Zobacz pełną wersję : Stilo...nie gaśnie
mabiel86
10-01-2013, 19:04
Witam,
w przeciągu dwóch dni przepaliły mi się obie żarówki od świateł mijania i ponieważ nie chciało mi się wymieniać samemu pojechałem dziś do mechanika, żeby to zrobił. Lewą żarówkę wymienił tym samym sposobem jak ja, czyli wyjął akumulator. Generalnie w miare sprawnie to poszło i zadowolony ze świecącymi żarówkami pojechałem do domu. Podjeżdżam, parkuje, wyciągam kluczyk ze stacyjki, a silnik nadal pracuje! Ciekawe, że przy tym wszystkie kontrolki już zgasły, a po dodaniu gazu obrotomierz znajdował się cały czas w pozycji leżącej. Włożyłem ponownie kluczyk do stacyjki, lekko przekręciłem w prawo i wtedy zgasł.
Sytuację powtórzyłem kilkukrotnie i za każdym razem było tak samo - aby silnik zgasł musiałem kluczyk przekręcać w prawo. I teraz pytanie: co to może być? Czy coś nie tak ze stacyjką? A może ma to związek z dzisiejszą wymianą żarówki i odłączeniem aku?
czytałem o identycznym problemie gdy stilo nie miało osłony na akumulator, wybrało się na myjnię i zaczęło się... z tego co pamiętam to skończyło się na wymianie skrzynki bezpieczników. fakt że Tobie przepaliły się obie żarówki i to na raz to stawiam ze gdzieś jest wilgoć i tworzy dodatkowe połączenie. osusz auto, rozbierz, przeczyść skrzynkę bezpieczników
gdzieś na forum pisze jeszcze że była sytuacja taka, przetarty kabel masy przy akumulatorze, kolega pisze że wyjmował akumulator może to ma coś z tym wspólnego
fakt że Tobie przepaliły się obie żarówki i to na raz to stawiam ze gdzieś jest wilgoć i tworzy dodatkowe połączenie
Żarówki jak były wkładane razem to prawdopodobne że spaliły się razem ;) To akurat normalne ;)
Żarówki jak były wkładane razem to prawdopodobne że spaliły się razem To akurat normalne
po zakupie auta wymieniłem obie na raz. w ciągu dwóch lat żarówkę od strony kierowcy wymieniłem dwa razy a od strony pasażera ciągle świeci....
każda żarówka ma swoją żywotność, ale praktycznie nie istnieje szansa by wyprodukować dwie o identycznej żywotności. różnica tygodnia - miesiąca jest realna. w dodatku w stilo częste padanie żarówek to jakaś wada fabryczna, ale nie dwóch na raz ;]
różnica tygodnia - miesiąca jest realna
Tu się mylisz, tacie w skodzie wymieniałem żarówki obie i po roku poszła jedna a przy następnym odpaleniu 2ga..
Kolega w aucie miał osram nightbreaker i to samo - w ten sam dzień poszły obie..
Dziś powtarzalność produkcji jest na b. wysokim poziomie.
To ja chyba słabo trafiam z żarówkami, bo mi padają co chwilę
Ja mam auto ponad 2 lata (praktycznie chyba już trzy) i wymieniałem 3x żarówki - raz jedną H1, 2gi raz jedną 5W z tyłu bo się przepaliła i 3ci raz gdy wymieniałem reflektory na soczewki to od razu komplet wstawiłem nowych osramów.. Pierwsza i 2ga żarówka nie wiem ile lat miały, ostatnich 2ch bym nie musiał.. tyle ;]
Z tymi żarówkami to bywa różnie. Jakiś czas temu znajomemu padły markowe a że byliśmy trochę w trasie kupił w markecie 7 zł za komplet (H4) jedna świcie do dziś (grubo ponad rok) drugą niedawno wymieniałem. Kopiliśmy te żarówki do drugiego samochodu ale już tak długo nie chodziły. I wydaje mi się że dużo zależy od tego jak i gdzie się jeździ. Nierówności na drodze też mają znaczenie, a częste zapalanie i gaszeni świateł nie pozostaje bez echa
Skrzynka bezpieczników przy aku robi zwarcie ....
Podjeżdżam, parkuje, wyciągam kluczyk ze stacyjki, a silnik nadal pracuje! Ciekawe, że przy tym wszystkie kontrolki już zgasły, a po dodaniu gazu obrotomierz znajdował się cały czas w pozycji leżącej. Włożyłem ponownie kluczyk do stacyjki, lekko przekręciłem w prawo i wtedy zgasł.
Niedawno zdarzyło mi się to dwa razy w odstępie tygodnia. Co ciekawe, nie zauważyłem żadnej wilgoci w okolicy bezpieczników i akumulatora. Kostkę stacyjki wymieniałem w zeszłym roku, więc to raczej nie kwestia stacyjki. Jedyne co przychodzi mi na myśl, to niedawno przerobiłem obwód spryskiwaczy reflektorów - w obwód bezpiecznika wpiąłem wyłącznik, tak żeby nie działały za każdym razem jak tylko uruchomię spryskiwacz szyby.
Jednak jakoś nie bardzo widzę związek tej drobnej przeróbki z nie gaśnięciem samochodu...
Tosterkovsky
20-01-2015, 22:12
Wina bezpieczników na 99,9% ;) u mnie wentylator chodził non stop :)
Wyjąć, rozebrać, przeczyścić, złożyć, włożyć i będzie działało ;)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.