Mam problem z plastikowymi nakładkami na progi. Po obu stronach wypięły się ze z mocowań i odstają. Próbowałem je w jakiś sposób wpiąć aby przylegały, lecz nie dało rady.
Ma ktoś na to sposób? Muszę demontować całe nakładki czy jakoś można je wpiąć bez zdejmowania, nie wiem może delikatnie podgrzać? Robił to już kiedyś ktoś?

widocznie zużyły się kołeczki mocujące. Warto kupić nowe osadzić je w progach i wpiąć listwę od nowa

możesz ewentualnie spróbować wyciągnąć stare zatrzaski i włożyć je najpierw w plastikowy próg a następnie docisnąć do metalowego :)

albo na blachowkręty złapać...

:lol: ;-)

To już hardcorowa wersja. I można sobie uszkodzić zabezpieczenie antykorozyjne.

albo na blachowkręty złapać...
Oj to naprawdę hardcor!!!!!!!!! Skorzystam z porady kolegi drago 157. Zamówiłem już kołki mocujące i będę działał.

ja robiąc progi zrezygnowałem z nakłądek bo pod nimi sie tylko błoto i woda zbierały i zjada progi :)

Moje jak na razie (oby jeszcze długo) są zdrowe.

Dlatego raz na jakiś czas jak sie myje auto warto wziąć myjkę ciśnieniową i pod wysokim ciśnieniem przeczyścić to co się nazbierało pod listwą. Z racji że ona ciut odstaje można tam dostać się strumieniem wody.

Mojego paliacza co tydzień traktuję na myjni ręcznej u mojego znajomego dlatego tylko trochę rudej widać. Ale podłogę musiałem już łatać.

Ja moge dodac od siebie tyle ze zdjalem te listwy lans i zostawilem juz swego bez..Juz troche mi zaczelo chrupac blotnik od strony progu..a blota bylo Ze mozna sie rzucac :P...

hmm Darksaience u mnie listwy tak przylegały do progów że prawie nie było widac że one są oddzielnie - no i tam jest uszczelka pod tą listwą - a błoto i woda dostawały sie od przedniego koła - jadąc woda z piaskiem pod ciśnieniem wciskała sie w szczeline pomiedzy listwą a progiem od strony nadkola :)

yacub podeślij jakaś fote jak autko wygląda bez tych śmiesznych nakładek z dobrymi progami :D

hehe jak tylko znajde chwilke to podesle ;P