witam mam taki oto zdarzenie w czwartek wrocilem z trasy wieczorem nic sie z autem nie dzialo w piatek rano chcialem pojechac zaladowac sie na wyjazd odpalilem auto -11 mrozu. zapala bez problemu ale sluchac glosne piszczenie idealnie pasuje do slizgajacego sie paska niby nic takiego auto ckwila pracuje ale widze e zaczyna wydobywac sie dym z pod maska i smierdzi paskiem chwile pózniej pasek spada. wylaczam silnik. moje pytanie co w tym silniku ten pasek napedza mam klime . co moglo tak nagle zablokowac pasek ???? wczesniej zadnych odglosów piszczenia itp. mechanika mam dopiero we wtorek jak myslicie co sie stalo i jakie beda koszta. dodam pasek wymieniony 3 miesiace temu wraz z rolka napinajaca.

FIAT ePER (http://eper.fiatklubpolska.pl/navi?SGRP_COD=15&MOD_COD=250&COMM_MODEL=D06&SBMK=T&COUNTRY=001&DRIVE=S&MAKE=F&CAT_COD=2J&GRP_COD=101&SGS_COD=10115/94&LANGUAGE=6&ALL_FIG=0&RMODE=DEFAULT&KEY=PARTDRAWDATA&EPER_CAT=SP&GUI_LANG=6&ALL_LIST_PART=0&PRINT_MODE=0&PREVIOUS_KEY=SUBGROUP_7&SB_CODE=-1&WINDOW_ID=1&ALL_LIST_PART=0)

Podejrzyj. Jak tam widać, klima jest na osobnym pasku. Pierwsze foto to właśnie ten pasek o którym mówisz, a drugie foto to jak widać napęd sprężarki klimatyzacji.
Możliwe, że pasek był za słabo dociągnięty i duży opór alternatora plus np. duża wilgoć w powietrzu spowodowały, że zaczął się ślizgać, a to dalej spowodowało, że spadł.

Jak już spadł to możesz spróbować pokręcić oddzielnie alternatorem i co tam masz jeszcze na nim i zobaczyć czy coś się nie zblokowało.

mam nadzieja ze to blachostka. balem sie ze moze to klima siadla a to juz spory wydatek na sprezarke. dam znac co bylo przyczyna.pozdro