Witam

W lipcu zerwał mi się pasek klinowy w mojej bravie 1.9 TD. Założyłem na szybko kupiony w pobliskim sklepie. Ponieważ ten nowy był o około 1,5 cm za długi trochę piszczał, ale po za tym wszystko było ok. W końcu, to piszczenie stało się wkurzające i postanowiłem go wymienić na właściwy jeśli chodzi o długość. Założyłem nowy, przejechałem z 5 km i go porwało i spadł. Założyłem drugi, nowy. Przejechałem około 70 km i zaczyna go znowu szarpać. Wygląda to tak jakby się zsuwał z kółek. Ten stary, który był za długi wygląda jak nowy (starły się tylko napisy firmowe), a przejechałem na nim chyba z 2000 km. O co może chodzić?

Przyjrzyj się czy jakieś koło nie jest krzywo, czy napinacz nie jest krzywo itd..

pewnie napinacz masz do wymiany. uszkadza się i wówczas rolka napinacza jest lekko pod kątem i pasek tnie się na kołach. a przy zbyt długim pasku nie był tak mocno napięty i wówczas napinacz się nie przekrzywiał.

Miałem taki przypadek w golfie tylko że na pasku od wspomagania.
Pierwsze 1000 km bez problemow a później wychodziło plutno (paski były gates i continental) okazało się że koło pasowe od pompy jest krzywe

Wygląda na to, że marcin.b2508 ma rację. Pooglądałem dzisiaj i wyglądało to tak, że pasek jakby się zsuwał z kółka na napinaczu. Założyłem ten za długi pasek, przejechałem trochę km i wszystko jest ok, pasek siedzi na swoim miejscu, nie zsuwa się. Jednym słowem wygląda na to, że napinacz do wymiany'

Dzięki za porady.