Witam, dzisiaj, po chwili po odpaleniu samochodu i probie wyjechania ze sniegu na parkingu zaswiecila mi sie czerwona kontrolka znajdujaca sie na tablicy obrotomierza ,lecz niebylo zadnego sygnalu ani komunikatu na wyswietlaczu, zrobilo mi sie tak juz drugi raz, wiec pomyslalem ze napisze o tym, kontrolka tak szybko migla (swiecila moze przez 2 sek) ze niezdarzylem zauwazyc czy to kontrolka alternatora czy cisnienia oleju, i mam pytanie czy za kazdym razem gdy zaswieci sie kontrolka oleju slychac sygnał i widac komunikat na wyswietlaczu? (np przy zduszeniu samochodu tak jest), czy tez kontorlka moze sie zapalic bez sygnalu piszczalki?
Pozdrawiam

nie przydusiles silnika wyjezdzajac z tego sniegu?

ta kontrolka zawsze zapala się z piszczeniem. pewnie zdusiłeś go jak pisał kolega wyżej i miał za niskie ciśnienie oleju. Brawo jest chyba wyczulone na tym punkcie.

Witam, silnik nie zostal przyduszony, kontrolka zapalila sie przy okolicach 3 tys obrotów, niebylo pisku, ani zadnego komunikatu na wyswietalczu, poprostu mrugla kontrolka tyle ze tak szybko ze niezdazylem zauwazyc która to , a niestety kontrolka ladowania i cisnienia oleju sa obok siebie, zdazylo mi sie to juz drugi raz.

postaraj się następnym razem zauważyć co to było. zawsze można podpiąć pod kompa i zobaczyć czy nie ma błędów