Hej,
Stare Valteki zaczęły puszczać więc stanąłem przed wyborem: regeneracja, nowe Valteki lub inne wtryskiwacze.
Natrafiłem na nowość na rynku - "polskie WGs-y". Przeszukałem fora gazownicze szukając opinii o nich, ale to co znalazłem mnie nie przekonało ani zdystansowało.
Zaryzykowałem, kupiłem, wymieniłem. Wnioski:
- Wtryskiwacze są całe plastikowe. Sprzedający uczulał mnie żeby obchodzić się z nimi delikatnie bo plastik i można go złamać. WGS-y maja króćce 6mm. Do wkrętek przewody szły 5mm, skróciłem je do ok 10cm i naciągnąłem na wtryskiwacze. WGS-y wytrzymały!
- Wadą wtryskiwaczy przy montażu, w moim przypadku, to niewspółosiowe króćce - są pod kątem 90st. Musiałem użyć dwóch opasek żeby rurki gumowe nie ocierały się o nic. Dałem radę.
- W SECu ręcznie wprowadziłem parametry wtryskiwaczy, potem autoadaptacja i ... działa! Ręcznie skorygowałem czasy na wolnych i na ulicę testować.
- Są cichsze od Valteków
- Wtyczki są identyczne jak w Valtekach pasuja 1:1
Wrażenia:
- Brak falowań, szarpnięć przy przełączaniu ani innych niepokojących objawów, silnik jest elastyczny a zarazem dynamiczny
- Silnik błyskawicznie (dosłownie) wchodzi na wysokie obroty. Na niskich biegach wciska w fotel, jakbym silnik wymienił nie wtryskiwacze :)
- O dziwo silnik ciszej chodzi - nie zdawałem sobie sprawy z tego że wymiana wtrysku tu pomoże...
- Spalanie: puszczające Valteki w cyklu jak na końcu tego zdania - 12l/100, pamiętam jak były nowe w trasie wychodziło 8l/100. WGs-y: Spalanie mieszane miasto1/3, autostrada2/3 (autostrada 130-140km/h): 8.6l/100km
- silnik nie zgłasza żadnych problemów na razie (przejechane 1kkm przy 141kkm na liczniku)

Jak zacznie się coś dziać dam znać, ale chętnie poznam opinie innych użytkowników z tymi wtryskiwaczami.

Dodam, że gazownik 2 razy ustawiał Valteki żeby silnik nie przygasał, tutaj tego objawy nie mam. Silnik ładnie zatrzymuje się na 800 obrotach nie ważne czy dojeżdżam do świateł czy hamuje ostro silnikiem. Nawet potrafię teraz bez dodawania gazu dojść do 3 biegu bez szarpnięć :).

Było kupić chociażby REG Fast a nie cudować z wynalazkami ;) No ale dobrze że śmigają - ciekawe jak długo ;)

Jakbym kupił REGi to bym nie wiedział jak te śmigają. 40PLN za wtryskiwacz to nieduża cena, nawet jak padną po 20 tyś. Mimo wszystko wierzę w polską myśl zwłaszcza jeżeli technologia zostaje w kraju (Sam pracuje dla zagranicznej firmy i niestety wszystko co Polacy wymyślą należy do "zachodniego kapitału")

40PLN za wtryskiwacz to nieduża cena
Akurat regi to i za 120zł dostaniesz całą listwę. Są przynajmniej sprawdzone i można je w razie co też regenerować ;)
Ok - mało istotne. Ja bym się po prostu bał firmy o której nikt nic nie słyszał ;)

2 tygodnie zastanawiałem się czy je założyć czy nie. W końcu uległem powiedzeniu - "kto nie zaryzykuje ten nie ma" :). Silnika nie zepsują a może staną się hitem.
Na razie pogoda nie sprzyja testowaniu, ale poczekam i zobaczę jak zachowują się w upały i w siarczyste mrozy. Jak nie zdadzą egzaminu będę głośno pisał co i kiedy, jaki objaw i ile przejechały.
Ktoś z gaziarzy robił testy i je opublikował na sieci i wyszły że są jedne z najszybszych wtryskiwaczy na rynku pomimo że maja 2.8Ohm...

