PDA

Zobacz pełną wersję : Obroty na ciepłym silniku max. 3,5 tyś.



ijama
08-01-2013, 10:20
Witam forumowiczów.

Jestem nowy na forum.Od razu zaznaczę,iż używałem "szukajki",ale niestety nie znalazłem rozwiązania mojego problemu otóż :
Posiadam Fiata Palio 1.2 8V + gaz auto do około 10 minut po odpaleniu chodzi normalnie na biegu jałowym i obroty wchodzą powyżej 3,5 tyś. (zarówno na gazie i benzynie)ale niestety brakuje mu mocy.Po ok 10 min. nie da się wkręcić samochodu powyżej w/w obrotów słychać jakby odcięcie zapłonu(benzyna i gaz te same objawy) i duszenie się samochodu,ale auto nie gaśnie.
Wymienione:
-rozrząd 4.01.2013 -nie przestawiony-skontrolowany
-świece
-kable
-kontrola na komputerze sondy lambda-ok
-brak błędów na komputerze
-filtr powietrza

Mechanicy rozkładają ręce.
Może coś WY doradzicie???
Dzięki z góry za wszystkie odpowiedzi.

byrrt
08-01-2013, 11:00
Może czujnik położenia wału albo wałka? Oscyloskop i ew. to sprawdzić..
Na jałowym jakie obroty trzyma? tak do tych 3,5tyś wszystko chodzi normalnie? Pali w normie?

ijama
08-01-2013, 14:32
Może czujnik położenia wału albo wałka? Oscyloskop i ew. to sprawdzić..
Na jałowym jakie obroty trzyma? tak do tych 3,5tyś wszystko chodzi normalnie? Pali w normie?

Na jałowym ok 800 trzyma do 3,5 troszkę muli. Natomiast pali więcej.
Zapomniałem dodać,że cewki są ok-kontrolowane.

byrrt
08-01-2013, 15:12
A nie przeskoczył przypadkiem rozrząd? Wiem, że sprawdzałeś ale to tak trochę tym pachnie.. Wtedy mogłyby być różne dziwne numery.. Chociaż dziwne, że na zimnym idzie normalnie.. Ale może dlatego że na ssaniu..
Kolejne do sprawdzenia to może cewka jakoś dostaje przebicia.. I dopiero przy pewnej częstotliwości zaczyna wywalać iskrę gdzieś indziej jak na świece..

ijama
08-01-2013, 15:49
Stało się to dzień przed wymianą rozrządu,też myślałem ,że przeskoczył..niestety to nie było to.Ale wcześniejszym objawem była cieknąca delikatnie pompa a w dzień usterki zauważyłem,że brakuje około litra płynu,więc go dolałem (wyciek spod pompy).Po ujechaniu do mechanika ubyło znowu około litra.Niestety płyn lał się na czujnik położenia wału być może właśnie on jest przyczyną.Auto obecnie stoi u innego mechanika,on obstawia czujnik wody.Zobaczymy. Ale myślę,że we wcześniejszym poście miałeś rację.Okaże się (albo i nie) jutro gdy będę go odbierał (mam taką nadzieję). Ale DLACZEGO komputer nie pokazał błędów???.

ijama
08-01-2013, 18:20
Czujnik położenia wału także w porządku,mechanik bierze się za czujnik temperatury.....dzisiaj będę bez fiacika....

byrrt
08-01-2013, 22:24
Czujnik położenia wału także w porządku,mechanik bierze się za czujnik temperatury..

A czujnik jak sprawdzał mechanik.. Podmieniał? Ja bym chyba to sprawdził.. Błedy komp łapie jak czujnik wychodzi poza parametry ale jak działa w parametrach tylko źle łapie to błedu nie ma..

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

ijama
09-01-2013, 17:40
byrrt WIELKIE DZIĘKI!!!!! Okazało się iż jest to czujnik położenia wału,mimo,że nie posiadał widocznych przetarć i wyglądał wzrokowo na dobry oraz nie wywalał błędów na ECU.

Poleciał pkt rep. dla moda.

byrrt
09-01-2013, 18:53
Spoko - super że się udało -)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

yacub
09-01-2013, 21:35
jest pare koników w awariach samochodów ;) np cewka, czujnik połozenia wału przepustnica i nieszczesny krokowiec ;P