Witam! Dzisiaj zapaliłem silnik no i jakias 1 min poczekałem no i ruszylem z pod domu.. dojerzdzam do skrzyzowania a tam twardy pedał nie regauje nic.. samochodem przy 30 km wyjechałem na ruchliwe skrzyzowanie.. na szczęscie nic nie jechało.. potem wcisłem 2 raz i hamulce zaczyły działać i dojechałem tam gdzie miałem i wróciłem .. ale bardzo powoli jadac..
chopaki pomózcie

Pompę sprawdź/serwo

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

tez tak wsłanie myslalem. jutro do szkoły autobus a samochód spedzi mile chwile w garazu

Pedał hamulca jest cały czas twardy?

cały czas nie, tak jakby zapierwszym razem jak zapala silnik to pedał jest twardy dopiero dzisiaj sie takie cuda dzieja, wczesniej tego nie spotkałem

chodziło mi że podczas jazdy jak hamujesz to czy występuje taki problem ale jak nie to zapowietrzone nie są

juz w dalszej czasie jazdy nie.. tylko na początku przy pierwszym hamowaniu

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

tak jakby jeszcze na zimnym silniku..

To ja się dorzucę że u mnie sporadycznie (wcześniej myślałem że mi się wydawało, ale wczoraj to ewidentnie) też coś takiego jest.. Sam nie wiem co to może być - pierwsze hamowanie i jakby wspomagania nie było, 2gie już lepiej 3cie normalnie..

A u mnie trochę inaczej. Pierwsze hamowanie i pedał leci, ale hamuje dopiero mocno wciśnięty. Potem już normalnie.

Pierwsze hamowanie i pedał leci, ale hamuje dopiero mocno wciśnięty. Potem już normalnie.
To masz pewnie zapowietrzony układ..

u mnie to pewnie serwo pada.. dzisiaj ma wpasc wachowiec i obejrzec

a co się dzieje jak na wyłączony silniku wciskasz hamulec parę razy potem trzymasz i zapalasz silnik?

objawy popsutego serwa to np słychać jak syczy np. podczas hamowania bądź cały czas przy tym obroty silnika bardzo wariują

obroty sa okej, jak zgasze silnik i wcisne hamulec kilka razy to sie robi twardy i zapale i jest miekki

był fachowiec? stwierdził coś?

dopiero jutro jade po południu jak ze szkoły wróce.. ojciec był sie bryknąc furka moja i mowi ze klocki do wymiany ale co to ma do twardego pedała

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

dopiero na wiosne planowałem zmienić klocki, zaciski, tarcze na mikody ale to juz chyba bedzie teraz

ale co to ma do twardego pedała
Twardy pedał brzmi mi jakoś.. hmm pedalsko :P Klocki i tarcze zdecydowanie nie tak się objawiają tak więc szukaj dalej..

Twardy pedał brzmi mi jakoś.. hmm pedalsko

temat się widzę rozkręcił:smile::smile:

dobra na 17 mam do mechanika, wróce to napisze co stwierdził

no powiedział mi ze to wina tarcz i klocków, zdjął kolo i mi pokazał i sama rdza.. kilka centymetrów tylko tarczy hamuje, klocki to wyjeban*** i powiedział ze ta rdza mogła mi sie dostać i dlatego pedał jest twardy..
ortografia. ..

ale gdzie ta rdza się dostała? Teoretycznie masz już hamulce na wykończeniu ale co to ma wspólnego z twardym hamulcem?

słabo ale powinny hamować

Jeśli tarcze i klocki są w stanie agonalnym, to pewnie i przewody nie są w najlepszym, zwłaszcza te elastyczne. Hamulce to podstawa bezpieczeństwa, i moim zdaniem należało by sprawdzić cały układ, począwszy od pompy, a skończywszy na klockach. Wymiana wszystkiego, co zużyte, nieszczelne, bądź nadmiernie skorodowane, to podstawa.

Jeśli tarcze i klocki są w stanie agonalnym, to pewnie i przewody nie są w najlepszym, zwłaszcza te elastyczne. Hamulce to podstawa bezpieczeństwa, i moim zdaniem należało by sprawdzić cały układ, począwszy od pompy, a skończywszy na klockach. Wymiana wszystkiego, co zużyte, nieszczelne, bądź nadmiernie skorodowane, to podstawa.

