Witam zauważyłem pewien problem w moim aucie. Dawniej tuz po odpaleniu na zimnym silniku auto często chodziło nierówno tzn odpowiednie obroty ale wypadał jak by z rytmu. Teraz gdy zmieniłem przepustnice na używaną o mniejszym przebiegu było przez moment dobrze jednak teraz znów zaczyna chodzić nierówno na zimnym i szarpać jadąc na zimnym silniku podczas przyspieszania. Co ciekawe teraz nie wiele poniżej odpowiedniej temperatury silnika auto zaczyna mulic tzn dodaje gazu a tu nic się nie dzieje jedynie obroty wolno rosną i odpuszcza czasem powyżej 4 tys obrotów. Coś jak by ogromna "turbodziura" tylko ze tu auto nawet w ogóle nie przyspiesza. I jest to zdarzenie losowe raz sie tak dzieje raz nie.

ostatnio zabrałem się za wyprzedzanie i się przestraszyłem gdyż gaz do dechy a nic sie nie dzieje i musiałem szybko odpuścić .

Dodam ze świece nowe przewody nowe olej świeży. Co to może być?? filtr paliwa? nawalający wtryskiwacz? czy może lewe powietrze którego dojścia w dalszym ciągu nie udało mi się znaleźć

Problemów ciąg dalszy dzisiaj auto miało obroty około 150 obr/min i strasznie rzucało silnikiem chodzi jak na 3 cylindry i kuleje . Po z gaszeniu silnika i ponownym odpaleniu wszystko w normie ale po pewnym czasie problem powraca. Czyżby to cewki zapłonowe??


Dodam ze znalazłem jeszcze źródło lewego powietrza mały sztywny wężyk który idzie do przepustnicy wytarł się o obudowę paska rozrządu. Po zlikwidowaniu problemu auto wyraźnie żwawsze jednak problem chodzenia na 3 cylindrach albo i mniej dalej powraca...

Czy ktoś ma jakikolwiek pomysł?? lewe powietrze zlikwidowane przepustnica czysta czujniki sprawne świece i kable nowe a mimo to auto co pewien czas trzyma za niskie obroty i chodzi na 3 cylindry