Witam, problem w mojej bravce dotyczy tego iż od jakiegoś czasu gdy odpalam na zimnym silniku - obroty osiągają 2000, po czym rosną do 2500 i potem stopniowo spadają. Dziwi mnie to gdyż zawsze wskakiwał na ~1500 i pozniej juz ok 1000.
Trochę mnie to martwi. A pozatym wcześniej spalanie gazu wynosilo ok. 12 l/100 km przy ekonomicznej jeździe (to juz mi średnio odpowiadało) a teraz wzrosło do 14 l / 100 km. Jest zimno wiec pali wiecej to normalne ale że aż tyle ?
Jeśli może mi ktoś zasugerować lub podpowiedzieć jakieś rady to będę niezmiernie wdzięczny !

btw - jakies 2 miesiace temu byla wymieniana uszczelka pod głowicą, planowanie i czyszczenie w silniku po którym gaz zaczął działać powiedzmy jak należy.

Należałoby sprawdzić pod kompem czujniki temperatury ,silniczek krokowy,MAP sensor .
Jeżeli masz LPG sekwencyjne to OK bo w starszych generacjach lubiała się rozjechać mapa sterownika .

Jeżeli masz LPG sekwencyjne to OK bo w starszych generacjach lubiała się rozjechać mapa sterownika .
Właśnie odwrotnie. Źle ustawiona instalacja IV gen rozłoży mapy benzyny a żle zestrojona instalacja II gen po prostu spowoduje, że auto nie będzie pracowało na gazie.

Dokładnie. II generacja zwykle zwiera lambde do masy co nie wpływa na mapy korekcyjne benzyny.

Sorry byrrt ale źle zestrojona II gen też rozłoży mapy, dokładnie źle ustawiona emulacja sondy rozjedzie mapę, najczęściej do tego stopnia że sterownik nałapie błędów bo już będzie poza dopuszczalnym zakresem korekty krótko jak i długo terminowej

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

markshall
w przypadku II gen występują także różne formy emulacji sondy

ja jestem żywym przykłądem rozjechania map na 2gen ( czyt pierwszej BLOS), a te duze obroty po odpaleniu to masz na benzynie czy na gazie ? bo jak na benzynie to do sprawdzenia krokowiec i przpustnica ;) jak na gazie to moze byc parownik do regeneracji :) chyba ze masz 4gen to ja nie pomoge :)

no i jeszcze wizyta na kompie czy jakies błedy są

No jak jest źle założona emulacja to fakt też się rozjedzie ale założenie jest takie że II gen odcina lambdę od kompa przez co komp nie modyfikuje map. Taka jest teoria. A przy IV normalnie wszystko funkcjonuje - korekty krótkoterminowe i długoterminowe, komp benzynowy cały czas się pilnuje i wystarczy że jest lekka usterka w instalacji gazowej i już zacznie głupieć..

Parownik był wymieniany na nowy pare miesiecy temu razem z filtrem, gaz II gen. Obroty są wysokie na benzynie (2 k) po czym rosną wyżej i samochód przełącza się na gaz (przeskakuje < 2 k. ) Obroty wtedy nieco spadają ale po jakiejś minucie - dwóch przygasa i po jakis 3-4 juz się "ogarnia". Magia...

edit: silniczek krokowy również był wymieniany nie tak dawno temu.