, że pewnie paliwa, choć filtr wymieniałem rok temu (12tys.) Jak silnik się nie kręci, to i skrzynia działać nie będzie.
Jutro się do niego dobiorę i dam znać.
Pozdrawiam
Witam
Pozwole napisać coś od siebie. Mój automat zachowywał się w podobny sposób. Hamując (podkreślam HAMUJĄC, nie dotyczy samoistnego zwalniania po zdjęciu nogi z gazu)- przed światłami, pasami czy po prostu zwalniając powodował efekt wyglądający jak by hamować autem z manualem bez wciskania sprzęgła - gasił silnik. Auto drżało, lekko silnikiem telepało. Komputer nie pokazywał żadnych błędów skrzyni. Pomogła - wymiana oleju w skrzyni a pozniej jej autoadaptacja (czy jakoś tak to mechanik określił). Wszystkie problemy ustąpiły. Tak że proponuję zanim wydasz pieniądze na poszukiwania gdzieś indziej zacznij od zmiany oleju. Myślę ze na 99% pomoże.
hudini1974
24-04-2015, 22:29
Witam po przerwie.
Dawno mnie tu nie było, a sprawa jest prozaiczna.
Kiedy pierwszy raz napisałem tu posta pytałem o dziwny dźwięk, jakby świszczenie, zwłaszcza przy zmianie biegów. Byłem zaniepokojony, bo myślałem, że pochodzi od skrzyni. Potem zaczęły się problemy z mocą, a nawet gaśnięcie silnika. W tyle głowy miałem klejące się sprzęgła i hamulce właśnie w skrzyni. I koszty. Dodatkowo naczytałem się o klapach kolektora, wszystkich tych problemach. Okazało się, że te klapki też mam spitolone, cięgno spadło, a po złączeniu ich cuzamen do kupy wywala mi błąd. Ale to też nie było przyczyną. Problem tkwił w ... zaworze EGR. Zacierał się. Blokował w pozycji otwarty. Po oczyszczeniu już działa, ale pozostał ten świszcząco-piszczący dźwięk. Zwłaszcza podczas zmiany biegów. Poza tym okazało się, że (zawór posiada dwie komory i dwa grzybki zamykające) jeden zaworek nie trzyma. Uszczelka pomiędzy zaworem EGR a kolektorem ssącym jest tzw. pozmianowa (pełna z czterema małymi otworami). Mimo to ciśnienie spalin z powodu nieszczelności jednego z zaworków potrafi uchylić cały zawór i mamy szarpania, świszczenia, braki mocy ... Czyli nie skrzynia (a takie miałem obawy, dlatego zacząłem pisać w tym temacie), nie klapki, ani filtr paliwa. Po całkowitym zaślepieniu dolotu do EGR wszystkie te problemy zniknęły. Tylko wywaliło błąd zbyt małego przepływu. Dlatego przygotowałem sobie specjalną uszczelkę na dolot do EGRa (pełną z małą dziurką) i w najbliższym czasie ją zamontuję. Zobaczymy co się będzie działo ;)
Takie nerwy, a przyczyna prozaiczna :wink:
Pozdrawiam :cool:
Abramsik
21-02-2018, 19:42
Odgrzeje temat. Dziś pierwszy raz dopadły mnie "cuda" z moja ASB. Ale po kolei. Pacjent to Cromka jak w opisie nalot 230 tys., olej w skrzyni dynamicznie wymieniany 30 tys. km (ok. 15 miesięcy) temu. Do dziś żadnych niepokojących objawów biegi zmieniają się płynne, brak szarpnięć, kick down działa OK itp. innymi słowy idylla. Jednak dziś skrzynia zaczęła wariować. Musiałem mocniej przyspieszyć o tu doopa. Obroty wzrastają a auto nie ciągnie.Na blacie nie wyskakują żadne kontrolki skrzyni nic. Próby zmiany biegu manualnie nic nie dały po chwili toczenia poczułem że samochód powoli zaczyna ciągnąć i jakoś przejechałem