Witajcie. W marcu, zaraz po zakupie samochodu musiałem wymienić amorki z tyłu.

Mój zaprzyjaźniony mechanik założył mi wtedy amortyzatory niemieckiej firmy Gabriel.

W necie poczytałem i ludzie chwalą tą firmę. Zresztą markę Gabriel przejął koncern TRW

Żona przejechała od marca do teraz niecałe 2500 km i dzisiaj podczas corocznego przeglądu do dowodu okazało się że mają skuteczność ledwie przekraczającą 50%...

Normalnie załamka. Będę je oczywiście reklamował. Ale wiecie jak jest z reklamacjami. Trzeba amorki wymontować, kupić inne i ewentualnie czekać na zwrot kasy.

Co polecacie założyć nowego? Kayaba, monroe czy coś innego?

5027

Kayaba, monroe
W takiej kolejności ;) Ale z tymi testami na SKP to radzę ostrożnie - najlepiej pojechać na inną stację i to potwierdzić, albo jeszcze lepiej - na dwie ;) Te pomiary są mocno wątpliwe..

Dlaczego? Rozkalibrowane

Dlaczego? Rozkalibrowane
Nie wiem czy rozkalibrowane.. Kiedyś gadałem z gościem od opon i on mówił że tak naprawdę do każdego testu powinno wprowadzać się charakterystykę każdego auta - nacisk na oś i takie tam. A przekonałem się o tym że te badania są o kant d... jak pojechałem z wylanym, latającym i stukającym amortyzatorem na przodzie - tak że auto krzywo wręcz stało! A na teście wyszło chyba z 70%.. Śmiech ;)

te testy nie są miarodajne. 100% to można zbadać amortyzatory tylko po wymontowaniu z auta i na sprzęcie których są chyba tylko dwie w polsce. na szkoleniu nam koleś mówił że niektóre modele aut prosto z salonu na skp wykazywały z tyłu minimalna skuteczność amorów. wrzuć ze dwa worki cementu do bagażnika lub posadź ze dwie osoby na tylnej kanapie i już będziesz miał lepszą skuteczność amorków z tyłu.

A ja mam kolegę na diagnostyce i mowi że amory z tylu zawsze będą mieć mniej niż przód bo tył jest nie dociazony. Wiem też że każdy nowy amor nigdy nie wykarze 100 % jak ma 80 to bardzo dobrze. W golfie miałem billstein bardzo dobre nowki i na badaniu pokazywały 65 ito jest standart a z przodu 6 letnie sachs i miały 80

A co do amorow to sachs albo billstein. Na sachs jeździłem 5 lat zrobilem 120 tys i już ich nie wymienilem i miały 80 % :)