tika777
01-01-2013, 21:11
Witam serdecznie, jestem nowym użytkownikiem na forum jak również nie/szcześliwym posiadaczem fiata stilo 1.2 zakupionego we wrześniu tego roku. Samochód na chwilę obecną ma przejechane 100tys km
Jakie są problemy z fiatami wiem od dawna bo zaczynałem od malucha, poprzez punto 1 a teraz stilo.
Moje problemy zaczeły się w październiku/ listopadzie nagle po zapaleniu silnika ukazał się błąd engine fault, po otwarciu maski okazało się że poszła pompa wody i po wymianie rozrządu z pompą błąd zniknął.
Na początku grudnia kolejną usterką był termostat który siadł na mrozach, ale również usterka została usunięta dość szybko.
Po tych ekscesach zdarzało się, że niekiedy po zapaleniu silnika wyskakuje błąd engine fault. Nie przeszkadza on w żaden sposób w normalnym użytkowaniu samochodu, auto nie traci mocy oraz nic nie szarpie tak na benzynie jak i gazie. Gaśnie po dniu, dwóch.
Ostatnimi czasy wyskakuje mrugający błąd engine fault i zawsze w miejscu gdzie zjeżdżam samochodem z górki przy prędkości ok 60-80km i przy 2000obrotach silnika. Po wysprzęgleniu komunikat pozostaje mrugać i pozostaje jedynie błąd bez mrugania i buzera. Błąd znika po ok 20 zapaleniach zapłonu.
Dodam iżwczoraj wymieniłem komplet świec i zrobiłem 200 km i dziś znów w tym samym miejscu przy zjezdzie z górki na dość zimnym silniku wyskoczył ten sam migający błąd.
Bardzo proszę o pomoc.
Jakie są problemy z fiatami wiem od dawna bo zaczynałem od malucha, poprzez punto 1 a teraz stilo.
Moje problemy zaczeły się w październiku/ listopadzie nagle po zapaleniu silnika ukazał się błąd engine fault, po otwarciu maski okazało się że poszła pompa wody i po wymianie rozrządu z pompą błąd zniknął.
Na początku grudnia kolejną usterką był termostat który siadł na mrozach, ale również usterka została usunięta dość szybko.
Po tych ekscesach zdarzało się, że niekiedy po zapaleniu silnika wyskakuje błąd engine fault. Nie przeszkadza on w żaden sposób w normalnym użytkowaniu samochodu, auto nie traci mocy oraz nic nie szarpie tak na benzynie jak i gazie. Gaśnie po dniu, dwóch.
Ostatnimi czasy wyskakuje mrugający błąd engine fault i zawsze w miejscu gdzie zjeżdżam samochodem z górki przy prędkości ok 60-80km i przy 2000obrotach silnika. Po wysprzęgleniu komunikat pozostaje mrugać i pozostaje jedynie błąd bez mrugania i buzera. Błąd znika po ok 20 zapaleniach zapłonu.
Dodam iżwczoraj wymieniłem komplet świec i zrobiłem 200 km i dziś znów w tym samym miejscu przy zjezdzie z górki na dość zimnym silniku wyskoczył ten sam migający błąd.
Bardzo proszę o pomoc.