Jeżeli te wtryski wytrzymają załóżmy 60-80kkm (w moim przypadku za 2 lata) to nadal będziesz się upierał przy REGach? WGsy wtedy tez już będą sprawdzone :)

Jeżeli te wtryski wytrzymają załóżmy 60-80kkm (w moim przypadku za 2 lata) to nadal będziesz się upierał przy REGach?
hehe przecież ja się nie upieram ;) Spoko jak śmigają to dobrze, oby śmigały jak najdłużej ;)

Przejechane ok 2.5kkm. Samochód zaczął nieznacznie więcej palić ale podejrzewam zbyt ciężką nogę. Sprawdziłem szczelność układu i była OK. Choć może wtryski się "dotarły" - muszę się podłączyć kompem i posprawdzać co się dzieje.
Zauważyłem problem przy zbyt małym ciśnieniu gazu wtryski się nie domykają (moje przypuszczenie). Chciałem wypalić gaz do "0" i przy dochodzeniu do tego "0" silnik pod koniec strasznie szarpał ale się nie przełączył (znaczy ze ciśnienie nie osiągnęło krytycznej ustawionej wartości). Musiałem ręcznie przełączyć na benzynę. Ustawienie tego ciśnienia zostało zachowane z valtekow (niestety nie pamiętam w tej chwili konkretnej wartości), będę musiał to zmodyfikować. Choć może są jakieś ustawienia do korekcji czasów od ciśnienia... muszę się przyuczyć tutaj.
Poza tym jeździ bez problemów.

Być może kwestia ustawień, sprawdź na takiej wydojonej butli jakie masz czasy otwarcia wtrysków gazowych i jak wykresy z lambdy..

wyglądają okrutnie. ja bym się tego bał założyć ;) ja mam u siebie również polski wynalazek, listwę Master. auto pali tyle co paliło. poza tym w czasie pierwszego przełączenia na gaz (na wolnych obrotach), silnikiem lekko zatrzepie. na tańszych Valtekach tego nie było. być może kwestia regulacji...
dużo dobrego można poczytać o Barracudach.

a co do WGS'ów, jak konfigurowałeś WGS'y pod softem? sterownik przecież nie rozpoznaje automatycznie wtryskiwaczy, tylko te które ma wcześniej zaprogramowane. montowałeś WGS 18 (zielone)?
poczytałem sobie trochę nt tych WGS'ow i chyba nie jest z nimi aż tak źle...

Sorki za pozna odpowiedz ale moja Maryś bardzo chce się umówić ze mną na sobotę sam na sam w garażu. Bębenki zaczęły grać i hamulce osłabły... musiałem zaopatrzyć się w prezenciki dla niej - nowiutkie bębny, szczęki, tłoczki i linki i inne duperele które mam nadzieje będą już nie wymieniane do końca.

WGSy czerwone, wg zaleceń producenta. W sobotę podłączyłem się komputerem i zrzuciłem trochę ekranów. Wpadłem na głupi pomysł żeby zrobić auto adaptacje przy niskiej ilości gazu w zbiorniki. Podczas auto adaptacji obroty spadały na tyle nisko że kontrolka braku ładowania mrugała. Po adaptacji nie bylem w stanie ustawić korekcji czasu na wolnych obrotach i w ogóle korekta była strasznie duża. Szybko wróciłem do ustawień, które zapisałem zaraz po założeniu wtrysków (niestety tych które dopieściłem jeżdżąc po mieście oczywiście nie zapisałem), jak widzicie na jałowym mam rozjazd w czasach.
Poniżej wykres skoków ciśnienia przy gazowaniu.

7389

Dalej, Sonda lambda na wolnych

7390

I sonda przy gazowaniu:

7391

Po VALTEKach widzę ze mam ciśnienie powrotu na benzynę ustawiona na 0,86Ba. To chyba zbyt mało dla WGSow. Przy jakim ciśnieniu Wy powracacie na benzynę?

Ustawienia sterowania WGSa:

rodzaj wtryskiwacza własna definicja
rodzaj ukladu zapłonowego dis
maksymalny czas wtrysku gazu 28.0 [ms]
minimalne otwarcie wtrysku gazu 1.5 [ms]
pełne otwarcie wtrysku 3.10 [ms]
procentowe podtrzymanie 33.0 [%]

Jak skończę z bębnami to jeszcze raz poustawiam gaz i dobrze byłoby od razu skorygować ciśnienie powrotu tylko nie wiem na jakie....

Przy jakim ciśnieniu Wy powracacie na benzynę?
Odpowiedź na to nie jest taka banalna bo chodzi tu o procentowy spadek ciśnienia względem ciśnienia ustawionego na reduktorze.. Jak nic na reduktorze nie robiłeś to wg. mnie ten parametr się nie zmienia. Ew. musisz inne korekty otwarcia wtrysków względem ciśnienia gazu zrobić..

