Witam. Potrzebuje pomocy. Dzisiaj chciałem przeprowadzić kabel od akumulatora do wzmacniacza miejscem gdzie jest przeprowadzona wiązka nad pedałem sprzęgła. Gumę w której jest wiązka odchylałem śrubokrętem. Autko musiałem przeparkowac w trakcie pracy i okazało się że nie PALI :( Sprawdziłem bezpieczniki są wszystkie... Wszystko się włącza, żadne kontrolki się nie palą normalnie kręci jak zawsze lecz nie może w ogóle odpalić... Wcześniej gdy świece się grzały słychać było wyraźne pyknięcie przekaźnika, teraz tego nie ma. Nie wiem co się dzieje. Proszę o porady i pomoc. Pozdrawiam.

Cos utytrałeś zobacz czy nie urwłes prądu od przekaznika do swiec miałem 3 fiaty i w kazdym jednym zdarzyła mi sie sytuacja ze upalił sie przewód do przekaznika świec .to moze jak poruszałeś kablami to moze mu pomogłeś wiec wyjmij akumulator i pod postawą akumulatora jest przekaznik i zobacz .tak tylko szczelam ale mozna sprawdzic a jeszcze jedno jak by ten kabel sie urwał to kontrolka od swiec sie nie zapala

albo spalił się bezpiecznik od świec i nie grzeja miałem tak w golfie kręci wszystko ok a auto nie odpale a za mna siwy dym heh
od tamtej pory mam w aucie zawsze samostart:)

Może to być przepalony (urwany) kabel a może to być sam przekaźnik. Musisz to sprawdzić.

czy nie urwłes prądu od przekaznika do swiec No gdyby urwał się ten kabel od przekaźnika świec, mrugałaby kontrolka od podgrzewania świec żarowych. A przypadkiem nie wcisnąłeś gdzieś tego "wyłącznika uderzeniowego" Nie wiem co prawda gdzie on w Twoim modelu się znajduje, ale poszukaj albo na przednim słupku w pobliżu skrzynki bezpieczników albo pod fotelem kierowcy. On odcina zasilanie pompy

u mnie ten wyłącznik jest w srodku kabiny przy nadkolu od strony kierowcy. nie wiem czy ktos sie przy nim grzebal no ale normalnie reka moge siegnac do niego bo tak na wierzchu jest akurat

Samochód skończył u elektormechanika. Okazało się że głowny przekaznik od świec poszedł. Dziękuje za pomoc i liczne odpowiedzi. Temat do zamknięcia.

okej, dzięki, zabiore się za to niedługo i odezwe się jak poszło :)