M_ZS
17-09-2012, 03:22
Na wstępie witam wszystkich na forum, przyszła pora na rejestrację i pierwszy wpis.
Mam od 4 miesięcy Stilo 2004 1,6 5 drzwiowe, kupiłem go w benzynie ,założony GAZ BRC generalnie nie narzekałem do czasu;)
Od miesiąca może półtora miałem spore ubytki na płynie chłodniczym , wymieniłem korek (przypuszczenie nie trzymania ciśnienia) mechanik doradził by uzupełnić płynem z proszkiem łatającym bo być może jest gdzieś wyciek lub jest pęknięta uszczelka pod głowicą i tak też zrobił (plam pod autem żadnych, białych spalin nie było) chwilę było dobrze jednak potem znowu zaczął żreć Dynagel jak głupi(czasem w dwa dni schodził cały zbiornik).
Autko oddałem do mechanika z podejrzeniem uszczelki i okazało się że tak też jest, generalnie poinformował mnie że to zdarza się po montażu gazu gdyż większa temperatura silnika powoduje często pęknięcia uszczelek. Silnik rozebrał i faktycznie tak też się działo, głowica poszła do planowania ,auto zostało złożone no i zrobiłem sobie nim praktycznie z marszu 800 km(samochód używam do pracy nie była to planowana trasa ,starałem się go trochę posprawdzać) no i trochę dziwne rzeczy zaczęły następować .Pierwsze - zaczął gasnąć silnik podczas jazdy (z 5-7 razy jednego dnia) ,pojawiają się wtedy kontrolki oleju i akumulatora. Dodatkowo kontrolka oleju pojawia się przy każdym ostrym zakręcie, tak jakby było go mało i po przechyleniu w misce wariowała kontrolka. Co lepsze stan oleju jest dobry w normie. Do mechanika jadę dopiero za kilka dni ,stąd też może ktoś tutaj jest w stanie coś doradzić co się może dziać.Opisałem co pamiętam z grubsza,jak coś sobie przypomnę to dam znać.
Najbardziej zastanawia mnie fakt czy mechanik czegoś nie poknocił ,skoro przed oddaniem go nic takiego nie miało miejsca.
Mam od 4 miesięcy Stilo 2004 1,6 5 drzwiowe, kupiłem go w benzynie ,założony GAZ BRC generalnie nie narzekałem do czasu;)
Od miesiąca może półtora miałem spore ubytki na płynie chłodniczym , wymieniłem korek (przypuszczenie nie trzymania ciśnienia) mechanik doradził by uzupełnić płynem z proszkiem łatającym bo być może jest gdzieś wyciek lub jest pęknięta uszczelka pod głowicą i tak też zrobił (plam pod autem żadnych, białych spalin nie było) chwilę było dobrze jednak potem znowu zaczął żreć Dynagel jak głupi(czasem w dwa dni schodził cały zbiornik).
Autko oddałem do mechanika z podejrzeniem uszczelki i okazało się że tak też jest, generalnie poinformował mnie że to zdarza się po montażu gazu gdyż większa temperatura silnika powoduje często pęknięcia uszczelek. Silnik rozebrał i faktycznie tak też się działo, głowica poszła do planowania ,auto zostało złożone no i zrobiłem sobie nim praktycznie z marszu 800 km(samochód używam do pracy nie była to planowana trasa ,starałem się go trochę posprawdzać) no i trochę dziwne rzeczy zaczęły następować .Pierwsze - zaczął gasnąć silnik podczas jazdy (z 5-7 razy jednego dnia) ,pojawiają się wtedy kontrolki oleju i akumulatora. Dodatkowo kontrolka oleju pojawia się przy każdym ostrym zakręcie, tak jakby było go mało i po przechyleniu w misce wariowała kontrolka. Co lepsze stan oleju jest dobry w normie. Do mechanika jadę dopiero za kilka dni ,stąd też może ktoś tutaj jest w stanie coś doradzić co się może dziać.Opisałem co pamiętam z grubsza,jak coś sobie przypomnę to dam znać.
Najbardziej zastanawia mnie fakt czy mechanik czegoś nie poknocił ,skoro przed oddaniem go nic takiego nie miało miejsca.