Zobacz pełną wersję : Bravo 1.4 12V Nie odpala po wymianie przewodów
l3ochnia
02-01-2013, 21:11
Witam otóż mam pewien problem... od początku.
Pojechałem dwa dni temu do mojej dziewczyny zostawiłem samochód koło 12, zgasiłem go wszystko elegancko, chce wsiadać koło 20 a tu lipa. Kręci ładnie ale nie odpala, na drugi dzień się okazało się jakiś zwierz poprzegryzał przewody zapłonowe, więc kupiłem nowe. Powpinałem tak jak ma być i dalej to samo, kreci pięknie ale nic... aku zdrowe, iskra jest, dodam jeszcze że wszystko ładnie śmigało aż do momentu przegryzienia.
Co może być powodem takiej usterki?
Fiat Bravo 14.12V 97' Proszę o odp,
Dodam że kable są wpięte na 100% dobrze.
No to pewnie cos jeszcze poprzegryzały te bestie. Benzyną nie śmierdzi?
l3ochnia
02-01-2013, 21:23
Jak się go troche "pobulgota" na rozruchu to czuć...
zobacz czy przypadkiem zwierz nie przegryzł kabla od czujnika położenia walu lub innej elektryki.
zobacz czy przypadkiem zwierz nie przegryzł kabla od czujnika położenia walu lub innej elektryki.
To by nie było iskry a kolega pisze że iskra jest, choć moja pierwsza myśl też była na ten temat
l3ochnia
02-01-2013, 21:32
Zastanawiam się nad pompą paliwa. Ale tak sama z siebie by się raczej nie zepsuła nie?
Zastanawiam się nad pompą paliwa. Ale tak sama z siebie by się raczej nie zepsuła nie?
A dlaczego nie ?
Ale piszesz że śmierdzi paliwem więc pompa daje.
Wykręć świece pewnie są totalnie zalane .Wyczyść albo wymień na nowe .
pompa może być przytarta i mało podaje. Ale wyciąg świece i sprawdź, mogą być okopcone albo mokre najlepiej rób fotki potem łatwiej pomóc
Pompę powinno być słychać po przekręceniu kluczyka.. Lampka wtrysku gaśnie i nie zapala się? Jakby jakiś czujnik zginął powinien walić błędem..
l3ochnia
03-01-2013, 10:08
Wykręcałem świece są w porządku, przeczyściłem je... Po przekręceniu kluczyka jest standardowy dzwięk. Marchewa zapala się i gaśnie za chwile i dopiero go odpalam.
A może po prostu to zwierzątko przegryzło przewód paliwowy, albo jakiś kabelek od wtryskiwacza. Posprawdzaj.
marcin.b2508
03-01-2013, 20:19
a przewody napewno w dobrej kolejności założyłeś?
l3ochnia
05-01-2013, 10:17
Auto jest u mechanika i oni mówią że prawdopodobnie przegryziony jest pasek rozrządu.
Przewody na bank dobrze założone... jest możliwość że komputer mógł się zresetować całkowicie tak że auto nie odpala?
Żeby przegryźć pasek rozrządu musiała by pogryźć obudowę .Coś to dziwnie dla mnie brzmi.
Komputer napewno się nie zresetował tak ,aby był brak możliwości odpalenia ,natomiast zawsze istnieje możliwość jego zepsucia.
Co do mechaników to jak można powiedzieć ,że "najprawdopodobniej przegryziony pasek rozrządu" przecież to nie filozofia odkręcić osłonę i zobaczyć co w środku piszczy ,a nie twierdzić że 'Najprawdopodobniej".
Pasaek może być szczelony ,ale niepodejrzewałbym kuny.
Jak pasek co oni ochu.... jak byś zakręcił to było by po zaworach i byś słyszał ze coś nie tak z układem korbowo-tłokowym może nawet by ci korba bokiem wyszła. sprawdź przewody które idą do modułu jak auto wróci i oni nic nie poradzą
l3ochnia
05-01-2013, 12:08
Takich mamy właśnie mechaników w Polsce :)) Połowa z nich nadaje się do wyje****!