Poza tym nie wiem czy Ty nie masz za małych dysz we wtryskach, można by dać mniejsze ciśnienie i rozwiercić dysze.

Po VALTEKach widzę ze mam ciśnienie powrotu na benzynę ustawiona na 0,86Ba. To chyba zbyt mało dla WGSow. Przy jakim ciśnieniu Wy powracacie na benzynę?

0,48. to już jest taka wyśrubowana wartość, ponieważ przed samym przełączeniem lekko poszarpuje.

0,48. to już jest taka wyśrubowana wartość
To jakie Ty masz ustawione ciśnienie na reduktorze? 0,5 to już zbiornik dawno pusty, sterownik daje radę to skorygować czasem otwarcia wtrysku? Bo jakoś nie sądzę..

Ciśnienie pracy mam ustawione na 1,39.
Myślę ze rozwiercenie dysz w WGSach nie wchodzi w grę (popatrz jak one wyglądają). Autko naprawdę super jeździ (w porównaniu z 120 konna cytrynka to jest torpeda) poza końcówka kiedy gaz ma się ku końcowi... Myślicie że ustawieniami poza ciśnieniem przełączania da się to skorygować?
Musze sprawdzić ile w przeszłości udało mi się zatankować max i sprawdzić ile teraz w butli zostaje gazu. Jak max pół litra to przeboleję ale jeżeli dużo więcej to będę niepocieszony...

Zwora a pokaż w ogóle jak wyglądają u Ciebie mapy korekcji? Bo wysoko masz ciśnienie.. Wtryski też tego nie lubią, normą jest 1.1-1.2

To jakie Ty masz ustawione ciśnienie na reduktorze? 0,5 to już zbiornik dawno pusty, sterownik daje radę to skorygować czasem otwarcia wtrysku? Bo jakoś nie sądzę..

a prosze Cie bardzo

7405

To weź daj buta na 5tym biegu przy np 120km/h przy pustej butli i zobacz czy wtryski w ogóle się zamykają bo pewnie non stop masz je otwarte..

ja tej wartosci nigdy nie ruszalem. taka byla od zawsze czyli jeszcze od Valtekow. zapamietanych bledow wtryskiwaczy w zwiazku z ciaglym otwarciem brak. zapytam mojego gazmena co o tym mysli.

Ty nie pytaj gazmistrza tylko wsiądź w samochód, but na trasie i sprawdź.. Mogę się oczywiście mylić dlatego tylko pytam. Błędów wtrysków by nie było bo i po co..

po to jest zakladka "bledy" zeby takie wlasnie kwiatki wychwycic. zeby nie bylo, po kazdym przelaczeniu na benzyne jade pod dystrybutor i tankuje dokladnie 29 litrow gazu (zbiornik 35L).

po to jest zakladka "bledy" zeby takie wlasnie kwiatki wychwycic.
Błędy to masz jak padnie Ci wtrysk albo będziesz miał na nim zwarcie, a jak jest wysterowany cały czas bo tak wynika z korekt to niby jaki to jest błąd? ;)

Blad ci powstanie jak np odepniesz wtrysk.... natomiast nie powie ci czy wtrysk sie zamkna bo i skad ma wiedziec.

Odnośnie WGSow, na stronie producenta jest napisane:

Dane techniczne

Wymiary gabarytowe (długość x średnica) 42 mm x 20 mm
Emisja akustyczna 64 dB
Waga ok. 25 g
Temperatura robocza -30 ÷ +120 °C
Rezystancja cewki 2,3Ω ą 0,1Ω (dla 20 ą 5 °C)
Max. czas załączenia ciągłego 3 ms (12 V DC); 1,5 ms (24 V DC)
Dopuszczalny prąd podtrzymania 3 A (PWM 10 kHz)
Dopuszczalne napięcie zasilania 6,0 ÷ 24 V DC
Typ podłączenia dwupinowa hermetyczna wtyczka f-my SeCo Automotive Connectors typ: 3SSA02MB
Dopuszczalne ciśnienie robocze 2,0 ÷ 4,0 bar (ciśnienie bezwzględne)
Zalecane ciśnienie robocze 2,2 ÷ 2,7 bar (ciśnienie bezwzględne)

Z tego wynika ze te moje 1,39 jest za małe ;)

Błędy to masz jak padnie Ci wtrysk albo będziesz miał na nim zwarcie, a jak jest wysterowany cały czas bo tak wynika z korekt to niby jaki to jest błąd? ;)
oj byrrt, byrrt...

cytuję za instrukcją:


- Za długi czas wtrysku gazu – nastąpiło nałożenie się na siebie czasów wtrysków, może to
być spowodowane niewłaściwym ustawieniem korekcji, zbyt małymi dyszami wtryskiwaczy czy
też zbyt niską wydajnością reduktora.

