Zobacz pełną wersję : Oblodzony samochód Pomóżcie!
pytlowany1
24-01-2013, 18:04
Witam. Dwa dni temu wieczorem popadało deszczem i od razu złapał spory mróz... no i zrobił się szklany lodowy cały samochód.
Parkuję pod blokiem i masakra, nie miałem jak wyjść z domu i tak złapało o trzyma do dzisiaj cały samochód w grubym lodzie..skuwanie schodzi 1cm3 pół godziny :-(
Wczoraj wieczorem wyskoczyłem tylko przelać drzwi wrzątkiem i otworzyć drzwi i odpalić auto ale ile można grzać?
(Wewnątrz na szczęście nie ma lodu bo mrozy takie około -5 do -10.
Odmrażacz do szyb Carplana też nic wiele nie daje.
Macie na to jakiś uniwersalny sposób w sobotę muszę jechać, jak sobie poradzić?
Wiem, że najlepszy sposób to pokrowiec na auto ale tera już za późno...
Pozdrawiam
Jacek
pytlowany1
wstaw auto do warsztatu i jak się ogrzeje to będzie juz dobrze. Polecam kupić sobie pokrowiec na szyby. Ja taki mam i o dziwi szyby od wewnątrz też nie parują. byłem sceptyczny a teraz bym go za nic nie oddal. Gdzieś na forum wrzucałem zdjęcia tego pokrowca.
Jak nie masz garażu to nic nie poradzisz,przecież nie będziesz uderzał jakimś narzędziem żeby skruszyć lód,szkoda lakieru, trzeba czekać samo zejdzie. Jak już dostaniesz się do środka to pojedziesz i będziesz grzał to sam się stopniowo będzie topił. Kup pokrowiec jak kolega wyżej radzi osobiście nie mam ale jestem na kupnie, znajomi mają i każdy sobie chwali
Jak nie masz garażu to nic nie poradzisz,
jak dogada się z warsztatem to pozwolą mu na noc wstawić i nawet kasy nie wezmą. Ja bym tak zrobił bo to jest chyba najlepsze wyjście.
właśnie, jak dogada się z warsztatem, albo z jakimś kolegą się dogadać który ma garaż;-)
warsztaty zazwyczaj idą na rękę bo w nocy i tak stoją puste więc nie ma problemu. potem wystarczy zostawić zgrzewkę piwa i ma się super mechanika który w takich akcjach poratuje.
Maciek R4
24-01-2013, 22:41
kosztowny sposób, bo prądu zmarnujesz, ale farelka w auto na dzień przy lekko uchylonej jednej szybie i powinno ze sporej części nadwozia zleźć...
lub jak masz parking podziemny gdzieś w markecie - to zaparkuj auto na nim na dłuższy kawałek czasu
Ten sposób z warsztatem nie jest kosztowny. Warsztaty sa grzane a w nocy jak już grzanie wyłączone jest to swoje ciepło utrzymują. najprostszy i najtańszy a do tego malo kłopotliwy.
farelka do auta pod blokiem? jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić
Martenz555
25-01-2013, 19:52
jest jeszcze jeden sposób, szybszy trochę ale nie wiem jak zadziała. może podjedź na myjnie automatyczna, tam zawsze ciepłą wodą leją. i wysuszają powierzchownie, a ty weź szmatkę i uszczelki powycieraj. zajmie Ci to ok 10-30 min. ale nie powinieneś mieć już problemu z lodem na samochodzie, do następnych opadów deszczu na mrozie ;/
Zasłoń kartonem przednią szybę.Nie będziesz musiał drapać.Zrób sobie widoczność na lusterka w bocznych szybach.Tylną masz ogrzewana to nie ma problemu.Wsiądź w samochód i pojeździj trochę.Bo na postoju auta nie rozgrzejesz a jeszcze mandat można wyłapać.Powinno pomóc.Ps. ja dziękuję Bogu za Webasto.To w naszych warunkach klimatycznych(a szczególnie moich w górach) wynalazek lepszy od klimy i auta bez tego już nie kupię.
Bo na postoju auta nie rozgrzejesz a jeszcze mandat można wyłapać
Za jazdę oblodzonym czy ośnieżonym autem też.. :P
ja dziękuję Bogu za Webasto.
Bóg nie ma tu nic do rzeczy :P
Za jazdę oblodzonym czy ośnieżonym autem też.. :P
Bóg nie ma tu nic do rzeczy :P
O oblodzeniu nie słyszałem.Ale może tak być.Jednak obstaję za tym,że jadąc auto nagrzewa sięszybciej i szybciej oddtaje.Co do Boga masz rację.To miły austriak mi sprawił taki miły prezent.
Jednak obstaję za tym,że jadąc auto nagrzewa sięszybciej i szybciej oddtaje.
owszem szybciej ale jednak jazda oblodzonym autem to nic dobrego. o ile szybe czołową i tylną puści to bocznych nie rozgrzejesz tak szybko.
Jedynym skutecznym sposobem jest garaż albo plandeka-inna tego typu ochrona
Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2
ten pokrowiec co kupiłem to niezła sprawa.
krzysztof2345
16-02-2013, 13:54
Za jazdę oblodzonym czy ośnieżonym autem też
Ale to, co grzes26 napisał jest prawdą. Pozostawienie samochodu na postoju z włączonym silnikiem na czas przekraczający 1 minutę stanowi realizację znamion czynu zabronionego i nie ma tutaj znaczenia co kierowca robi w tym czasie. Czy odśnieża samochód, czy sobie gdzieś poszedł. Jeżeli trafi się złośliwy policjant może za to wlepić mandat. W takiej sytuacji proponowałbym jednak odmówić przyjęcia mandatu, a w sądzie powołać się na brak szkodliwości społecznej. Nie każda realizacja znamion czynu zabronionego stanowi wykroczenie. Dany czyn musi być jeszcze bezprawny, zawiniony i społecznie szkodliwy.
Art. 1.
§ 1. Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego po-pełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5000 złotych lub nagany.
Art. 47
§ 6. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze się pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.
Jeżeli trafi się złośliwy policjant może za to wlepić mandat.
O tym przepisie słyszałem, ale o takim policjancie - jeszcze nie
Nie wierzę, żeby istniał taki policjant, który wlepiłby mandat za odśnieżanie auta przy włączonym silniku...
Mam ten sam problem, ja odpaliłem samochód na okolo 3h ( Podobno diesel spala ok 1l/h na postoju).
Aczkolwiek w tym roku myślę nad Webasto, coś pięknego, montaż paru godzinny, a używane instalację zaczynają się juz od 300-400zł.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.