Zobacz pełną wersję : Problem z obrotami i stukami 1.4 12v
Witam
Miałem ostatnio problem z odpaleniem auta. Musiałem dodawać gazu by odpalić, gdy gaz puściłem auto gasło.
Pojechałem do mechanika, wymienił mi świece, przewody zapłonowe i sondę lambda. Auto pali, ale na ciepłym silniku obroty falują, dławi go, gdy dodaje gaz wyczuwam jakby do pewnego momentu był luz, połowie dopiero zaskakuje, oczywiście to wszystko na ciepłym silniku. Mechanik stwierdził że to krokowiec, jutro ma mi go wymienić. Pojechałem więc do domu. Po jakiś 30 min odpaliłem auto (silnik można powiedzieć ze zimny), AUTO TRZYMA OBROTY, nie falują:confused:
Dodam że z silnika dochodzą ciche stuki, chodzi jakby diesel, nie potrafię określić jeszcze czy tylko na zimny, czy tylko na ciepłym czy cały czas.
Czy te objawy oznaczają problem z wałkiem rozrządu?
Dodam że mierzył mi kompresje i twierdzi że jest dobra
podskocz do innego mechanika i niech zobaczy kompresje. Zacząłbym od podpięcia pod kompa i zobaczeniu co z elektryką. Możliwe że to czujnik temp silnika. Na diagnostyce wyjdzie co w nim siedzi.
Krokowiec albo może być też np. CPW. Te stuki to kto wie może wałek. Kompresje sprawdzał a podał wyniki? Bo sprawdzić umie każdy (albo prawie) ale nie każdy umie zinterpretować wyniki niestety..
Krokowiec wymieniony i dalej problemy, na luzie czasami gaśnie, podczas jazdy czasami go szarpie, jak odkręcę korek od baku to wypuszcza dużo powietrza. :(
jak odkręcę korek od baku to wypuszcza dużo powietrza.
Będziesz miał zatkany odpowietrznik, lecz to nie powinno mieć wpływu na to, że gaśnie bądź szarpie nim. Przyczyn może być kilka. Napisz mi na PRIV skąd dokładnie jesteś, bo jeśli niedaleko to może mógłbyś podskoczyć do mnie i coś byśmy zaradzili.
Poczytaj jeszcze to: http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava-marea-438/mega-zassysanie-przy-odkrecaniu-korka-paliwa-14439/2
Pozdrawiam;)
Już sam nie wiem co z tym autem jest. Teraz poszedłem odpalić i nie gaśnie ani nim nie szarpie. A jeszcze kilka godzin temu nie mogłem dojechać na stacje oddaloną ode mnie 1 km... Kolega mówi że miał to samą w Unie, tez 1.4 silnik, wymieniał tak samo jak ja, świece, kable, krokowca, wtrysk, dopiero po wymianie sterownika pompki paliwa problem znikł u niego...
Możliwe. Ale mówisz też że słychać stuki. Czy teraz jak odpaliłeś to też stukał?
Stuki spowodowane podobno są dolaniem oleju półsyntetycznego do mineralnego
Marchewa na desce gaśnie czy świeci? Podłączałeś go pod komputer? Są jakiś błędy (jeśli tak to jakie)?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jeśli nie masz gdzie i jak tego sprawdzić to podmień czujnik położenia wału (znajduje się pod rozrusznikiem). Myślę, że powinno pomóc;)
Tylko już trochę części kupiłem, i nie chce tą metodą dochodzić do tego co tak na prawdę sie dzieje, tzn od czego... a też nie mam od kogo wziąć dobrego czujnika by go sprawdzić
No to jeśli masz zwykły miernik elektroniczny to sprawdzisz go omomierzem. Rozpinasz kostkę czujnika (będzie się znajdować w okolicach alternatora) i będą w niej 3 piny. Mierzysz rezystancję pomiędzy 1 i 2 pinem. Powinno być 774-946 Ohm-ów. Jeśli nie posiadasz takiego urządzenia to niestety musisz odstawić auto do mechanika, aby pozbyć się problemu.
herwolf260789
21-11-2012, 22:31
jesli chodzi o stuki to mozesz miec juz walek podtarty albo zawory ci klepia mialem podobny problem
jesli chodzi o stuki to mozesz miec juz walek podtarty albo zawory ci klepia mialem podobny problem
Masz rację, ale do tego może dojść jeszcze zapchana magistrala olejowa (tzw. pająk), zużyte dźwigienki bądź też popychacze. Przyczyn jest kilka.
Przed dolaniem oleju nie było problemu ze stukaniem
No ale zmieszanie tych dwóch różnych mogło doprowadzić do zrobienia tzw. kożucha (osadu), który mógł zapchać magistralę, która nie smaruje wałka i nie doprowadza oleju do popychaczy. Wymień szybko olej wraz z filtrem bo może być kiepsko.
