Witam,

Ostatnio w swojej bravce zauważyłem pewną niepokojącą rzecz. Mianowicie, kiedy odpalam zimnie auto i ruszam odczuwam 2 zjawiska:
1. Auto nie chce płynnie przyspieszać powyżej ok 3000 obrotów. To znaczy, wciskam pedał gazu mocniej i auto przyspiesza bardzo powoli jakbym pedał gazu muskał nogą dosłownie. I nagle po chwili jest taki zryw jakby doszło paliwo albo coś i auto zaczyna przyspieszać normalnie. Przy okazji tego procesu lekko szarpnie czasami.
2. Drugi problem tyczy się znów niskich obrotów na zimnym silniku. Kiedy chce jechać np. spokojnie 35-40km/h na "3" to co chwile szarpie i tak jakby przerywa. Dopiero zwiększając prędkość i obroty przestaje się tak dziać. Kiedy jadąc powiedzmy te 35km/h wrzuciłbym "2", zwiększają się obroty i auto zaczyna pracować równo.

Oba te zjawiska pojawiają się przy zimnym silniku. Powiedzmy po paru minutach jazdy już jest ok, ale start z pod domu albo pracy to tragedia.

Napisz czy auto z gazem czy bez, kiedy filtry, świece, kable były wymieniane.. Takie podstawy.

Silnik benzynowy, bez instalacji gazowej.
Ostatni raz:
Świece i kable zapłonowe były wymieniane gdzieś w lipcu 2010r. - ok 25-28 tys. temu
Filtr powietrza był wymieniany w styczniu 2011. - ok 20 tys. temu
Olej i filtr olejowy w styczniu 2012. - 10 tys. temu

Olej- pełen syntetyk. Brak pocenia się silnika stąd zalecenie mechanika aby nie zmieniać oleju na pół syntetyk. Wiem, że większość ludzi już przy 140k jeździ na mineralnym, niemniej jednak uważam osobiście że w tym nic złego nie jest aby jeździć na pełnym syntetyku puki jest taka możliwość.

No więc tak na wstępie ja bym sprawdził czy nie wypadają zapłony.. Ew. nawet w ciemno wymienił kable i świece.. Filtr powietrza obejrzyj bo przecież można..

Brak pocenia się silnika stąd zalecenie mechanika aby nie zmieniać oleju na pół syntetyk. Wiem, że większość ludzi już przy 140k jeździ na mineralnym
Bardzo dobrze - słuchaj mechanika w tej kwesti ;) Jeżeli wszystko z autem ok olej zostaw jaki jest..

Powodów podobnego zachowania może być parę tak więc zacząłbym od tych kabli i świec..

W grę może jeszcze wchodzić filtr paliwa którego kolego nie wymieniles w rzeczach wymienionych :)

W 1.2 filtr paliwa jest w pompie i nie da się go wymienić trzeba z całą pompą.

Co za chory pomysł włochów

Co za chory pomysł włochów
Nie tylko Włosi mają takie pomysły..

Silnik benzynowy, bez instalacji gazowej.
Ostatni raz:
Świece i kable zapłonowe były wymieniane gdzieś w lipcu 2010r. - ok 25-28 tys. temu


Wydaje mi się że jest to bardzo długo jak na ten silnik, u mnie przy LPG max. 20 tyś.
U mmnie w Punto II 1,2 16V FL 2004 przy końcu tego okresu: poranne kłopoty z rozruchem, czasami brak reakcji na pedał gazu, krańcowo wypadanie zapłonów.