Bardzo dobrze opisane.

bedzie sprawdzony w środe, i wymiana klocków i tarcz.. finsowo troche krucho..

Ale na bezpieczeństwie nie można oszczędzać!

no to jak bedziesz juz robł klocki i tarcze to wymien tak samo przewody elastycze przy przednich kołach no i zarazme sprawdz w jakim stanie są tłoczki bo moze warto zregenerowac ;)

wiem wiem.. beda miał 2 tyg wolnego to sie zrobi wsio

a co do twardego "pedała" to dzis u mnie to zauważyłem :) że hamulec mało co hamuje ;) jadąc na luzie pedał robi sie twardy i nie ma skutecznosci hamowania ;) ale za to jak jade na biegu bez gazu i przyhamuje to jest wieksza skutecznosc hamowania :) i co moze byc problemem? serwo czy sama pompka ? w sumie od zawsze był problem z hamulcami ale człowiek sie przyzwyczaja ;)

hamulce były robione - 3 tyg temu cały tył a w zeszłę wakacje był przód - tzn przwody elastyczne tarcze klocki tłoczków nie regenerowałem bo nie były zardzewiałe i nie stawiały oporu :) cylinderki z tyłu nie ciekną nie zapiekają sie ;)

Serwo do wymiany albo przewód doprowadzający do niego podciśnienie jest nieszczelny. Ale raczej serwo ;/

ale serwo to sie psuje raz na ruski rok to tez do konca nie wiadomo

no to sie tym zainteresuje - no włąsnie to juz jest od dobrych paru lat :)

Ja już kiedyś wymieniałem servo - tyle, że w Uno ;)

1. W instrukcji jakiegoś samochodu (tak, przeczytałem jedna..) było ze po uruchomieniu silnika należy wcisnąć pedał hamulca i dopiero jechać. Pewnie ta zasada jest dla wszystkich aut.
2. Wyczytałem powyżej, że jak syczy przy naciskaniu na hamulec to serwo się kończy, u mnie syczy od zawsze a hamulce są na razie nie do przebicia, porównywane z opelkiem z tego samego rocznika i dużo młodszą cytrynka i w marei wystarczy musnąć na pedał i samochód ostro hamuje. Problem jest przy przesiadaniu się do innego auta bo tam trzeba nacisnąć żeby zacząć hamować. Wiec chyba stwierdzenie ze jak syczy to serwo się kończy jest nieprawdziwe.
3. Ja miałem awarie hamulców dość poważna, na szczęście stało się to w garażu. Stalowy przewód przegnił i go rozerwało jak chciałem odkręcić wieloklin trzymając mocno nogę na hamulcu. Za jednym zamachem wymieniłem wszystkie przewody stalowe i elastyczne i KAŻDY przewód stalowy miał baranka!! Rocznik 99r. Po przepłukaniu układu wyleciały duże kawałki rdzy. Więc jeżeli u ciebie proces rozkładu się rozpoczął może w układzie masz syf i on blokuje.
4. Zużyte klocki/tarcze/bębny/szczeki można stwierdzić na kilka sposobów - hałas, niski poziom płynu w zbiorniczku, drgania przy hamowaniu i oczywiści pomiar. Rdze widoczna na tarczach to ja mam zawsze już po kilku dniach odpoczynku autka w deszczową pogodę.
5. Samochód miał hamulce, po prostu na chwilę przeniosłeś się w czasie i poczułeś jak kiedyś jazda samochodem była trudna :)

Przy okazji powiem, że w odwrotnej sytuacji, kiedy pedał wpadnie w podłogę, nie należy panikować (przynajmniej na początku :)) tylko pompować aż hamulec wróci (no chyba, że jest dziura to nie wróci). Miałem taka sytuacje i ratowałem się hamulcem ręcznym - droga hamowania wydłużona kilka razy pewnie. A wystarczyło podpompować. Powodem był zapieczony cylinderek, który nie odpuścił i w jednym kole zagotował się płyn - efekt podobny jak przy zapowietrzonym układzie.