Dlatego lepiej zapytać zwykłego przeciętnego "grzebajka" samochodów. Skoro nie pasek to w takim razie w głowie mi siedzi ten komputer ale mówicie że to też odpada więc nie mam zielonego pojęcia co to może być. Ostatnią rzeczą to przegryziony jeszcze jakiś przewód
Może przewody od modułu zapłonowego są przegryzione. Posprawdzaj wszystkie wiązki przewodów.
Zmień jeszcze raz przewody na odpowiednie, wiem ze wydatek ale może one nie za bardzo pasują
l3ochnia
08-01-2013, 19:20
Diagnoza brzmi: brak kompresji, pomiary wykazały że zamiast tych 11, 12 barów na tłoku jest po 5,6 w porywach do 7 ;/
najgorsze co mogło się przytrafić chyba ;/
Opłaca się w ogóle to robić? Jaki były koszt takiej zabawy i co konkretnie trzeba wymienić?
Na wszystkich garach? Pewny jesteś tej diagnozy? 11 to owszem ale na ciepłym silniku z dobrze rozprowadzonym olejem a Ty zdaje się auta nie odpaliłeś...
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
No to pewnie pierścienie zapieczone bądź spękane.
l3ochnia
08-01-2013, 22:42
No tak.. rozbierali samochód na części no i innej diagnozy nie było, jeszcze pasek był przeskoczony o dwa ząbki, nakierował go z powrotem ale to nic nie pomogło
Mogły się pokrzywić zawory choć to dość nieprawdopodobne skoro dwa ząbki przeskoczyły. U mnie był identyczny problem i okazało się, że pierścienie są zapieczone.
U mnie był identyczny problem i okazało się, że pierścienie są zapieczone.
Ale czemu akurat po wymianie kabli? heh tego to ja nie ogarniam ;)
byrrt
Przepraszam. Źle opisałem. U mnie nie było to po wymianie kabli. Ale wszystko poza tym było identycznie. Rozkręciłem cały silnik wymieniłem pierścienie i tłoki, poskładałem wszystko i teraz śmiga.
l3ochnia
09-01-2013, 09:29
Duży to jest koszt naprawy?
Ja robiłem sobie sam więc nie płaciłem robocizny. Pierścienie kosztują ok. 50 zł na cylinder + nowa uszczelka pod głowicę. Opiszę Ci co ja robiłem. Musisz zdjąć głowicę i oddać ją do planowania (ok.150 zł), jeśli pokrzywiło zawory to dodatkowy koszt. Ściągasz miskę olejową, odkręcasz korbowody i wysuwasz tłoki w górę. Ściągasz stare pierścienie, zakładasz nowe, wsuwasz tłoki, skręcasz wszystko do kupy i powinno działać. Opisałem to w ogromnym uogólnieniu. Rozkręcania jest trochę no i bez podnośnika bądź kanału się nie obejdzie. Mi cała operacja zajęła jeden dzień.
Ewentualnie, jeśli miałbyś takie życzenie to mógłbyś przyciągnąć samochód do mnie do Nowego Sącza i zrobię to.
l3ochnia
09-01-2013, 10:55
Heh tylko kto mnie tam zaholuje.. :)
czekam na tel od tego mechanika całego, dowiem się ile wyjdzie za całość i wtedy zdecyduje
Cały silnik trzeba rozebrać w celu wymiany pierścieni. Tyle mogę dodać, ale to naprawdę bardzo, bardzo dziwny przypadek.
l3ochnia
09-01-2013, 11:26
Akurat mnie się musiał przytrafić no cóż.. nowy rok nowe możliwości hahah :)
zmieszcze się w 500zł z naprawą?
zmieszcze się w 500zł z naprawą?
