Witam,
Mam pytanie czy ktoś wie jak można wyciągnąć zaciętą kartę z parkomatu ? Otóż dzisiaj zaparkowałem, wkładam legitymację do parkomatu i po wykupieniu biletu karta zacięła się i mi nie wyskoczyła z tego parkomatu. Czy ktoś ma pomysł jak w takiej sytuacji można ją samodzielnie, w miarę szybko wyciągnąć ? Nienawidzę spóźniania się, a na przyjazd pomocy technicznej musiałem czekać kilkanaście minut. Poza tym, serwisant powiedział mi, że moja ELS jest trochę wykrzywiona i dlatego się zacięła. W związku z czym obawiam się, że takie sytuacje mogą się powtarzać.

na to nie ma raczej sposobu. Skoro winna temu jest karta to trzeba ją po prostu wymienić.

albo wyprostować

tylko chyba po wyprostowaniu będzie ją dalej ciągnęło.

albo wyprostować
No właśnie żeby wyprostować, to musiałbym widzieć jakieś wygięcie. A na moje oko ona jest prosta. Jeżeli się nawet lekko gdzieś wygięła, to widocznie od noszenia w portfelu. To serwisant stwierdził, że jest wygięta, ale ja tego nie widzę. Ze swojej strony bym podejrzewał parkomat, bo już drugi raz zacięło mi w nim kartę. Tylko za pierwszym jakoś udało mi się ją wyszarpać. Albo miałem trochę dłuższe paznokcie, albo nie docisnąłem jej wtedy do końca.

na wszelki wypadek proponowałbym wymianę karty i trzymanie jej w samochodzie co by się nie wygięła.

wsadź ją w encyklopedie czy jakąś inną grubą książkę i jak znowu się zatnie to powiesz ze karta jest w 100% prosta. Wymienisz kartę a dalej to samo będzie się działo, więc lepiej pokombinować najpierw

Co za paranoja.. Połóż kartę na szybie najpierw jedną stroną potem 2gą i zobacz czy środek karty/boki odstają. Jak idealnie dolega to jest 100% prosta.
Swoją drogą fajne macie parkomaty co karty zacinają.. A dla spokoju - nie można wyrobić nowej karty?

proponowałbym wymianę karty i trzymanie jej w samochodzie co by się nie wygięła.
Ale to nie jest zwykła karta, tylko elektroniczna legitymacja studencka (ELS) na której mam zakodowane opłaty parkingowe. Nie mogę jej zostawiać w samochodzie, bo za każdym razem jak chcę wejść do biblioteki uniwersyteckiej albo wydziałowej muszę ją zbliżyć do czytnika. A jestem w niej kilka razy w tygodniu jak tylko mam jakąś przerwę pomiędzy zajęciami.

Połóż kartę na szybie najpierw jedną stroną potem 2gą i zobacz czy środek karty/boki odstają.
No jak ją teraz położyłem na stole, to trochę odstaje i można ją od środka bardziej docisnąć do blatu. Cóż. Pozostaje mi tylko unikać tego parkomatu, bo nawet jeżeli bym załatwił duplikat, to i tak zaraz się znów pognie.