Pozdrawiam;)
Spoko, Dzieki;-) Pierw trzeba zrobić żeby to auto nie gasło nie i nie szarpało :roll:
Racja. Najprawdopodobniej czujnik położenia wału tak jak mówiłem wcześniej;)
Nie znam się na autach więc pytam, a już nie mam sił do niego ...
A dlaczego raz chodzi elegancko a raz nim tak dławi? Czy to różnica między ciepłym a zimnym silnikiem?
Tak. Czujnik może np. na ciepłym silniku podawać dobre wartości (chodzi o rezystancje) a na zimnym złe.
Rezystancję właśnie może podawać bez względu na temperaturę silnika i komputer interpretuje to jako jakąś konkretną temp.. Wtedy siłą rzeczy bliżej tej temp silnik pracuje lepiej i gorzej gdy temp jest skrajnie inna niż podaje czujnik.
byrrt
Masz rację. Przepraszam za złe wytłumaczenie.
Jutro to sprawdze. oby to było to bo już nie mam sił do tego złoma
Jakbyście mogli jeszcze mi napisać, czy ten czujnik jest odkręcany-wkładany, czy jak go wyjmę coś się będzie wylewać, mam sprawdzać na zimnym czy na ciepłym silniku? Czy jakieś inne wskazówki?
Czujnik trzyma się na jednej śrubce. Musisz wymontować rozrusznik żeby go wyciągnąć bez kanału bądź podnośnika. Ale żeby go sprawdzić w cale nie musisz go wyciągać. Wystarczy, że wypniesz wtyczkę tak jak pisałem wcześniej i zmierzysz omomierzem. Jeśli wartości będą w normie którą podałem tzn, że czujnik jest dobry, jeśli nie to czujnik do kosza. Po wymianie nic nie powinno się wylewać.
Powodzenia;)
Byłem niedawno spróbować odpalić auto, pierwsze kręcenie - nie odpalił, drugie z dodaniem gazu i przytrzymaniu go na wysokich obrotach- nie gasnie, obroty (500)po mału rosną, dodaje gazu a tu nie idą wyżej niż 2000-2500, rożnie, tak jakby go odcinało... po kilku minutach chodzenia na wolnych obrotach doszły do 900-1000 i tak stały cały czas, ale wyżej niż 2000-2500 nie mogłem gazować
Wszystko wskazuje na ten czujnik. Sprawdź jutro i napisz jakie wyszły wartości. Będziemy myśleć dalej.
Pozdrawiam;)
Powiedz mi jeszcze na ciepłym czy na zimnym?
Spróbuj i na ciepłym i na zimnym ( nie wyciągaj na razie czujnika, tylko wypnij wtyczkę i pomierz). Zobacz jakie efekty i pisz co wyszło koniecznie.
Pozdrawiam;)
OK. jutro sie za to zabieram. wielki dzięki za pomoc :redface:
Zmierzyłem, na zimnym 861, na lekko zagrzanym 959
Dodam że z autem prawie nic sie nie działo, za pierwszym razem by odpalił dodałem gazu, i chodził normalnie, przygazowałem, obroty powoli weszły na 900-1000 i tak sie trzymały, podczas dodawania gazu nie odcinało go tak jak wczoraj
Wygląda na to że czujnik jest w porządku. A może spróbuj go podpiąć pod kompa? Może tam coś wyjdzie.
No chyba tak będe musiał zrobić. Pojadę do fiata bo mam nie daleko
Podepnij i daj znać co wyszło. Sam jestem ciekaw czym to jest spowodowane. Koniecznie weź wydruk z odczytu jeśli będzie taka możliwość.
Zastanawiam się czy kupno kabli nie byłoby lepsze? tzn. tańsze rozwiązanie? Jak mam jednorazowo płacić 50 zł za podpięcie, a kable 36.5 zł?
Viaken.pl: Viaken - elektronika dla motoryzacji (http://viaken.pl/pl/diagnoza-fiat/interfejs-fiat-ecu-scan-usb-we-wtyku-obd2.html)
To już Twoja decyzja. Kable Ci nie zginą;)
Tylko czy ten kabel i to oprogramowanie jest funkcjonalne tak jak np. we fiacie? wykryje mi wszystkie błędy?
Czujnik położenia przepustnicy
Wystarczy wymienić i powinno śmigać.
Już zrobione, Auto było u mechanika
Już zrobione, Auto było u mechanika
No to napisz chociaż co było.