Nie realne wg. mnie.. Liczyłbym raczej około tysiaka jak nie lepiej..
jeżeli powie ci 1000 zł to olej i jedz do innego albo zmień silnik :D wycenią cię na 600 zł samej robocizny
+ pasek rozrządu i pompa ewentualnie napinacz
+ pierścienie
+ uszczelka głowicy
+ Olej i przydało by się filtr oleju wymienić przy okazji
Dokładnie koszt ok. 1000 zł. Nowy silnik...? Czy ja wiem...? I tak musisz zrobić rozrząd, olej, filtry i nie wiadomo co jeszcze wyjdzie. Zostałbym przy swoim. Jeśli byłbyś zainteresowany przyciągnięciem go do mnie to pisz na priva.
Oprócz rozrządu i olei to jeszcze trzeba zapłacić za wymianę .Ponadto wtedy doszłoby jeszcze sprzęgło .
KOBRA
Dzięki za uzupełnienie mojej niepełnej wypowiedzi;)
l3ochnia
09-01-2013, 14:25
Nie ma to jak pocieszenie :))
Nie ma to jak pocieszenie :))
Lepiej w trakcie niż po fakcie:lol::lol::lol:
l3ochnia
09-01-2013, 15:18
Słuchajcie teraz dzwoniłem do dobrego elektromechanika i mówi że to jest niemożliwe żeby na postoju wszystko szlag trafił... podobno jest jakiś kabelek odp za zapłon prowadzony do modułu komputerowego i to on będzie przegryziony
A to ciekawe . Kabelek przegryziony i kompresji nie ma ??:confused:
mówiłem sprawdź masę bo to jest prawdo podobne a i zmierz jeszcze raz kompresje ale tak dokładnie
Bardzo ciekawe...
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2, przy użyciu Swype
l3ochnia
09-01-2013, 17:07
Samochód był pod kompem i wszystko było ok nie pokazał ani jednego błedu.... ku*** śmieszne to jest troche bo nikt nie wie co tutaj się stało :PP
Tak nawiasem mówiąc to nagłą utratę komresji może wytłumaczyć jeszcze jedno zdarzenie .
Opisałem go wprawdzie na innym forum ,ale może choć twój silnik to 1.4 a nie 1.6 też mogło się to zdarzyć bo to przecież hydraulika.
Akurat dzisiaj potwierdzono taki przypadek .Zresztą poczytaj :
AutoKącik.PL: Rozrząd u mechanika - nie zawsze dobrze (http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=286585565&an=0&page=0&gonew=1#UNREAD)
Możliwe że kolega KOBRA ma rację. Moim zdaniem to najbardziej realne w tym wypadku.
Ale jakby miał zawieszone zawory (btw. ostatnio ktoś na BBTP opisywał to w swojej HGT - to się po prostu zdarza) to by nie miał kompresji 9bar...
Opowiem Wam co stało się w niedalekim czasie u mnie. Pewnego dnia po odpaleniu samochodu i kilku minutach pracy urwał się zawór (opisywałem w innym temacie). Nie przeskoczył rozrząd, wszystko grało a zawór się urwał. Zdjąłem głowicę, splanowałem, wymieniłem uszkodzone części, poskładałem i lipa. Trafiła się okazja i kupiłem nową głowicę w doskonałym stanie - założyłem i znowu nic. Nie pali i kompresji nie ma. Dopiero wtedy odkręciłem misę, ściągnąłem tłoki, wymieniłem i teraz odpukać w niemalowane działa.
Można powiedzieć, że dwie zupełnie nie powiązane ze sobą rzeczy a jednak stało się i spiekło pierścienie. Obstawiam, że mimo wszystko u kolegi |3ochnia stało się to samo.
l3ochnia
30-01-2013, 18:20
Po dłuższej przerwie powiem tak: zadzwonił do mnie mechanik przed chwilą i powiedział że samochód działa... jak zadziałał? A tak, że wzięli go na popychu i odpalili z 3, 4 biegu :) zastanawiam się jak to jest możliwe i czy to tak jednorazowo czy już na stałe :)
Mówił że kiedyś mieli podobny przypadek z golfem w zimie u.r. i też go tak samo odpalili i działa do dzisiaj z tym że to był diesel.
Co o tym myślicie?
a u kogo to auto było powiedz bo w okolicy znam ich troszku i wiem do kogo się udać a do kogo lepiej nie !
