Zauważyłem rozładowywanie się akumulatora.Kluczyk w stacyjce, silnik nie uruchomiany nic nie włączone,radia nie posiadam a ameromierz wpięty pomiędzy przewód + i aku pokazuje pobór 350 mA.Akumulator sprawdzany specjalistycznym przyrządem pokazuje że jest OK.Ładowanie z alternatora jest OK. Naładowany akkumulator starcza na 2 dni jazdy. Kto pomoże zlokalizować przyczynę?

Kto pomoże zlokalizować przyczynę?
Setki razy było na forum.. Miernik i wyciągaj bezpieczniki po kolei wpinając zamiast nich amperomierz aż się dowiesz co tyle pobiera..

Miernik i wyciągaj bezpieczniki po kolei wpinając zamiast nich amperomierz aż się dowiesz co tyle pobiera..
prostsza metoda żeby ciągle nie grzebać i nie szukać styków w bezpiecznikach to zdjąć klemę i wpiąć się między nią a słupek na aku i wtedy sobie ciągasz bezpieczniki. Czasem wystarczy jednak użyć opcji szukaj

Nie wiem co prostrze ale fakt też tak można.