Pisałem we wcześniejszym poście. Czujnik położenia przpustnicy :wink:
Witam
Mam nowy problem, mianowicie, Wsiadam wczoraj do auta, odpalam, jadę jakieś 20 km, parkuje auto pod sklepem, po 15 min wychodzę ze sklepu chce odpalić auto, nie da sie Gdy chce odpalić przygasają kontrolki na desce, włączają się awaryjne raz za czas i piszczy jakby alarm. Próbuje kilka razy odpalić, nic z tego. Na popych odpalił. Wracam do domu, gasze, próbuje odpalić, działa. To była druga sytuacja. Pierwsza jakieś 2 tyg temu przed przejazdem kolejowym, to samo, nie chciał zakręcić, przyjechał kolega, mówił że miał taki sam przypadek u siebie w toyocie i że u niego to był bendiks, kazał mi wrzucić dwójkę i na zapłon, nie pchaliśmy wtedy auta tylko nim troche potrzepaliśmy i zakręcił, po tej sytuacji odpalałem go już troche razy i odpalał normalnie, aż do wczoraj.
Powiedzcie czy do wymiany cały rozrusznik, czy tylko bendiks, czy też wystarczy go wyczyścić?
Ktoś miał taki problem?
Z góry dziękuje za odpowiedź
markshall
31-12-2012, 11:58
Jeśli masz problem z bendiksem to powinieneś to usłyszeć (zamiast normalnego kręcenia silnikiem słychać cichą jałową prace rozrusznika). Benkiks można wymienić, nie jest to skomplikowane ale rozrusznik trzeba wyjąć.
Rozruchacz ci się zacina szczotki do sprawdzenia wirnik uzwojenie no i bendiks. a jak włączasz zapłon to masz takie tykanie na rozruszniku ?
A nie masz obluzowanego jakoegoś kabla/masy albo klemy? Bo te awaryjki i alarm mówiłoby raczej o słabym zasilaniu ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Może być brudna masa trzeba przeczyścić, albo rozrusznik ma przebicie i za dużo prądu rozruchowego potrzebuje (za dużo ciągnie z aku)
Kolega co ma brava 1.4 to też się męczył z rozrusznikiem. Mówił że na zimno pali spokojnie a jak kawałek się przejedzie i auto się zagrzeje to już raczej nie odpali. Gasną kontrolki albo baardzo powoli kręci rozrusznik. Po wyjęciu rozrusznika okazało się że wirnik się ukruszył i sterczał kawałek drutu. Po wymianie rozrusznika na inny problem zniknął. Po jakimś czasie i tak musiał zmieniać aku, bo na chłodzie to już nie odpalił
właśnie ten drugi rozrusznik jest w 100% sprawny ? bo to tez może być uzwojenie w rozruszniku przebicie na obudowę i zwara gotowa
Po 2 dniach stania auto nie chciało odpalić, objawy te samy. Wsadziłem inny akumulator odpalił od razu. Teraz juz nie wiem czy to wina akumulatora czy rozrusznika. czy jeszcze czego innego...
Dodam że prócz objawów które opisałem (gasnące kontrolki, piszczenie, awaryjne) auto podczas próby odpalenia tzn. przytrzymując kluczyk w rozruchu i z wrzuconym pierwszym biegiem, z puszczonym sprzęgłem bardzo, bardzo powoli jedzie do przodu:roll:
no to trzeba było tak od razu rozruchacz chodzi dobrze bo możesz przejechać na rozruszniku kilka metrów
A więc co to może być? :confused:
sprawdź akumulator ile ma V, weź drugą osobę niech zakręci rozrusznikiem a ty sprawdź ile prądu spada. Najważniejsza jest zawsze masa, sprawdź masę ona lubi w BBM-ach śniedzieć, przeczyść, zobacz czy przewody które idą z Aku do rozruchacza są całe i mają dobre styki
a ty sprawdź ile prądu spada
Napięcie nie prąd - prądu zwykłym multimetrem to sobie tak nie zmierzy..
Przepraszam mój błąd, napięcie :D i jak sprawdziłeś ?
Na kolegi akumulatorze podczas rozruchu było chyba 11, nie pamiętam dokładnie a na moim nieszczęsnym spadło do 6 i nie zapalił, objaw jaki opisywałem. Dzięki za informacje;-)
przeczyść obudowę rozrusznika która dochodzi do silnika, rozrusznik ma tam masę. wszystkie masy poczyść
Na kolegi akumulatorze podczas rozruchu było chyba 11, nie pamiętam dokładnie a na moim nieszczęsnym spadło do 6 i nie zapalił, objaw jaki opisywałem. Dzięki za informacje;-)
Jeżeli na kolegi aku było 11 czy nawet 10 a na twoim 6 to wymień akumulator i po problemie.
Albo podjedź gdzieś do sprawdzenia mocy akumulatora .Wydaje mi się jednak ,że wymiana aku rozwiąże problem.
Wymień akumulator i problem z głowy.
A jaki masz prąd rozruchowy na tym aku co masz w aucie. i ile Ah. Ja w 1,4 mam Centre 50Ah 450A i pali ładnie nawet w mocne mrozy
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.