A widzisz ;) Pierwsze słyszę aby to mogło być w błędach bo de fakto nie oznacza to uszkodzenia.. Ale ok - jeżeli sterownik to w ten sposób wyłapuje to fajnie ;)

No ja myślałem o usterce mechanicznej. Nie wiem jak w innych wtryskach ale WGSy są zamykane ciśnieniem gazu, otwierane elektromagnesem. Jeżeli w innych jest zamykanie poprzez sprężynę to może te 0.48 Ba wystarczy...
Ale z tego co wiem to czas zamknięcia z ciśnieniem idą w parze, wiec przy niskim ciśnieniu wtrysk zamknie się wolniej a tego sterownik nigdy się nie dowie, bo i jak?

Zalecane ciśnienie robocze 2,2 ÷ 2,7 bar (ciśnienie bezwzględne)

takie informacje znalazlem na wtryskiwaczewgs.pl (http://www.wtryskiwaczewgs.pl)

Znowu w sklepie gdzie je kupilem podaja:
Dopuszczalne ciśnienie robocze: 1,0 ÷ 3,0 bar
Zalecane ciśnienie robocze: 1,2 ÷ 1,7 bar
i komu wierzyc?

Ustawie na 1,0Ba i zobaczymy co z tego bedzie.

Takiego ciśnienia 2-3 bar to nie daje się nigdy w instalacjach IV więc raczer wierzyć tym co piszą 1.2-1.7 ;-)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

standardowo ustawia się 1,1 :)

Uaktualnię wpis, czyli problemy :)
Ok miesiąca temu zaczęły się pojawiać efekty puszczających wtrysków gazu. Efekty te były bardzo odczuwalne przy kończącej się butli. Na liczniku było ok 146kkm czyli już po 5kkm od założenia WGSow zaczęły się niedomagania (sic!). Nie myśląc długo podniosłem ciśnienie na reduktorze do 1.65Bar i podniosłem wartość ciśnienia powrotu na benzynę. Wszystkie objawy znikły - wtryski znów zaczęły się domykać.
Teraz mam 148kkm na liczniku i znowu dochodząc do "pustej" butli wtryski przestają trzymać. Na razie objaw to ciężkie odpalenie po kilku godzinach od zgaszenia silnika (tylko przy prawie pustej butli gazu). Z autopsji wiem że następnym objawem będą mini żabki. Zaczynam się zastanawiać czy problemem nie jest nadal zbyt małe ciśnienie gazu. Producent podaje: Zalecane ciśnienie robocze 2,2 ÷ 2,7 bar (ciśnienie bezwzględne). Ja teraz mam troszkę ponad 1.6Bar. Wg producenta wtryskiwacz powinien działać aż do 100kkm przebiegu. Ja nie mam nawet 10% tego przebiegu i już mam problemy. Filtry wymienione 6kkm temu.
Podnieść ciśnienie gazu na 2Bar? Stosuje się takie ciśnienie w instalacjach? Czy to pomoże? A może od razu podstawić kosz? Męczą mnie te wartości zalecanego ciśnienia. Co o tym myślicie?

Myśle że te wtryski to bubel po prostu ;) 2 bary w instalacji lpg? Hehe stosuje się 1-1.4 ale nie 2 ;)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

z tego co czytam najlepiej zainwestować w Barracudy.

z tego co czytam najlepiej zainwestować w Barracudy.
Ile ludzi tyle opinii.. Z tańszych mogę polecić REG Fast..

a ja odradzam listwę MASTER zwłaszcza w instalacjach bez możliwości korekty po temperaturze. a Barracudy mają naprawdę dobre opinie.

Ok, zrozumielem :) Kosz.
Sprobuje dociagnac je do 10kkm.
W miedzy czasie poszperam na forach o cisnieniu w instalacjach. Chce miec 100% pewnosci ze to nie przez cisnienie mam te problemy.