Zobacz pełną wersję : świeci kontrolka z ładowania akumulatora w SC 1.1
Witam!
Mam seja 1.1 z 2000r i problem z kontrolką ładowania aku. zapala się podczas jazdy po znacznym zwiększeniu obrotów gaśnie lecz po chwili i tak się zapali. Było mierzone ładowanie i jest ok przeczyszczone wszystkie masy zero luzów a problem dalej został. Ma ktoś może jakieś opcje co dalej zrobić? prosze o pomoc
pozdro. Paweł (Leito)
Pasek dobrze naciągnięty
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
tak dobrze nie ma luzów żadnych odkształceń itd.
możliwe że regulator ma już dość i dlatego potrzebuje większych obrotów do pobudzenia.
dzięki. ide na garaż sie bawić w demontaż alternatora
I jak diagnoza postawiona?
ja w swoim cc 899 mialem to samo na poczatku sie zazylo na wyzszych obrotach, wymienilem gegulator, a teraz pali sie caly czas ladowanie i nie doladowywuje akumulatora... napięcie mam 12,5 V na odpalonym max obciazonym. Czy szlag trafił diody czy szukać innej przyczyny?
nie koniecznie musi być to przyczyna koszyka diodowego. Może być to walnięte uzwojenie lub pierścienie na wirniku.
pawcio126
24-10-2012, 18:32
Ewentualnie coś ze wzbudzeniem może być, skoro na wolnych nie działa. A jak dasz gazu to załapie...Tylko wtedy nie powinno się znowu na wolnych zapalać.
Jakie masz napięcie na wolnych obrotach?
Zobacz jeszcze kostki i przewody dalej idące z alternatora. Możliwe że gdzieś się kabel nadłamał, sparciał albo coś.
Być może to szczotki na alternatorze.
Być może to szczotki na alternatorze.
odpada. Nie miałoby to znaczenia jakie są obroty.
No właśnie u mnie miało znaczenie. Jedna ze szczotek się rozsypała i na niskich obrotach ładowania nie było, a przy zwiększaniu gazu reszta szczotek dawała rade i napięcie było odpowiednie. Oczywiście mogę się mylić, ale przy rozebranym alternatorze warto to sprawdzić. poza tym moim zdaniem regulator napięcia odpada bo gdyby był padnięty to nie trzymał by jednego napięcia tylko zwiększało by się wraz ze wzrostem obrotów.
Jedna ze szczotek się rozsypała i na niskich obrotach ładowania nie było, a przy zwiększaniu gazu reszta szczotek dawała rade i napięcie było odpowiednie.
piszesz jakby tam było kilkanaście szczotek. Są dwie szczotki i jak jedna padnie to nie będzie w ogóle ładowania.
moim zdaniem regulator napięcia odpada bo gdyby był padnięty to nie trzymał by jednego napięcia tylko zwiększało by się wraz ze wzrostem obrotów.
tu się też mylisz. Walnięty regulator może mieć problemy ze wzbudzeniem ale poza tym może wszystko być ok
A alternator nie jest przypadkiem 3 fazowy (3 szczotki)?
Byrrt na bank 2 szczotki są. Nie widziałem nawet żadnego altka na więcej szczotek
Toz to mam ten sam problem jak powyzej, alternator mam wymieniony na nowy ale ta lampka sie nadal swieci przy malych obrotach...
mechanik stwierdzil ze ladowanei jest - mierzone miernikiem. i zebym to olał. ale wkurza mnie ta lampka... co zrobic?
i zebym to olał.
Weź Ty takich mechaników z daleka omijaj.. Jakie ładowanie jest? Jakie napięcie na wolnych obrotach i obciążonym silniku? Może regulator napięcia..
na wolnych bylo 14,5....
Na wolnych przy max obciążeniu? To nawet za dużo bym powiedział..
znaczy sie bo moze nie konkretnie napisalem. bo sie nie znam. generalnie auto bylo odpalone i stalo na luzie. i wtedy byl pomiar miernikiem....
Dzis bylem u elektryka i na dzien dobry stwierdzil ze to standardowa usterka...
Też mam ten problem, wychodzi na to ze może być jakaś wada wrodzona w tych silnikach (tez rocznik 2000)
alternator mam nowiusi ;) wiec smiga
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.