Palenie disla na pych.. nieźle :P
l3ochnia
31-01-2013, 08:11
Auto było u mechanika w Jodłówce konkretnie bo akurat tam mi się zepsuło :)
ja mam mechanika w Brzeziu nawet dobrego jak co to wal do niego
l3ochnia
31-01-2013, 09:11
Ok ale powiedzcie mi czy istnieje możliwość żeby samochód nagle śmigał? W końcu nie było kompresji, tłoki uderzały zamiast domykać i po odpaleniu z 4 biegu nagle wszystko się naprawiło? Nie chce mi się w to wierzyć... musze dojechać przecież do domu samochodem bo jest jakieś 7km od Bochni :P stanie mi w połowie i zonk
Szczerze mówiąc to nie chce mi się w to wierzyć. Wszystko pięknie tylko co było przyczyną braku kompresji? Jedyne co przychodzi mi do głowy to te podwieszone zawory.
9 stycznia postawiona diagnoza i wygląda że trafna.
W tym przypadku jest to realne .Nastąpiło siłowe wytworzenie ciśnienia oleju i coś drgnęło temperatura trochę wzrosła na polu więc i auto poczuło wiosnę .
NIc tylko cieszyć się jazdą.:lol:
l3ochnia
31-01-2013, 19:49
Tylko jak wytłumaczyć słabą kompresje... może zadam głupie pytanie ale jestem zielony: kompresje mierzy się na zapalonym samochodzie? Dodatkowo dzisiaj stwierdzili że to też wina radia.. (?) podawało złe napięcie itd... odpięli radio i zrobiła mi się "dyskoteka" na prawym migaczu... raz mruga szybko raz wolno, do tego świeci się przy naciśnięciu hamulca
Kompresję mierzy się na zgaszonym silniku,bo przecież trzeba wykręcić wszystkie świece.
A co do braku kompresji to był taki myk ale w 1.6 16V.Popychacze hydrauliczne zawiesiły się i zawory nie mogły się domknąć.Może coś podobnego było tutaj.
A co do braku kompresji to był taki myk ale w 1.6 16V
Nie tylko 1.6 bo to się też i w 1.8 i 2.0 zdarza tak więc pewnie we wszystkich jednostkach to możliwe..
Co do dyskoteki to sprawdź masę szczególnie tylnego światła (po tej stronie co frasobliwy kierunek).
Palenie disla na pych.. nieźle :P
A co w tym niezwykłego?
"... I guess it's just the way I'm wired."
Co dziwnego, np to ze jest bardziej prawdopodobne przestawienie rozrządu.
Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2
Ale najlepsze w tym wszyskim jest to ,że dyskusja jest o benzynce :lol::lol::lol:
No cóż każdemu może się zdarzyć
Wiem ze jest to benzyna, ale chciałem koledze pokrótce wyjaśnić
Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2
Wiem domyśliłem się ,ale mnie chodziło o post " Byrrta" #50 na poprzedniej stronie
A co w tym niezwykłego?
Wszystko wyjaśnił już lukq..
frytek161
07-02-2013, 10:55
Kompresję mierzy się na zgaszonym silniku,bo przecież trzeba wykręcić wszystkie świece.
A co do braku kompresji to był taki myk ale w 1.6 16V.Popychacze hydrauliczne zawiesiły się i zawory nie mogły się domknąć.Może coś podobnego było tutaj.
witam
podejrzewam u siebie taką opcję bo mam 1,6 dwa miesiące temu zaniemógł 1-szy cylinder w ASO wymienili wtrysk ale dalej nie chodził postał z tydzień parę razy był odpalony a wkoncu gar się odezwał miesiąć jezdził i zaniemógł na 3-ci i znowu postał z tydzien był odpalony pochodził zagrzał się i gar śmiga już tydzień nawet 120km/h
to jest dopiero zagadka -wypalone zawory
to jest dopiero zagadka -wypalone zawory
Tak ,napewno -postał tydzień i zawory się zregenerowały ,a może gniazda zarosły ?:lol:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.