PDA

Zobacz pełną wersję : Metaliczne brzęczenie w kolumnie kierownicy



omulec
03-09-2012, 00:03
Cześć,

Może ktoś pomoże z upierdliwym brzęczeniem pod deską. Nawet na minimalnych nierównościach słychać brzęczenie jakby niedokręconej śrubki w metalu. Ale tylko przy jeździe idealnie na wprost - lekki ruch kierownicy i ustaje. Na postoju takie pojedyncze dźwięki (metaliczne puknięcia) słychać przy leciutkim wachlowaniu kierą lewo-prawo. Stąd moja diagnoza, że to coś w kolumnie z elektrycznym wspomaganiem

Na początku myślałem, że któraś śruba mocująca kolumnę do nadwozia lub silnik wspomagania do kolumny, ale nie. Sama drążek na krzyżaku też nie, przytrzymując ręką nie czuję na nim luzu. Ktoś podpowie gdzie szukać? Widziałem, że silnik z kolumną łączy tuleja z wieloklinem - może to tu?

astrum
22-09-2012, 21:21
Ja mam podobnie, przy skręcie w lewo słychać takie lekkie puknięcie ale zawsze tylko w momencie ruszania, podczas jazdy już nie.

lukq
27-09-2012, 19:50
Ja mam podobnie, przy skręcie w lewo słychać takie lekkie puknięcie ale zawsze tylko w momencie ruszania, podczas jazdy już nie.

Przegłub sprawdź

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

astrum
30-09-2012, 12:23
Wydaje się, że dobry, zero smaru na zewnątrz, suchy, wszystkie gumy całe nie popękane.Przy ostrych skrętach nic nie terkocze.

lukq
30-09-2012, 12:25
Tak zachowuje się przegub, jest też wewnętrzny pamiętaj. Podjedź do mechanika albo no oskp i niech Ci sprawdzą.

astrum
30-09-2012, 16:03
Acha, dzięki, o wewnętrznym nie wiedziałem, to jest możliwe.Jak się zdecyduję na diagnozę u mechanika to powiadomię.

wandzel
06-10-2012, 18:56
Witam, mam taki sam problem z brzęczeniem... bardzo mnie to wkurza. Astrum masz już diagnozę od mechanika?

astrum
07-10-2012, 11:34
Tak , właśnie zabierałem się do pisania posta.Byłem u mechanika, sprawdzał poduszki resorów- OK, sprawdzał skręty kół- OK, machnął ręką i powiedział "trzeba tak jeździć a może coś się rozwali to będziemy wiedzieć". Pojechałem do domu, ale nie dawało mi to spokoju.Rozebrałem obudowę kolumny,sprawdzam przeguby, kręcę i dalej puknięcia.Nawiasem mówiąc nie widziałem żeby w jakimś samochodzie ta kierownica szła pod takim kątem.Złożyłem wszystko do kupy i ustawiłem kierownicę jak była pierwotnie na maksa w dół.Kręcę puknięcia w lewo i prawo, chociaż w lewo mocniej.Po chwili coś mnie tknęło, odblokowałem kierownicę a ona wystrzeliła do góry i tak ją zostawiłem.Kręcę kierownicą a tu cisza, myślałem, że to chwilowe, jadę a tu zdziwienie kierownica nie dość, że nie stuka to jeszcze lżej chodzi.Problem przypadkowo rozwiązałem sam.Nie wiem, czy Tobie to pomoże, ale podczas diagnozowania zauważyłem,że takie metaliczne brzęczenia mogą również dochodzić z silnika wspomagania.

wandzel
09-10-2012, 15:48
Dzięki za informacje. Zerknę dziś do mojego Punciaka. Pozdrawiam

karolantonowicz
27-05-2015, 23:33
Witam, może odgrzewam temat ale mam rozwiązanie sprawdzone aczkolwiek na naszych drogach na długo nie załatwia sprawy. A więc dźwięk ten pochodzi z łożysk w przekładni kierowniczej. Są tam dwa łożyska na kolumnie kierowniczej 6005 i dwa łozyska na wałku od silnika wspomagania jedno to 6200 a drugie nie pamiętam jest szerokie i trudno dostepne i kosztuje ok 80zł. Wymiana tych łożyska nie jest bardzo łatwa mianowicie: ściągnięcie kierownicy z airbagiem, osłony na kierownicy, rozłączenie kpl wiązki na kolumnie wymontowanie silnika od wspomagania, wymontowanie centralki od wspomagania, cała kolumna jest na 4 nakrętkach m8 (na klucz 13) trzeba też popuscic drązek przy przekładni kierowniczej i zaznaczyć żeby przy zakładaniu kierownica była prosto. wymontowaną przekładnie trzeba rozebrać ostrożnie jest tam czujnik kąta skrętu kierownicy, który łatwo uszkodzić a który nie wystepuje jako część zamienna (tylko regenerowane) lub cała kolumna ok 2500 w aso. czujnik trzeba też identycznie potem włożyć. Mnie całość zajmuje ok 3 godziny, ręce całe pocięte od tych wszystkich ostrych blach. Jeżeli wymieniacie łożyska to przynajmniej te 3 które wymieniłem to 4 jest drogie i raczej nie robi się na nim luz jako że jest dwurzędowe. Na przyczynę usterki wpadłem przypadkowo, zepsuł mi się własnie czujnik skrętu (są tam w nik taki mini szczotki), znalazłem gościa który naprawia tylko grupę fiata i tylko elektronikę (ko-car tychy) i facet sprzedał mi tą przekladnie wenętrzną (tam gdzie się silniczek przykreca) z nowym czujnikiem skrętu, kpl zlożoną z nowymi łozyskami (niby to miałao być regenerowane, ale było nowe, oryginalne, nie wiem skąd on to ma) impreza kosztowała 700 zł ale po wymianie przestało również brzęczeć, zaczęlo po ok 2 latach i 15 tys km, potem wymieniałem tylko łozyska(oryginalnie są fag made in poland) na rózne, niektóre wytrzymywały tylko 3-5 miesięcy i ok 3 tys km. aha i tylko dobre łożyska nsk skf fag ina żadne chinskie za 2 zł szkoda roboty.