ostatnie 4 km pod dom. Po podłączeniu kompa i dokładnym przeskanowaniu nie był jakichkolwiek błędów ani skrzyni ani silnika ani innych modułów. Myślę sobie mały foszek Cromka strzela wiec kolejna próba drogowa. Przy spokojnej jeździe wszystko OK jednak przy próbie kick down znowu doopa. Obroty rosną a ja zwalniam aż do zatrzymania i nic. Mielę drążkiem, próbuję manualnie, wrzuciłem R a potem D i powoli z wyczuwalnym prześlizgiem dałem radę ruszyć. Z kłopotami dotarłem pod dom. Miałem wrażenie jakby nie było przekazania napędu tak jakby sprzęgło padło (?). Znów komp i znów "0" błędów. Sprawdziłem jeszcze czy nie gubię oleju ale pod samochodem sucho. Myślę, że do trzech razy sztuka i muszę dokładnie sprawdzić kiedy "gubię ten napęd" aby dokładnie wytłumaczyć w serwisie. I z trzecim razem - wszystko było OK. Samochód pięknie przyspiesza, zmienia biegi płynnie a i po depnięciu kick down działa jak należy. No i jestem głupi. Cóż to mogło być? Elektrozawory raczej nie , mechanicznie to raczej by nie było później cudownego ozdrowienia. Macie Koledzy jakieś pomysły. Poniżej screeny z MESa:
3121831219
elektrozawory na 99%, mam to samo, przy normalnej jezdzie automat działa jak złoto, próba jazdy dynamicznej konczy sie jak u ciebie
Abramsik
21-02-2018, 20:48
Jutro będę się kontaktował z serwisem ASB aby umówić wizytę i może dowiem się czegoś więcej. Jedno pytanie Kolego chrom długo bujasz się z tą przypadłością? I czy przy zachowaniu ostrożności da się z tym jeździć?
jakieś pół roku :-) a że jeżdzę tylko "w koło komina" to nie ma problemu bo pojechać dynamicznie nie ma gdzie i po co. Ale na wiosne bedzie trzeba cos z tym zrobić. Aktualnie szukam serwisu ASB który wymieni to co trzeba a nie wszystko.
Abramsik
22-02-2018, 16:45
Dzięki Kolego za info. Mam umówioną wizytę w serwisie ASB na Trakcie Lubelskim (poleconym przez mojego kolegę mechanika). Jak będę już po wszystkim to podzielę się doświadczeniami i odczuciami co do tego serwisu. Mam nadzieję, że może i Tobie przyda się ten namiar.
bede wdzieczny, jak sie spisza u Ciebie to beda mieli ze mnie klienta
Samuraj Jack
25-12-2019, 04:15
Dzięki Kolego za info. Mam umówioną wizytę w serwisie ASB na Trakcie Lubelskim (poleconym przez mojego kolegę mechanika). Jak będę już po wszystkim to podzielę się doświadczeniami i odczuciami co do tego serwisu. Mam nadzieję, że może i Tobie przyda się ten namiar.
I jaka była diagnoza? Skrzynia do remontu czy pomogła wymiana oleju?
damazy61
25-12-2019, 12:57
Jak obroty wzrastaja a prędkość spada to na 90% są spalone koszyki. W zaleznosci od prędkości i biegu na którym się to dzieje. Mi takie coś się działo między 4 a 5 biegiem. Uczycie straszne. Wyprzedzasz dajesz w palnik a auto zamiast jechać to zaczyna zwalniać i rosną obroty.
Wysłane z mojego LM-Q610.FG przy użyciu Tapatalka
desmo999
25-12-2019, 16:59
To da sie łatwo zdiagnozować.Jesli w trakcie postoju zmieniasz biegi i dajesz gazu to predkosc turbiny musi byc 0 jesli na jakims biegu turbina sie kreci a auto stoi to tarcze/kosz rozwalony.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.